Dziewczyny widzę, że immunologia na tapecie. Także mam pytanie a bardziej pytania
- przed ciąża sprawdziłam immunologie i w całym gąszczu wyników wyszła mi mutacja MTHFR i wysokie NK - 23%
- zmieniłam kwas foliowy na metylowany i b complex także metylowany
- na NK dostałam Metypred 16 mg. Brałam go chyba z 5-6 tyg i NK spadły na 9 %
- 3 transfer po zaleceniam immuno- biochemiczna (sierpień)
- we wrześniu histeroskopia - czysto
- październik stymulacja, punkcja
- listopad 4 transfer - udany
Miałam transfer odroczony, bo miałam hiperkę. Brałam cały czas metypred (w czasie czekania na transfer i tych różnych zabiegów ale w mniejszej dawcę. W czasie wyciszenia do stymulacji przerwa i pózniej znowu brałam). W dniu transferu miałam akupunkturę i wlew w intralipidu.
I teraz do brzegu
W czasie karmienia zrobiłam sobie NK. Wyszły 34,9 % iii się zastanawiam czy wynik może być przekłamany ?
Będziemy podchodzić do ivf na Islandii i oni pewnie nie podadzą mi wlewu ani nie dadzą sterydu .. Może uda mi się go załatwić u lekarza rodzinnego ale pod inną nazwą. Akupunkturę też sobie załatwię. Tylko powiedzcie mi mądre głowy jak to mniej więcej ogarnąć. Bo do pl nie polecę prze stymulacją, żeby porobić jakieś badania
i przywieść sobie zaopatrzenie medyczne