Kto po in vitro?

[katarzyna86]

Po poście Motylka jestem wkurzona
No weź! Co to za kwoty w ogóle . Żeby jeszcze była pewność, że się uda, to bym zrozumiała. A tak, to kobiety płacą grubą kasę za niewiedzę

Chyba w Wawie to Novum na najwyższe ceny, ale tak jak mówię byłam w kilku klinikach w Warszawie i akurat w tej od samego początku czułam się najlepiej i w końcu nie myślałam za lekarza .

 

[bazylia128]

Po poście Motylka jestem wkurzona
No weź! Co to za kwoty w ogóle . Żeby jeszcze była pewność, że się uda, to bym zrozumiała. A tak, to kobiety płacą grubą kasę za niewiedzę

U mnie w klinice tez sie cos plai za monitorowanie zardkow ale jesli nie ma wskazania to lekarza odradzaja zeby wlasnie nie narazac na wydatki - kiedys tez sie o to pytalam swojego lekarza.

 

[Gonia0605]

w Glebi lasu mi sie tak podobalo przypomnialam sobie tytul. No ja Prokuratora obejrze ale nie jest to serial zapierajacy dech w piersiach - szukam czegos innego

W głębi lasu też mi się podobał... Ślepnąc od świateł i Wataha, te oglądałam z zapartym tchem, ale na HBO...
No i jestem fanką House of cards, mam za sobą książki, serial oglądam drugi raz, a teraz kończę 'W kręgach wladzy' Mroza - taka polska odmiana

 

[AnnMaDykes]

Dziewczyny, które maja za sobą criotransfer - w którym dc mniej więcej (bo to kwestia indywidualna pewnie) miałyście podawanego mrozaczka? Chciałabym się jakoś nastawić na TEN DZIEN.

Jestem na cyklu sztucznym, jak rozumiem (biorę estrofem od 2dc), wiec zakladam, ze jedynym wyznacznikiem daty transferu jest grubość endometrium. Czy sie myle? Wybaczcie, jesli jakies głupoty wygaduje, ale to moja pierwsza procedura, wiec jeszcze nie wszystko ogarniam, szczególnie, ze nie brałam innego scenariusza pod uwagę, jak tylko FET... Z góry dziękuję za info!

 

[Gonia0605]

Tak tam są takie ceny, nie wiem jak w innym mieście, ale ja na wizytach po transferze płaciłam za bete, tsh, ft3, ft4, progesteron, usg około 1000zł. Jak już już było serce przeszłam do normalnego lekarza, ale fakt faktem czułam się w klinice w dobrych rękach, jak byłam w 6tc na IP w sobotę o 20 to lekarz do mnie dzwonił i się interesował.

Ceny naprawdę z kosmosu.. Ale chętnie bym zapłaciła gdyby ktoś mi dał gwarancję powodzenia...

 

[nieagatka]

Jessuuuu, co to za kwoty[emoji33]. Te 800zl mnie rozwaliło ale doglądanie zarodków za 1400[emoji33][emoji33][emoji33]. Chyba ich poebało[emoji33]. I niby na czym polega to doglądanie? Przecież zarodków nie można wyciągać z tego inkubatora czy jak to tam się zwie. Co ona tam niby robi? Rozmawia z nimi i lepiej się dzielą?
Jestem normalnie w szoku [emoji1751]

U mnie w klinice tez sie cos plai za monitorowanie zardkow ale jesli nie ma wskazania to lekarza odradzaja zeby wlasnie nie narazac na wydatki - kiedys tez sie o to pytalam swojego lekarza.

Ale przeciez w tych inkubatorach sa kamery i zarodek jest caly czas pod kontrola i embriolodzy nad nim czuwaja i maja obraz 24h na dobe wiec chyba czegos nie ogarniam? [emoji848] O czym mowa?

 

[bazylia128]

Tak tam są takie ceny, nie wiem jak w innym mieście, ale ja na wizytach po transferze płaciłam za bete, tsh, ft3, ft4, progesteron, usg około 1000zł. Jak już już było serce przeszłam do normalnego lekarza, ale fakt faktem czułam się w klinice w dobrych rękach, jak byłam w 6tc na IP w sobotę o 20 to lekarz do mnie dzwonił i się interesował.

Moj tez do mnie czesto dzwonil a i ja mu ciagle wysylalam smsy - zawsze sobie tlumaczylam sie mu sie podobam teraz juz nie dzwoni

 

[Per Em]

Mamy 3 odcinka za soba - calkiem fajne - nie spodziewalam sie tylkoze w kazdym odcinku jest inna histria ale fajne wlasnie

Mnie też to zaskoczyło! Pozytywnie, bo bałam się, że skończy się sezon, a wątek będzie nierozwiązany.

 

[fredka84]

Tak tam są takie ceny, nie wiem jak w innym mieście, ale ja na wizytach po transferze płaciłam za bete, tsh, ft3, ft4, progesteron, usg około 1000zł. Jak już już było serce przeszłam do normalnego lekarza, ale fakt faktem czułam się w klinice w dobrych rękach, jak byłam w 6tc na IP w sobotę o 20 to lekarz do mnie dzwonił i się interesował.

Moja lekarka też się interesuje i do mnie pisze... I to za 150-200zl za wizytę. USG jest w cenie a za resztę twoich badań zapłaciłam bym nie więcej niż 200zl. Dla mnie też jest po prostu żerowanie na naszym nieszczęściu. Tak tak widzę.
Mieszkamy w Polsce, zarobki są słabe a oni mają ceny z tych lepszych części Europy
Ps też mogę do ciebie dzwonić za kilka stówek

 

[katarzyna86]

Jeszcze jest fajny Borgen -rząd, ale to tematyka polityczna. Teraz się biorę za stację Berlin a następnie za falę the wave. Bardzo lubię produkcje europejskie całkowicie co innego niż te amerykańskie.