W sumie, to może te 2,5 roku temu wózek też miałam wybrany, jak się skupię, mężowi wysyłałam że taki chce, tylko zmieniło mi się nie rok temu, więc się nie liczy
![Upside-down face :upside_down: 🙃](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f643.png)
Mój mąż to strasznie ostrożny jest po wynikach bety, jakby bardziej, niż ja. Chyba za bardzo mu nagadałam o tym serduszku, bo on sam z siebie to by nie wiedział
![Upside-down face :upside_down: 🙃](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f643.png)
przecież on w ogóle wie o tym całym invitro i tych wszystkich pierdolach tyle, co ja mu powiem, sam nic nie czyta. dosłownie nawet nie mówi nic o tych poniekąd najważniejszych badaniach na koniec pierwszego trymestru.
Ale może z jednej strony to lepiej, nie jest tak zeschizowany jak ja.