bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
podziekowacW 1 ciazy mustella dla ciężarnych a w drugiej juz zwykla oliwka bambino.Jeden rozstęp na brzychu i zawsze nawilżałam ,ale to wiadomo.wszystko się na to sklada
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
podziekowacW 1 ciazy mustella dla ciężarnych a w drugiej juz zwykla oliwka bambino.Jeden rozstęp na brzychu i zawsze nawilżałam ,ale to wiadomo.wszystko się na to sklada
To jest zabronione. Mi tez sie wydaje, ze klinika wg prawa nie mogla Ci tego powiedziec, a zrobili to, bo coz - dali ciala i chcieli Cie uglaskac.Kto ci powiedzial ze zabronione? Chyba nie jestem jedyna, poza tym ja mialam tylko jeden zarodek to co im zalezalo - nie bylo tu mowy o wybieraniu plci.
Wczesne blastki implantują się trochę gorzej niż te dojrzałe blastki. Spokojnie betę możesz zrobić 8 dpt. Powodzenia.Miałam tylko tak oznaczony :bl2.
Z dr jak rozmawiałam przed transferem to mówiła że wczesna blastocysta
Rozumiem strach. Lepiej psychicznie nastawić się by potem oszaleć z radości. Czego oczywiście życzę. Pisz koniecznie po wizycie.Dziękuję ze pytasz czy ok? Dziś się okaże... Mam wizytę serduszkowa... Modlę się aby serduszko było chodź różne myśli krążą mi po głowie... Tak bardzo się boję a nie pisalam bo musiałam odciąć się od forum... Tak bardzo boli jak widzę posty o pozytywnym teście, o wizycie gdzie słuchać serduszko. Nie mam już nadziei... Tylko zastanawiam się jak to teraz wszystko będzie wyglądać... Czy będę szla do szpitala, czy jak... Mam. Milion myśli... Serce juz powoli każe nastawiać się na najgorsze eh... Ciężkie to wszystko. Jest... Tak bardzo chciałam tego maleństwa, tak bardzo wierzyłam że wszystko będzie dobrze Ból jest olbrzymi
Nie wiem - ale jak kiedys tylko podczytywalam forum to byla dziewczyna ktora po badaniach znala plec - DGD - leczyla sie w PL - napewna ja pamietacie Ale byc moze jest tak jak piszesz - w tym momencie nie ma to dla mnie znaczenia - plec sie sprawdzila i na usg i na sanco - wiec nie draze tematu - chociaz kiedys na poczatku przeszlo mi przez glowe czy nie pomylili zarodka Klinika dala dupy po calosci - to prawda - czasami sie zastanawiam czy nie chcialabym wrocic na kolejny transfer KIEDYS Narazie skupiam sie n a malej ksiezniczce - dzisiaj pierwszy dzien wolnego inie moge sobie miejsca znalezc tymbardziej ze USG dopiero popoludniuTo jest zabronione. Mi tez sie wydaje, ze klinika wg prawa nie mogla Ci tego powiedziec, a zrobili to, bo coz - dali ciala i chcieli Cie uglaskac.
A no i oczywiscie jak wtedy bylismy na konsultacji to sie pytali czy chcemy znac plec - ja bylam w takim stanie ze malo sie odzywalam to Łukasz powiedzial za mnie Na poczatku bardzo sie cieszylam a pozniej przed transferem i po transferze jakos bardziej mnie to denerwowoalo.To jest zabronione. Mi tez sie wydaje, ze klinika wg prawa nie mogla Ci tego powiedziec, a zrobili to, bo coz - dali ciala i chcieli Cie uglaskac.
Masz 34 lata? Pappa moze ci zawyzyc ryzyko ze wzgledu na wiek to nie panikuj wtedyJa mam badania przesunięte na przyszły poniedziałek, dziś idę oddać krew na pappa. Nie wiem jak przeżyję te badania bo ile w dzień staram się myśleć pozytywnie to w nocy mam koszmary, masakra.
Dziękuję ze pytasz [emoji8] czy ok? Dziś się okaże... Mam wizytę serduszkowa... Modlę się aby serduszko było chodź różne myśli krążą mi po głowie... Tak bardzo się boję [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] a nie pisalam bo musiałam odciąć się od forum... Tak bardzo boli jak widzę posty o pozytywnym teście, o wizycie gdzie słuchać serduszko. [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] Nie mam już nadziei... Tylko zastanawiam się jak to teraz wszystko będzie wyglądać... Czy będę szla do szpitala, czy jak... Mam. Milion myśli... Serce juz powoli każe nastawiać się na najgorsze [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] eh... Ciężkie to wszystko. Jest... Tak bardzo chciałam tego maleństwa, tak bardzo wierzyłam że wszystko będzie dobrze [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] Ból jest olbrzymi
hehehehehehehe ja dzisiaj pierwszy dzien na zwolnieniu lekarskim tzn - mam nadzieje ze je dzisiaj dostane bo jeszcze nie bylam na wizycie (właśnie dziewczyny czy moze mi nie dac tego zwolnienia? - jak to sie mowi - nie chce juz pracowac?) z tego powodu Łukasz mi kupil puzzle FREIENDS 2000 - ale one sa takie malluuutkkieee Jak ty to mozesz ukladac- ja nawet nie wiem jak zaczac Narazie od wczoraj sie z nimi rozlozylam na podlodze i poodwracalam a psy nie ulatwiaja sprawy Przyjedz do mnie i mi je uloz bede miala wymowke ze juz skonczylam i bede mogla wyjsc z domuNie było mnie tu prawie tydzień Wszystkiego chyba nie dam rady nadrobić Przedłużyłam sobie weekend w domu, w czwartek i pt też nie byłam w pracy, stałam przy garach, sprzątałam albo puzzle układałam, kupiliśmy kolejne 2000, i takie to wciągające
@Brakujemiwiary czemu znowu te negatywne myśli? Nie każda kobieta ma w ogóle objawy, jeszcze w tak wczesnej ciąży. Ja np. mogę powiedzieć, że nie mam praktycznie wcale, a chyba jesteśmy w podobnym tygodniu. Jedyne co to cycki bolą, jeszcze jak pies mi wskoczy rano, żeby budzić (niby 4,5kg) to jest masakra Ale to podejrzewam, że od leków, bo nawet nie urosły jeszcze nic. Mąż twierdzi, że brodawki mam większe i sutki A mam naprawdę malutkie...
Oprócz tej wizyty co tu pisałam Wam w 29dpt, to byłam jeszcze 31dpt w innej przychodni prywatnie na USG (mój kochany lekarz jest na jakimś szkoleniowym wyjeździe ) chciałam do mamyginekolog albo do innych lekarzy z Premium Medical, ale z dnia na dzień nie było opcji niestety I byłam u jakiejś Pani Dr. A byłam dlatego, że jak zaczęłam oglądać te zdjęcia USG z 29dpt to aż poszukałam tych sprzed 8 lat i już wpadłam w panikę, że będzie znowu to samo co wtedy. A wtedy była sytuacja, że pęcherzyk był za mały w stosunku do zarodka i nie rósł. Zarodek chciał się rozwijać i nie mógł I dupa z tego wyszła. Ale Pani dr mnie uspokoiła, że jest wszystko ok. Serduszko biło, tętno takie jakie powinno być. Teraz wizytę mam 21.10.2020r już w klinice, to będzie równy chyba 8 tydzień (37dpt). Boże ile to jest stresu!
u mnie na wyniku w systemie jest napisane. więc też wiem A mam więcej niż 1. hmm choć znanie płci to jedno, a decyzja to drugie. nie wiem jak to jest ale to chyba lekarz decyduje jaki zarodek ma zostać podany? na podstawie ogólnej oceny. A nie my. faktem jest że prawo zakazuje wyboru ze względu na płeć zwłaszcza jeśli jeden jest słabszy zarodek A drugi lepszy A para wybierze słabszy. trudno się z tego wytłumaczyć lekarzowi aczkolwiek nie wiem jak to jest w gabinetach nieformalnie i się nie dowiem póki co. u nas same dziewczynki więc dylematów nie ma.Bazylia miała tylko jeden zarodek, odpadał więc argument ewentualnej selekcji ze względu na płeć. Może w tej sytuacji klinika nie miała obowiązku ukrywania płci zarodka.