reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Witam, dziewczyny forum to podczutuję od bardzo dawna kiedy to i ja zaczynałam przygodę z in vitro z tej przygody po wielu transferach mam bliźnięta.
Napiszę kilka słów, moje zdanie o klinice Angelius. Klinika jak to klinika jest jakby nie było przedsiębior nastawionym na zysk a to co się w niej liczy to lekarz i jego zaangażowanie i właśnie takiego lekarza spotkałam w Provicie, to dr Paliga jest lekarzem który podchodzi indywidualnie, ma ogromną wiedzę, uznaje immunologię w leczeniu, zna swoje pacjentki które dla nie są dla niej kolejnym numerem wchodzącym do gabinetu. Z resztą jej pacjentką nazywają ją dr Anioł, bo taka właśnie jest ciepła, dającą siłę i nadzieję do walki.
Natomiast o Gyncenyrum mam bardzo złe opinie, byłam chyba 3 razy na wizycie i na tej ostatniej pomylono moją kartę z kartą innej pacjentki z takim samym nazwiskiem, dr zaczął już rozpisywać leczenie, przeglądając tę kartę w mojej obecności, dobrze że mój mąż był obok i zwrócił uwagę na inny pesel w karcie. Problemu nikt nie widział, nikt nie przeprosił a lekarz który był opryskliwy i to mu powiedziałam, kazał zmienić lekarza jak mi coś nie pasuje. Więc bardzo nie polecam!

Trzymam kciuki za wszystkie dzielne dziewczyny ❤️
 
reklama
jak to
Eh... Lepiej nie próbować z nimi dyskutować... :)
jak to zawsze bywa. Jak ktoś czegoś nie doświadczył to nie ma pojęcia i uwaza co sobie wyobraza, a przede wszystkim bazuje na sobie. Tak samo jest z dogadywaniem o wyjsciu za mąż. dla jednych to takie proste A dla innych znalezienie partnera to mount everest. czasami więc warto skwotowac rozmowe lekkim uśmiechem ;) niz marnowac czas i energię. oczywiscie mowie o jakichś tam ppstronnych ludziach. Choć nie powiem czesto mam ochote na przykładzie ich niepowodzeń na innych polach unaocznic im temat.... nieprzepracowany mam żal do życia i poczucie krzywdy nieprzepracowany...
 
W każdym razie jutro mnie czeka dzien prawdy bo muszr zrobić betę a musze byc przygotowana na porażkę chyba sie załamie bo to wszystko jest bardzo ciężkie i depresja murowana pewnie bede musiala wziąść zwolnienie zeby dojsc do siebie bo wyleje tonę łez 🥺🥺🥺 nie spodziewam sie pozytywnego wyniku a na sama mysl juz mu się chce wyć....
 
Ja z tego twojego zestawu znam jedynie diphereline, sama go stosuje..
Mogę zapytać czy tez przygotowywujesz się do punkcji pobierania jajeczek ze bierzesz te zastrzyki ??? Ja najpierw 10dni bede brala Duphaston i później zaczynam wlasnie zastrzyki z diphereline i gdy dostane miesiączkę ide na wizytę kontrolna i dołączam pergoveris dawke 225ml
 
Dziękuję za wsparcie 😘 niby takie precedury inni mowia a jak nie mozesz naturalnie to sa inne sposoby ale te sposoby nie daj 100% szans na ciąże tak jak sobie inni myślą. To tez jest trudne dla nas starających sie bo chcemy zeby sie udało a tu i tak nic z tego 🥺 czasem myślę ze męża musze zmienić 🤣🤣
Właśnie nie raz słyszałam tekst "zrobią" Zrobili" sobie in vitro tak jak by to była bułka z masłem. Ktoś kto tego nie przeszedł nie ma pojęcia, a umówmy się szczęśliwców za pierwszym razem jest niewielu. W ogóle ktoś kto z płodnością nie miał problemu, nie ma pojęcia i nie znoszę przemądrzalców co wiedzą "najlepiej".
U mnie wiedza tylko najbliższe mi osoby, bo np. moja siostra jakiś czas temu taką postawę przedstawila, że powiedziałam sobie, że jeśli jakimś cudem uda mi się, to powiem jej jako ostatniej, ale na pewno nie ze to z in vitro.
Niech się uda Każdej z nas!
 
Właśnie nie raz słyszałam tekst "zrobią" Zrobili" sobie in vitro tak jak by to była bułka z masłem. Ktoś kto tego nie przeszedł nie ma pojęcia, a umówmy się szczęśliwców za pierwszym razem jest niewielu. W ogóle ktoś kto z płodnością nie miał problemu, nie ma pojęcia i nie znoszę przemądrzalców co wiedzą "najlepiej".
U mnie wiedza tylko najbliższe mi osoby, bo np. moja siostra jakiś czas temu taką postawę przedstawila, że powiedziałam sobie, że jeśli jakimś cudem uda mi się, to powiem jej jako ostatniej, ale na pewno nie ze to z in vitro.
Niech się uda Każdej z nas!
Ja swojej siostrze nawet nie mówiłam bo zaraz by było nie sto a milion pytan a to mi nie potrzebne wiedza tylko rodzice i rodzice męża. Nie chwale sie bo nie mam czym.
 
Hej dziewczynki, dzisiaj znowu zrobiłam sikanca nie wiem po co [emoji2957][emoji2957] tak pomyślałam ze jakby coś z tych 14 spadło w dół to test już by nie wyszedł. Ale kreska jest nieco wyraźniejsza [emoji3590][emoji3590] Jutro powtórka bety i stresuje się bardziej niż wczoraj
Nie rób już sikancow! Mam nadzieję, że jutrzejszą beta Cię uspokoi [emoji846] trzymam mocno kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]
 
Dziewczyny, jutro mam pierwszy podgląd o 11.30 a od 2 dni mam jakieś dziwnie złe przeczucia i nawet mi się dziś śniło, że nic z tej stymulacji nie wyszło i lekarz kazał mi wracać od razu do UK[emoji85][emoji87]
'Czuję' swoje jajniki więc modlę się żeby to był dobry znak i jednak coś tam rosło. Ale stresuje się mocno [emoji848]
[emoji2368]
 
W każdym razie jutro mnie czeka dzien prawdy bo muszr zrobić betę a musze byc przygotowana na porażkę chyba sie załamie bo to wszystko jest bardzo ciężkie i depresja murowana pewnie bede musiala wziąść zwolnienie zeby dojsc do siebie bo wyleje tonę łez 🥺🥺🥺 nie spodziewam sie pozytywnego wyniku a na sama mysl juz mu się chce wyć....
Ja jutro tez beta hcg. jutro bedzie 11dp3dt... trzymam kciuki za nas dwie.
to moje 4 ivf. 2 negatywne. 1 zniszczona komorka
Tym razem musi sie udac.
Mam 39lat.... wiec ostatnia szansa
 
reklama
Do góry