Kto po in vitro?

[annemarie]

No fakt. To mogło być to. U mnie wszystko było cacy jeśli chodzi o macice. Teraz chcemy ustalić czy po prostu zarodek był chory sam z siebie czy jest to wina po stronie mojej lub męża. Mamy jeszcze 2 zamrożone i od tego będzie zależało czy będziemy je transferowac. Płeć chcemy ustalić również w celach dalszej diagnostyki bo często jest podobno tak, że kobiety mają chore tylko dziewczynki albo tylko chłopców i na odwrót.I tylko wtedy występują abberacje chromosomowe niezależne od prawidłowych kariotypow rodziców.

Bym to troche inaczej ujela.Sa choroby genetyczne,ktore matka przekazuje tylko na dziewczynkom albo chlopcom.Ja mam np stwierdzony zespol Turnera,( ale tylko na poziomie komorkowym) ktory moglabym tylko corce przekazac.Ale rownie dobrze moglaby byc zdrowa.

 

[Martaem1983]

Bym to troche inaczej ujela.Sa choroby genetyczne,ktore matka przekazuje tylko na dziewczynkom albo chlopcom.Ja mam np stwierdzony zespol Turnera,( ale tylko na poziomie komorkowym) ktory moglabym tylko corce przekazac.Ale rownie dobrze moglaby byc zdrowa.

Tak, rak. Właśnie o tym mówię. Nie umiałam tego odpowiednio ująć w słowa. A jakie badania wykonywałaś?

 

[Caro♤♤♤♤]

Tak na weryfikacje mnie namówili i test tez jest wymagany ....
Oddałabym wszystko co mam za maleństwo ale wszystkie wiemy ze przecież gwarancji nigdy nie ma.
Próbowałam ogarnąć wolne w pracy ale robią problem wiec ode na zwolnienie.
ja ostatnio miałam baaaardzo trudny transfer i właśnie dr haj****** wpadł i w minutę to ogarnął dlatego teraz było umówione ze on i tylko on będzie robił mi transfer i dzięki Bogu ❤❤ Wierze w jego dobra rękę bo ogólnie tez bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało ❤
teraz tylko przetrwać do przyszłego tygodnia.
Weryfikacji nie chciałam ale oczywiście podali mi 100 powodów dla których warto wiec nie dyskutowałem. Mąż wyraził zgodę telefonicznie muszę tylko skan podpisu wysłać wiec fajnie poszli na rękę

Oby tym razem bez nerwów i komplikacji.
Ogólnie lubie swojego lekarza i klinikę ale z cenami to przeginają. Po koronie sam transfer ponieśli o 500 pln + 300 test na covid. Badania hormonów też drożej i weryfikację też 10 pln za każdy tel więcej. Jakby 150 pln za 2 min rozmowy to było mało

 

[annemarie]

Tak, rak. Właśnie o tym mówię. Nie umiałam tego odpowiednio ująć w słowa. A jakie badania wykonywałaś?

Przy genetyce wyszlo.

 

[Tolka20]

Wszystko dobrze !!! Jest zarodek 8mm, usg wskazuje na 6t5d, czyli dokładnie tak jak jest faktycznie, tętno 135, podobno w normie? Następna wizyta 4 września. Czuje się jakby to wszystko działo się gdzieś poza mną, po prostu nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży po tylu latach starań

Super. Teraz już musi być dobrze i przede wszystkim nudno. Gratuluję i cieszę siłę bardzo że takie budujące wiadomości napawają e optymizmem.. Rośnijvie zdrowo

 

[JestemMama!]

.

 

[Dzoannna]

Ja leczę się w Gamecie w Rzgowie

A to takie buty - dzięki za sprostowanie.

U nas nie ma czynnika męskiego...

No tak strasz mnie tu wysokim estradiolem teraz ale lipa jakby przenieśli na póżniej ale dzięki, przynajmniej wiem z czym się liczyć...

wiesz im wyzszy estradiole tym wiecej jajeczek takze tego

 

[Dzoannna]

U mnie tez to robili tyle ze nigdy nie spotkalam sie z " bloczkami" dlatego pytam ,co to jest? U mnie jak badali,niestety do niczego nie doszli oprocz tego ze to dziewuszka bylana opisie za to napisali o licznych bakteriach,co dalo do myslenia mojej pani dok.Dzieki temu mam dzieci

myslisz ze to przez bakterie tez jest klopot z ciaza??? pamietam ze pisalas ze wszystkie tabletki tylko doustnie / zastrzyk. A jak to leczyla u Ciebie?? cos badala konkretnego?

 

[Dzoannna]

Tego sie juz niestety nie dowiedzialam,ale mojej dok nie podobal sie obraz macicy w usg przed transferem bo widziala w srodku plyn ,ktory czesto swiadczy wlasnie o bakteriach i zapaleniu.Na co oczywiscie moj domowy gin w zyciu nie wpadl.Dostalam antybiotyk na 7 dni,a po transferze zadnych lekow dowcipnie,zeby nie wprowadzac bakterii.I to byl chyba wlasciwy trop.

a juz doczytałam

 

[Dzoannna]

Wszystko dobrze !!! Jest zarodek 8mm, usg wskazuje na 6t5d, czyli dokładnie tak jak jest faktycznie, tętno 135, podobno w normie? Następna wizyta 4 września. Czuje się jakby to wszystko działo się gdzieś poza mną, po prostu nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży po tylu latach starań

ale wspaniale! nuuudnej ciazy Ci teraz zycze i lenistwa az do porodu!!!