Tak ten lek jest przechowywany w lodówce
, oczywiście ze tak, to jest zastrzyk hormonalny do stymulacji in vitro, a dokładniej folitropina alfa, ale ja nic takiego nie pisałam o lekarzu
, pisałam wcześniej, że mialam in vitro w lutym niestety nie udane, i ten 1 zastrzyk mi został, mieszkam w uk tu pierwsze in vitro mielismy za darmo dostajesz torbę z lekami i tyle, po transferze, czeka sie 14 dni robi test ciążowy, i odsyła im formularz czy jest pozytywny czy negatywny, odesłałam że negatywny, otrzymalam od nich tylko list, że im przykro i na tym koniec z ich strony, lekarza awojego też nie miałam, na kazdej wizycie był ktoś inny, a lekarz rodzinny rozkłada ręce i nie wie wiec wątpię że pani w aptece będzie wiedzieć. Pytanie zgadzam się powinno być głównie do lekarza, ale tak jak już wyżej napisałam, nie mam tu możliwości dowiedzieć się, a tutaj na forum jest mnóstwo kobiet, które są były lub będa w trakcie procedury, więc pomyślałam że może ktoś będzie wiedział, zwłaszcza, że widziałam posty lekarzy na innych wątkach, nie uważam że to coś złego zapytać, najwyżej nie uzyskam odpowiedzi
, także dziękuję Ci bardzo, a i już się dowiedziała co powinnam zrobić, właśnie od osoby z forum