lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
nikt nie zmusza do sluchania tego co mowie. mozna tez nie czytac
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pozostaje zaufac i trzymac kciukija na zmianie progesteronu tez dobrze wyszlam,a w glowie mi sie ta opcja nie miescila ,ze nic absolutnie dopochwowo nie brac.Zaufalam lekarce,chociaz ciezko byloStaram się być delikatna w wydawaniu opinii :-) ogółem to sama nie wiem to nie jest jakieś nowe patrzenie. To będzie standardowa kolejna procedura a spodziewałam się ze może coś pomyśli gościu. Ogółem to myślenie raczej jak ma się udać to się uda. Z drugiej strony trochę rozumiem bo wskazań do accardu nie mam a do heparyny tym bardziej. Insulina jest w normie, lekka nietolerancja nie powinna wpływać na implantację. Jeszcze ten uma test jak wyjdzie kiepsko to atosiban. W poprzedniej ciąży tez tak zakładali sama chciałam imunologie robic bo w panelu poronień nic mi nie wyszło. Teraz tez histeroskopia wyszła świetnie - drugi mój ulubiony lekarz powiedział, ze jego zdaniem to przez zarodki. To głowa muru nie przebijesz... mam screaching teraz jeszcze zrobiony w poprzednim cyklu - 7 dni temu.
Oni nie są właśnie wcale tacy skorzy do kombinowania niestetyZrobiłaś co mogłaś. Ja to się nawet cieszę póki co z tego acardu, a tylko PAI mi wyszło w heterozygocie, ale okazało się ze acard zalatwił mi temat ciężkich nóg i skurczy w łydkach tyle dobregoStaram się być delikatna w wydawaniu opinii :-) ogółem to sama nie wiem to nie jest jakieś nowe patrzenie. To będzie standardowa kolejna procedura a spodziewałam się ze może coś pomyśli gościu. Ogółem to myślenie raczej jak ma się udać to się uda. Z drugiej strony trochę rozumiem bo wskazań do accardu nie mam a do heparyny tym bardziej. Insulina jest w normie, lekka nietolerancja nie powinna wpływać na implantację. Jeszcze ten uma test jak wyjdzie kiepsko to atosiban. W poprzedniej ciąży tez tak zakładali sama chciałam imunologie robic bo w panelu poronień nic mi nie wyszło. Teraz tez histeroskopia wyszła świetnie - drugi mój ulubiony lekarz powiedział, ze jego zdaniem to przez zarodki. To głowa muru nie przebijesz... mam screaching teraz jeszcze zrobiony w poprzednim cyklu - 7 dni temu.
Mam zadrapanko zrobili podczas histero 7 dni temu. Jeszcze UMA test jak wyjdzie złe to atosiban dostanę przeciwskurczowo. Accard wezmę bo co mi szkodzi. I w efekcie skończę jak 5 lat temu... na czysto. Tylko tam coś się działo, może mam pecha:-) a teraz bliźniaki będą biorę dwa jak się rozmrożą.wiesz, ten cukier to tak naprawde nie ma znaczenia. to jest mydlenie oczu. acard trzeba brac - niezaleznie od wskazan czy tez nie.
a z innej beczki - robilas sobie scratching ? moze w ten desen trzeba pokombinowac. ja jestem jego zwolennikiem.
co do zarodkow - jakos srednia, ale ja wlasnie z 2 chyba mialam drugiego. daje to jakies pojecie statystyczne, ale to tylko statystyka.
jestes juz na cyklu teraz wiec jedz dobrze az do bety, cwicz umiarkowanie, i bierz leki: q10, acard, lutinusa......zreszta, co ja ci bede mowila - wszystko to wiesz. wazne zeby nie ufac tym pajacom - bo pajace wiecej szkodza niz pomagaja
Na ból możesz na pewno patacetamol. Dziwne te bóle. Mam nadzieję, że jednak kropek się zadomawia!!!Dziewczyny strasznie mnie boli lewa noga i podbrzusze. Czy to normalne? Niewiem czy brac jakies tabletki czy postarac sie wytrzumac ten ból. Choera za kazdym razempo transferze mam tak samo i kończy ono się samoistnym poronieniem . Może cos powinnam zbadac jeszcze. Co myślicie???
A się zdziwisz jak tak się okaże że bliźniakiMam zadrapanko zrobili podczas histero 7 dni temu. Jeszcze UMA test jak wyjdzie złe to atosiban dostanę przeciwskurczowo. Accard wezmę bo co mi szkodzi. I w efekcie skończę jak 5 lat temu... na czysto. Tylko tam coś się działo, może mam pecha:-) a teraz bliźniaki będą biorę dwa jak się rozmrożą.
Tragedii nie ma ale tez nie jest perfect. Powinnam zajść naturalnie a nie wychodzi. Pewnie te moje wszystkie diagnozy ''nie ma tragedii, jest miarawo'' razem wzięte dają efekt taki a nie inny, brak dziecka.No właśnie to skoro w immunologi nie ma tragedii to czemu proponuje szczepienia ?? Dlaczego steryd nie pomaga ? necia miała spore odchyły i zaskoczyło samo ....
Ahhhh ja już czuje ze u mnie będzie nasrane w immunologi. Bo u nas nic innego nie ma
Ja myśle, ze on ma inne spojrzenie na to trochę podobne do mojego. Jak ma się udać to się uda. My nie mamy szansy na ciąże naturalna przy krypto wiec raczej prawdopodobnie u mnie wszystko jest wystarczające nie trzeba się podrasowywac. Myśle, ze gdy realne są szanse na ciąże a jej brak to pewnie podają co się da. Myśle ze dr K tak właśnie podchodzi podaje co może co nie zaszkodzi. Mety miałam 500 to jak placebo. Może już więcej nic by nie dał. I w efekcie miałam bym teraz tez metę i acard. Nie dostałam mety ani accardu. Accard wezmę sama a bez mety zaszłam w ciąże wcześniej. Zatem kurna nie wiem... Jak się uda u J to będę go wychwalać jak nie to będę mówić ze przez niego nie wyszło a może w tej procedurze nie miałam od samego początku dobrych zarodków. Jeżeli były dwa zdrowe genetycznie to potrzeba 2-3 na implantację statystycznie... rozumiem jego tok rozumowania ale brakuje mi podejscia holistycznego.Czyli mogę się domyślać, że J. nie przekonał cię do siebie?
Sama zaczęłam się zastanawiać czy nie umówić się do K. (mimo fuck upu jaki zaliczyły nas) żeby mieć świeże spojrzenie???
No zobaczymy co ja jeszcze wykombinuje przed tym transferem...Pozostaje zaufac i trzymac kciukija na zmianie progesteronu tez dobrze wyszlam,a w glowie mi sie ta opcja nie miescila ,ze nic absolutnie dopochwowo nie brac.Zaufalam lekarce,chociaz ciezko bylo