reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Invimed nie transferuje zarodków które maja nawet jedno C- współczynniki implantacji są rzędu 35% zarodka po PGS czyli zdrowego. Novum transferuje 8C on może dojść do blastocysty ale implantację ma rzędu 6%. To nie lepiej je dojodowac do 5 doby. Faktem jest, ze to 8C może dojść do blastocysty tylko niech to sprawdza. W invicta transferują BC czy CC nie wiem. Tu chodzi o statystyki kliniki i o kasę. Szanse ma nawet najbardziej pogragmentowany zarodek:-)
Ja mialam transferowana blastocyste z piatego dnia 4 CC i byla implantacja. Czy jak z 5 doby to 5CC ale chyba wlasnie byla 4CC
 
Spróbuję, tym bardziej, że ten czas chcę też poświęcić na prostowanie innych rzeczy... Na 100% będę brała więcej progesteronu... Ale to immuno chcę sprawdzić... Choćby dlatego, że nie wierząc w działanie immunologi, można jednocześnie podawać sterydy na obniżenie odporności (tak jak robił to mój lekarz)...
To tak jak dawanie mi neupogenu bez badania kurczliwości 😄
U Ciebie podobna sytuacja co u mnie? Też brak implantacji? Jak chcesz to mogę ci wysłać jakie badania mi Paśnik zlecił. Zawsze możesz do niego jechać już z kompletem badań i od razu postawi diagnozę 🙂
Pomyśl sobie na spokojnie o tym wszystkim 🙂
 
PAI mam w homo a MTHR w hetero. Siostra z kolei nie ma PAI a ma V-Leiden .
Ja tam uważam ,że nasza przypadłość to niepłodność, która da się jakoś podrasować, niepłodność w danym okresie. No bo przecież jakoś się udaje.. bezpłodność to jak już całkowicie kaplica.
Lila a ty jak się czujesz ??? Jak brzucho ?? Rośnie?
 
reklama
In vitro zabrało mi i mojemu M 5 lat życia wspólnego... Trzeba wziąć pod uwagę, że my jesteśmy tylko we dwoje... Jeśli masz dzieci, to one też odczuwają, że twoja uwaga jest gdzie indziej... Czy lepiej latami walczyć o rodzeństwo, żeby nie był sam, jednocześnie zostawiając go poniekąd samego skupiając się na swojej walce?

Nie zrozum mnie źle, nie piszę tego konkretnie do Ciebie i może Wasz syn jest najlepiej zaopiekowany na świecie... Taka ogólna uwaga... trudne to wszytsko... Co lepsze dla tych dzieci, które już są...
Wiesz zgodzę się z Tobą... Ja jestem w podobnej sytuacji, jestem trudnym przypadkiem do ciąży, jedna udało mi się cudem donosic i coś mnie trzeplo żeby wrócić do zamkniętego tematu po poand 5ciuy latach od urodzenia.. Moja psychika od tego czasu napewno tylko ucierpiała i nie raz czułam się z tym bardzo źle że mój wyczekany jeden syn przez to też pośrednio cierpi.. zgadzam się z tym co piszesz! Sama siebie nie rozumiem.. Trzeba mieć umiar w tej 'chciwosci'...docenić że raz cud się zdazyl i dbać o ten cud, zamiast gonić żeby mieć więcej, tylko po co i jakim kosztem!??
 
Do góry