reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tez na żywca, ale mnie nie bolało bardzo. Mąż mówi, ze to dlatego ze ja jestem masohista? Czy jak to się mówi 😂 dobrze znoszę ból, jutro idę na kanałowe do dentysty, bez znieczulenia oczywiście 😂

Szalona! Ja to nie jestem taka twarda 😁
Miękka cipa ze mnie 😁
A na samą myśl o jutrzejszej punkcji mi się aż słabo robi🤦‍♀️
 
Oprócz tego razu, byłam już 4 razy w ciąży poza invitrowej. Teraz w dodatku mam już tylko jeden jajowód, słabe amh i problemy immunologiczne. Oczywiscie ze marzyłby mi się naturalny cud, ale u mnie raczej dobrze to nie rokuje. Od ostatniego ivf minęły twa lata, laparoskopia z usunięciem jajowodu, pół roku później laparoskopia usuwająca endometrioze, za wcześniejszym razem nie mieli na to czasu bo byłam w stanie zagrażającym i zabieg nie był planowany, w między czasie trwało trochę zanim dostałam zalecenia od immunologa a chwilę przed tym jak już mieliśmy zaczynać to mój mąż zachorowal na grypę z wysoką gorączką i na kolejne trzy miechy musieliśmy odłożyć.
Chcę zrobić ile moge, żeby w miarę szybko dojść do granicy i zacząć znowu żyć. Chociaż też nie wiem czy to takie realne, bo nawet jak zrezygnujemy kiedyś ivf, to dopóki mam jeszcze jeden jajowód, pewnie co miesiąc będę czekać na cud.
Kurczę... Taka młoda, a już taka doświadczona 😢... Rzeczywiście dostałaś tych problemów ponad średnią...
Zrobisz jak uważasz... Tylko Ty możesz podjąć decyzję... Ale to znaczy, że będziesz podchodziła do kolejnej stymulacji? Oby Ci się udało...
U nas na naturalną nie ma szans... Mąż ma kryptozoospermię, a ja już bez komórek... Ja jeszcze parę miesięcy temu mówiłam, że będziemy próbować dopóki starczy sił albo pieniędzy. Teraz wiem, że na pewno wezmę pozostałe zarodki... Jeszcze nie wiem czy naraz czy w dwóch transferach... Ale co dalej, naprawdę nie wiem...
 
no wee to będziesz miała w narkozie. zaśniesz i obudzisz się. dużo jajek hodujesz? jak nieduzo to nie bedzue tak źle. jak dużo powyżej 20 to kolejny tydzień weź zwolnienie :)

Właśnie nie w narkozie.. Na żywca będą mi wyciągać jajca, niestety... mam ich po ostatniej wizycie 22 🤦‍♀️Na szczęście do pracy dopiero w sierpniu idę więc będę leżakować...
Kurcze, przeraziłas mnie teraz 😱
Niech mnie ktoś dobije pliiiis!!!
 
reklama
coooooo ale jak to? masz jakieś prEciwskazania czy co? czemu oni (i która to klinika?) tak dokładają kobietom cierpień????

W Anglii się leczę... Kazali z rana tylko wziąść 2 paracetamole i mam być tam o 9:00 a o 10:00 punkcja.. Kazali też wziąść skarpety, laczki i szlafrok i 3h przed nie mam nic już pić... I dzisiaj po 24 nie jeść...Nie mam żadnych przeciwskazań...
 
Do góry