- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2019
- Postów
- 0
Ja się witam po kilku głębokich refleksjach (jak na psychoterapeutę przystało ). Wczoraj miałam dobro-zły dzień.
Dobry bo kupiliśmy wózek i 2 foteliki Pixela z bazą, czyli 0-13 i 13 ileś tam, generalnie do 105cm. Wózek 1700 po rabacie z 1899 i foteliki rabat z 2349zl na 2050.
A zły bo wracając od teściów pokłóciłam się z mężem tak, że do tej pory się nie odzywamy. Ale historia długa, nudna więc was zanudzać nie będę.
I moja refleksja jest taka.
Że startując kiedyś na prezydenta Polski (mam takie ambicje, mój mąż będzie pierwszą damą i to mu pasuje ), ogłoszę propozycję na zmniejszenie liczby rozwodów.
Ślubu będą zawierane na 5 lub 10 lat i później decyzja co dalej. Zajebiste rozwiązanie. Rozwody spadną o kilkadziesiąt procent to raz. Dwa jak komuś będzie zależało aby jednak zostać w małżeństwie to przynajmniej raz na 5 lat się będzie starał o drugą osobę wiem. Jestem genialna.
Miłego dnia dziewczyny
Dobry bo kupiliśmy wózek i 2 foteliki Pixela z bazą, czyli 0-13 i 13 ileś tam, generalnie do 105cm. Wózek 1700 po rabacie z 1899 i foteliki rabat z 2349zl na 2050.
A zły bo wracając od teściów pokłóciłam się z mężem tak, że do tej pory się nie odzywamy. Ale historia długa, nudna więc was zanudzać nie będę.
I moja refleksja jest taka.
Że startując kiedyś na prezydenta Polski (mam takie ambicje, mój mąż będzie pierwszą damą i to mu pasuje ), ogłoszę propozycję na zmniejszenie liczby rozwodów.
Ślubu będą zawierane na 5 lub 10 lat i później decyzja co dalej. Zajebiste rozwiązanie. Rozwody spadną o kilkadziesiąt procent to raz. Dwa jak komuś będzie zależało aby jednak zostać w małżeństwie to przynajmniej raz na 5 lat się będzie starał o drugą osobę wiem. Jestem genialna.
Miłego dnia dziewczyny