reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Cześć staraczki :) Witam nowe dziewczyny na forum!!
Baska82 - 4dpt to trochę za wcześnie na testowanie. Absolutnie nie odstawiać leków - brać do 14dpt- wtedy beta jest w 100% wiarygodna. Trzymaj się, życzę cierpliwości. Będzie dobrze!
Dodora - dzisiaj o Tobie myślałam i też zastanawiała się czy juz @ przyszła do Ciebie ;) Ja nadal czekam - z oich obliczeń wynika, że powinna przyjść ok czwartku, ale jak na nią czekam to pewnie się spóźni. Tym razem nie miałaby nic przeciwko spóźnieniu bo mój doktorek będzie na urlopie - wolałabym przeczekać niż iść do innego. A co u Ciebie- działasz juz?
 
reklama
ma-mi , cześć :) , ja dziś jestem w 7 dc. i moja wredota @ pojawiła się ze 2 dni wczesniej , od 10 dc. mam robic testy owulacyjne i jak wyjdzie mi pozytywny to mam dzwonić do kliniki i dalej to już nie bardzo wiem co i jak , ale chyba będę czekać na telefon jak poszło rozmrażanie , oby tylko przetrzymały. Martwię się trochę bo moja @ zawsze zamykała się w 5 dniach a dziś już 7 dc i cos mi tam ciągle ''wycieka'' , nie krew tylko takie beżowe upławy , sorki za taki opis dokładny ale nie wiem czy mam się już martwić czy nie. Może to jakieś resztki po nieudanym transferze i jeszcze miałam ta histeroskopię , jak myślisz?
 
Dodora- z tymi babskimi cyklami to ciągle jakiś problem ;) Ja na Twoim miejscu nie martwiłabym się za bardzo - w końcu organizm to nie komputer. A kiedy byłaś u lekarza? Miałaś USG po nieudanym transferze?? U mnie to wygląda trochę inaczej- po nieudanym transferze miałam bardzo silne krwawienie- lekarz mówi, że dobrze bo przynajmniej macica się oczyściła. W 22 dc byłam na USG - ładne endometrium- no i mam czekać na @. Od 5 dc brać steryd i Acard a na kontrolę zgłosić się 10-12 dc i pewnie wtedy stwierdzą kiedy transferować. MI nie kazali testować w domu. Co do histeroskopii to zupełnie się nie znam bo nie miałam.
 
Wiecie co jakos tak dziwnie było po transferze. Podali mi 1 zarodek w piatek (punkcja była w srode), potem albuminy bo miałam hiper. Wieczorem w dniu transferu wyleciał ze mnie taki "glut" podbarwiony krwią. Potem jescze 2dpt lekkie plamienie (ok 1h). Czy to możliwe żeby wyleciał ze mnie zarodek????? Z tego co czytałam to na zagnieżdzanie zdecydowanie za wczesnie. co o tym myslicie? może ktoras miała podobnie? bo ja juz chyba przetrząsnęłam cały internet i nie znalałam odpowiedzi co do "gluta".
 
ma-mi , tak byłam na usg i wszystko w porządku , endometrium ok , jajniki bez torbieli, ja nie biorę zadnych leków przed tym criotransferem bo to taki program , a teściki robię bo jestem z innego miasta niż moja klinika i może dlatego ale mam tu u siebie na miejscu swojego lekarza i on mnie steruje co i jak robić
baska82- niestety nie pomogę , nie wiem co to mogło być ale jak dziewczyny tu zasiądą to może któraś ci coś podpowie , a może zadzwoń do swojego lekarza bo byc może niepotrzebnie sie stresujesz
 
Witajcie!!! mam pytanko, czy któraś z was leczy się, lub miała jakieś doświadczenie z kliniką w mysłowicach? Bo nas skierował tam bardzo dobry lekarz, któremu ufam, jednak czytając opinie nie jestem taka pewna tej kliniki, a kto mi doradzi lepiej, niż osoby które to już przerabiały:-). Dla nas jedynym ratunkiem jest in vitro, problem z nasionkami:no:. Teraz czekamy na wynik badań DNA plemniczków, i jak wyjdzie dobry, to startujemy, tylko potrzebuję porady czy warto zostać przy mysłowicach, czy tak jak niektórzy piszą uciekać od razu do innej kliniki

P.S. Gratuluję wszystkim którym się już udało:-D
Jak czytam wasze posty to od razu wraca mi nadzieja że jeszcze będzie dobrze!!
 
Dodora- damy radę!! Oby tylko dzieciaczki przetrwały na tym zimowisku! Ale nie ma co zamartwiać się na przyszłość. Wyprzedziłaś mnie dość znacznie więc będziesz wcześniej wszystko wiedzieć... i betę też będziesz wcześniej robić :)) Kurcze, chciałabym bardzo żeby nam się udało!! Jem orzeszki, migdały i piję siemię lniane- nie wiem co jeszcze można zrobić - chyba tylko mieć nadzieję! Trzymaj się! :-)
 
eweli1982- nie słyszałam dobrego słowa o Mysłowicach, za to tych złych słyszałam sporo, dodam że byłam tam zaglądnąć, ale jak zauważyłam że świeci tam pustkami poprostu wyszłam. Rzut beretem masz PROVITE w Katowicach, poczytaj coś o nich, ale z własnego doświadczenia i innych nie ma im co zarzucić.....ale decyzja należy do Ciebie
 
ma-mi , ja też wcinam to wszystko + dodaj sobie pestki dyni i morele suszone ( szukaj suszonych na słońcu, do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością ) ale co ma byc to będzie i jak ma się udać to sie uda , a jak nie to nawet stanie na głowie dwa tygodnie nam nie pomoże :) . pa.
 
reklama
matylda, tak właśnie myślałam... Chyba pójdę tam jeszcze tylko po wyniki z dna i później do provity, też słyszałam o nich zdecydowanie więcej dobrego niż o mysłowicach. Ciężko się zdecydować, szczególnie że naprawdę dobry lekarz mi ich polecił. mam mętlik w głowie, ale chyba bardziej wierzę ludziom którzy to już przechodzili niż lekarzom. Aty gdzie się leczysz?
 
Do góry