Na cię nie mogę, ale piękny stół!!! Baaardzo lubię takie oryginalne rzeczy! Tak jak mega piękny stół @fredka84Kilka foteczek dołu bo małż chrapie jeszcze na gorze jeszcze duuuuzo do zrobienia , ale cieszę się tym co mamy w kuchni mamy stary antyczny stół -przybornik / obstawiamy , ze jakiegoś stolarza sprzed lat - taki z imadłem i umazany farba i z licznymi nacięciami . Ale to mój ukochany mebel w całym domu kocham przy nim pic poranna kawkę ❤Stół w patio , to moja druga miłość .. kosztował kupe kasy i musieliśmy odmówić sobie innych rzeczy,ale zakochaliśmy się w nim od pierwszego wejrzenia i musieliśmy go mieć
reklama
Mi tez się mega podoba drzewko oliwne, ale u nas w klimacie nie przezimuje ale kombinuje jakby tu je wnosić jak coś na zimę wczoraj w Novum było takieSerio tyle kosztuje drzewko oliwne ?????to chyba odpuszczę w tym roku ☹
Liliana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 622
Ale pięknie !!! Cu-do-wnie!!!!![emoji7][emoji7][emoji7]Kilka foteczek dołu bo małż chrapie jeszcze na gorze [emoji1787][emoji1787][emoji1787]jeszcze duuuuzo do zrobienia , ale cieszę się tym co mamy [emoji18]w kuchni mamy stary antyczny stół -przybornik / obstawiamy , ze jakiegoś stolarza sprzed lat - taki z imadłem i umazany farba i z licznymi nacięciami . Ale to mój ukochany mebel w całym domu [emoji3059]kocham przy nim pic poranna kawkę [emoji3590]Stół w patio , to moja druga miłość .. kosztował kupe kasy i musieliśmy odmówić sobie innych rzeczy,ale zakochaliśmy się w nim od pierwszego wejrzenia i musieliśmy go mieć [emoji6]
BooooskieMi tez się mega podoba drzewko oliwne, ale u nas w klimacie nie przezimuje ale kombinuje jakby tu je wnosić jak coś na zimę wczoraj w Novum było takie Zobacz załącznik 1115444
Liliana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2019
- Postów
- 4 622
Ja wiem,ze wstaniesz ktoregos dnia i poczujesz,ze juz jestes gotowa. Tak jak niektóre dziewczyny tutaj. Doliny, załamki az tu nagle bach! Mają już siły i chęci do walki! I to się czuje czytając posty.Uuuu, ale ty groźna [emoji12]. To wszystko ciężkie do wytłumaczenia, dzięki roslinkom i tej pracy w ogrodzie jeszcze się nie załamałam a jak podejdę do leczenia i się nie uda to wtedy będzie dopiero lipa. Mialam leczyć się wiosną i taki był mój plan, a teraz się wszystko jebie. Będę Tobie kibicować a ja za miesiąc zobaczę co zrobię.
Ja doskonale Cię rozumiem. Naprawde. Bo ja należę do takich osób,które wszystko zawsze sobie planowaly i jak nie daj boże się posypalo to dostawalam kurw..icy. A ciągłe odmawianie sobie wszystkiego potęguje taka flustracje.. I potem im bardziej chcesz tym bardziej dostajesz po tyłku.
Nie rób nic na siłę. Ja wiem,że i tak nie odpuscisz. Masz tutaj ogromne wsparcie. [emoji123][emoji123][emoji123] i jeszcze jedno Ci napisze. Ja za tym 3 transferem wiedzialam, że jak się nie uda to 4 podejścia szybko nie będzie. Mialam w głowie to,że to bedzie ostatni nasz zarodek, i przed jego podaniem bedziemy chcieli zbadać immunologie. Dlatego też maz zmienił pracę aby na spokojnie zarobić i na immunologie i na kolejną stymulacje. I tak jak 2 pierwsze transfery były takie na spince, już, szybko, jeden po drugim , tak z tym 3 inaczej podeszłam, trochę jakby od razu zakładając, że się nie uda i miejsca w głowie wlasnie ten dalszy plan. I jak widzisz życie zaskakuje. I tak, niejedna z Was sobie pomyśli,że łatwo mi pisać, bo udało się tuż przed wybuchem pandemii i nie wiem co to znaczy czekać niewiadomo ile i na co..Ale uważam, że na to nikt nie miał wpływu A co ma byc to bedzie... trzymaj się!!!
Aż nie wiem co Ci napisać za tak miłe słowa [emoji3590]. Ja się nie poddaje tylko przesuwam o miesiąc lub dwa[emoji8]. Cały czas walczę ze sobą czy zacząć leczenie i odstawić na bok pasję mojego życia, która sprawia że zapominam o wszystkich problemach świata, czy po prostu przesunąć leczenie i żyć pełną parą przez najbliższe dwa miesiące [emoji848]. W tym cyklu na stówę odpuszczam a za miesiąc zobaczę [emoji3590].Ja wiem,ze wstaniesz ktoregos dnia i poczujesz,ze juz jestes gotowa. Tak jak niektóre dziewczyny tutaj. Doliny, załamki az tu nagle bach! Mają już siły i chęci do walki! I to się czuje czytając posty.
Ja doskonale Cię rozumiem. Naprawde. Bo ja należę do takich osób,które wszystko zawsze sobie planowaly i jak nie daj boże się posypalo to dostawalam kurw..icy. A ciągłe odmawianie sobie wszystkiego potęguje taka flustracje.. I potem im bardziej chcesz tym bardziej dostajesz po tyłku.
Nie rób nic na siłę. Ja wiem,że i tak nie odpuscisz. Masz tutaj ogromne wsparcie. [emoji123][emoji123][emoji123] i jeszcze jedno Ci napisze. Ja za tym 3 transferem wiedzialam, że jak się nie uda to 4 podejścia szybko nie będzie. Mialam w głowie to,że to bedzie ostatni nasz zarodek, i przed jego podaniem bedziemy chcieli zbadać immunologie. Dlatego też maz zmienił pracę aby na spokojnie zarobić i na immunologie i na kolejną stymulacje. I tak jak 2 pierwsze transfery były takie na spince, już, szybko, jeden po drugim , tak z tym 3 inaczej podeszłam, trochę jakby od razu zakładając, że się nie uda i miejsca w głowie wlasnie ten dalszy plan. I jak widzisz życie zaskakuje. I tak, niejedna z Was sobie pomyśli,że łatwo mi pisać, bo udało się tuż przed wybuchem pandemii i nie wiem co to znaczy czekać niewiadomo ile i na co..Ale uważam, że na to nikt nie miał wpływu A co ma byc to bedzie... trzymaj się!!!
Jezuuuu, ja to zawsze zrobię zamieszanie na forum, przepraszam [emoji1751][emoji1751][emoji1751]
@bazylia128 ty moja parówko, ty się skup na sobie i nie przejmuj się moimi fazami [emoji8]. Za miesiąc, ewentualnie za dwa, możesz mnie bić jeśli dalej będę głupoty gadała[emoji12]
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Powiem tak, ja jestem pewna ze sie uda Mi jak i tobie i juz niedługo będziemy mogły cieszyć sie z tego błogosławionego stanu Ja juz po badaniach jeszcze tylko usg i działamy juz tak niewiele, juz tak blisko Boziu zwariuje z tego szczęściaDoskonale Cie rozumiem jak sie czujesz, ja również przeczytalam ze w UK kliniki maja znowu zaczac działać od 11 maja i z radosci skakałam do sufitu Tak samo jak Ty bede podchodzila do pierwszego in-vitro.. Oby Nam się udalo, będę trzymała kciuki
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Ja juz prawie gotowa Psychicznie jak i fizycznie, oraz pod kątem badań. Jeszcse tylko usg piersi mi zostało ale juz na szczęście sie umówiłam (chodź latwo nie było) i juz na początku czerwca jedziemy po leki i wszystko co potrzeba Ale sie cieszeSuper Bardzo dobre podejście z dnia na dzień będzie co raz lepiej, a 5 maj już za rogiem Trzymam kciuki i dawaj znać jak postępują "prace " [emoji110][emoji110][emoji110][emoji4]
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Ja mam nadzieję ze zdążę i będziemy razem chodzić z brzuchami Wiem ze jeszcze jest pewna droga przed nami ale już bliżej niz dalej i juz niedługo, coraz bliżejSuper że możesz zacząć działać[emoji3526]. Miło czytać jak ktoś jest taki pełny nadzieji i energii [emoji3590]
A co do bratowej, to z własnego doświadczenia powiem ci, że z czasem będzie lepiej. Poukladasz sobie wszystko w głowie i zaczniesz z nią normalnie rozmawiać [emoji846]. Nie mówię, że będziesz skakała z nią z radości i głaskała ja po brzuszku, ale po prostu przestaniesz jej tak bardzo zazdrościć i będziesz po swojemu cieszyła się jej szczęściem [emoji8]
reklama
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
DziękujęKochana super ze będziesz mogła już zacząć trzymam kciuki żeby wszystko się udalo
Podziel się: