reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Pięknie [emoji173] brawo [emoji3]
Dziewczynki taka mnie wczoraj naszła myśl, mysle ze dość ważna.
To forum nie miało by racji bytu gdyby nie było tutaj dziewczyn w ciazy, po porodzie, po udanym in vitro za pierwszym drugim czy 22 razem. Pomyślcie jaki byłby tu smutek gdybyśmy ty pisały tylko o walce i niepowodzeniach a każda której się uda uciekała na wątek ciężarówek... tutaj przechodzimy najtrudniejsza drogę czyli walkę o nasz cud. Oczywiście z rożnym skutkiem ale tutaj każda z nas czuje więź z innymi bo kto inny jak nie my trzymamy kciukasy, kto podnosi nas po załamaniach? Kto wierzy w nasze kropeczki bardziej niż my same ???
Dziewczyny proszę was niezależnie kto jakie ma poglądy na różne tematy bądźmy dla siebie sercem nie żółcią ! Każda z Nas doczeka się tego cudu ja to wiem !! Nie potrafię prowadzić kalendarza ale gdy bazylia codziennie go wstawia to ja tam widzę szczęśliwe zakończenia różnych trudnych historii i to mi daje sile do walki !
Czasem nad mija głowa wiszą czarne chmury, jest żal, rozpacz i brak wiary wtedy pisze to wprost a potem siedzę cichutko aż przejdzie, do nikogo nie mam żalu ze czasem przewinienie temat dzidziutków ... nie boli mnie Wasze szczęście bo czekam na nie tak samo jak na swoje [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Kocham Was dziewczynki i nie chce żeby ktokolwiek opuszczał to forum.
Mamuśki musicie wiedzieć ze dajecie nam wiarę i sile !!! Jesteście tu bardzo ważnymi osobami, od których najwiecej się dowiadujemy.
A My ciagle walczące przesyłajmy sobie codziennie energię bo kto jak nie my nawzajem napełniamy swoje baterie ?
Niech to będzie piękny dzień dla nas wszystkich, oby każda z nas zobaczyła dzisiaj swoją iskrę nadziei ze po tym paskudnym czasie kliniki rusza pełna para a po wakacjach kalendarz zapełni się datami porodów [emoji173]️[emoji173]️
Ja jeszcze nie wiem jak skończy się mój „ transfer w czasach zarazy” ale niezależnie od wyniku będę tu da siebie i dla Was [emoji173]️
 
Dziewczynki taka mnie wczoraj naszła myśl, mysle ze dość ważna.
To forum nie miało by racji bytu gdyby nie było tutaj dziewczyn w ciazy, po porodzie, po udanym in vitro za pierwszym drugim czy 22 razem. Pomyślcie jaki byłby tu smutek gdybyśmy ty pisały tylko o walce i niepowodzeniach a każda której się uda uciekała na wątek ciężarówek... tutaj przechodzimy najtrudniejsza drogę czyli walkę o nasz cud. Oczywiście z rożnym skutkiem ale tutaj każda z nas czuje więź z innymi bo kto inny jak nie my trzymamy kciukasy, kto podnosi nas po załamaniach? Kto wierzy w nasze kropeczki bardziej niż my same ???
Dziewczyny proszę was niezależnie kto jakie ma poglądy na różne tematy bądźmy dla siebie sercem nie żółcią ! Każda z Nas doczeka się tego cudu ja to wiem !! Nie potrafię prowadzić kalendarza ale gdy bazylia codziennie go wstawia to ja tam widzę szczęśliwe zakończenia różnych trudnych historii i to mi daje sile do walki !
Czasem nad mija głowa wiszą czarne chmury, jest żal, rozpacz i brak wiary wtedy pisze to wprost a potem siedzę cichutko aż przejdzie, do nikogo nie mam żalu ze czasem przewinienie temat dzidziutków ... nie boli mnie Wasze szczęście bo czekam na nie tak samo jak na swoje [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Kocham Was dziewczynki i nie chce żeby ktokolwiek opuszczał to forum.
Mamuśki musicie wiedzieć ze dajecie nam wiarę i sile !!! Jesteście tu bardzo ważnymi osobami, od których najwiecej się dowiadujemy.
A My ciagle walczące przesyłajmy sobie codziennie energię bo kto jak nie my nawzajem napełniamy swoje baterie ?
Niech to będzie piękny dzień dla nas wszystkich, oby każda z nas zobaczyła dzisiaj swoją iskrę nadziei ze po tym paskudnym czasie kliniki rusza pełna para a po wakacjach kalendarz zapełni się datami porodów [emoji3590][emoji3590]
Ja jeszcze nie wiem jak skończy się mój „ transfer w czasach zarazy” ale niezależnie od wyniku będę tu da siebie i dla Was [emoji3590]
[emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]!!!!
 
Byłam na obcego popatrzeć dzisiaj siedzi sobie i pulsuje - ma maluszek migajace serduszko.[emoji173][emoji173] Bardzo się ucieszyłam jak dostałam dzisiaj kartę ciąży [emoji3].
Z sensacji póki co bardzo męczą mnie nudności. Nie za bardzo mogę jeść. Tylko takie bez smaku i polplynne rzeczy na resztę niestety źle reaguje[emoji3] i mogła bym przespać cały dzień. Ale to wszystko nieważne wytrzymam dla moje obcego.[emoji3][emoji3]
No elegancko moja droga[emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
 
Dziewczynki taka mnie wczoraj naszła myśl, mysle ze dość ważna.
To forum nie miało by racji bytu gdyby nie było tutaj dziewczyn w ciazy, po porodzie, po udanym in vitro za pierwszym drugim czy 22 razem. Pomyślcie jaki byłby tu smutek gdybyśmy ty pisały tylko o walce i niepowodzeniach a każda której się uda uciekała na wątek ciężarówek... tutaj przechodzimy najtrudniejsza drogę czyli walkę o nasz cud. Oczywiście z rożnym skutkiem ale tutaj każda z nas czuje więź z innymi bo kto inny jak nie my trzymamy kciukasy, kto podnosi nas po załamaniach? Kto wierzy w nasze kropeczki bardziej niż my same ???
Dziewczyny proszę was niezależnie kto jakie ma poglądy na różne tematy bądźmy dla siebie sercem nie żółcią ! Każda z Nas doczeka się tego cudu ja to wiem !! Nie potrafię prowadzić kalendarza ale gdy bazylia codziennie go wstawia to ja tam widzę szczęśliwe zakończenia różnych trudnych historii i to mi daje sile do walki !
Czasem nad mija głowa wiszą czarne chmury, jest żal, rozpacz i brak wiary wtedy pisze to wprost a potem siedzę cichutko aż przejdzie, do nikogo nie mam żalu ze czasem przewinienie temat dzidziutków ... nie boli mnie Wasze szczęście bo czekam na nie tak samo jak na swoje ❤❤❤
Kocham Was dziewczynki i nie chce żeby ktokolwiek opuszczał to forum.
Mamuśki musicie wiedzieć ze dajecie nam wiarę i sile !!! Jesteście tu bardzo ważnymi osobami, od których najwiecej się dowiadujemy.
A My ciagle walczące przesyłajmy sobie codziennie energię bo kto jak nie my nawzajem napełniamy swoje baterie ?
Niech to będzie piękny dzień dla nas wszystkich, oby każda z nas zobaczyła dzisiaj swoją iskrę nadziei ze po tym paskudnym czasie kliniki rusza pełna para a po wakacjach kalendarz zapełni się datami porodów ❤❤
Ja jeszcze nie wiem jak skończy się mój „ transfer w czasach zarazy” ale niezależnie od wyniku będę tu da siebie i dla Was ❤
Pięknie napisane❤a transfer w czasach zarazy niech będzie pozytywny😍😍😍będę czekać na wieści ✊✊✊
Jest taki profil na instagranie mama invitro, zaczełam ostatnio ją trochę oglądać, dziewczyna nagrywa głównie filmiki gdzie opowiada o swojej drodze do macierzyństwa i rożnych przemyśleniach. No i własnie wczoraj trafilam na taki "odcinek" o tym czym wg niej rozni się ciąża po leczeniu niepłodności, o tym ciągłym strachu i wlasnie mówiła sporo o takim przykrym wykluczeniu ze społeczności staraczek po szczęśliwym urodzeniu dziecka.
Zgadzam się, że gdyby nie trudne historie ale z pozytywnym zakończeniem, które tu poznałam to w zyciu nie mialabym tyle siły do walki😊 i tyle determinacji, żeby się podnosić po każdym niepowodzeniu.
Dzięki, że jesteście 😘😘😘
 
reklama
Hej dziewczyny.
Kurcze nie wiem co robić. Byłam w klinice i niestety muszę mieć histero przed transferem - po stymulacji narosły przynajmniej 2 polipy. Lekarz chciał robić nawet dzisiaj ale ja się nie zdecydowałam. Wiem że po histero raczej nie ma powikłań ale różnie może być a nie wyobrażam sobie teraz iść do szpitala. Poradźcie mi robić w przyszłym miesiącu czy czekać jeszcze dłużej....kurcze tylko ze wymazy mi poprzepadają ....matko....a tam czeka 6 moich mrozaczków....gdyby nie epidemia to już bym je miała :( .ale czy robienie teraz histero i transfero nie jest lekkomyślne.... jak uważacie??
Ja bym zrobiła od razu 👍
Dopiero co byłam w szpitalu i na oddziale patologii ciąży dosłownie pustki (leżałyśmy tylko 3 na całym oddziale ) wszystko przebiegało szybko sprawnie i z zachowaniem bezpieczeństwa
 
Do góry