reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A, na kolejną wizytę mam się umówić juz u jakiegoś lekarza w okolicy 27 kwietnia .
A to nasza (chyba) dziewuszka.[emoji7]Zobacz załącznik 1099414
Cudownie ♥️ matko Ty już prenatalne, ale to zleciało 🥰 ja jakoś myślałam że Ty 10 tydzień a to już prawie 13. Ja też po prenatalnych się już pochwaliłam, a ciąża leci szybko więc myślę że skoro nie wiemy czy będzie nam dane jeszcze kiedyś w niej być to warto cieszyć się razem z bliskimi ☺️
 
reklama
@bazylia128 powiedz w skrócie jakie plany? Bo mam tyle roboty że nie mam jak tylu stron nadrobić 😉 kiedy transfer?
mam nadzieję że już lepiej się czujesz psychicznie po tej całej akcji 😑
Kochana ja psychicznie jeszcze nie do konca do siebie doszlam ale jest duzo lepiej. Nie robie sobie super nadzieji jak po niektorzy tak potrafia tylko podchodze do tego z rozsadkiem - nie wiem moze dlatego ze jestem i bylam zawsze analitykiem. W sobote mam dopiero pierwsza wizyte po punkcji w klinice. Plany takie ze jak nie ten zarodek to byc moze adopcja komorki. Tylko ze najblizsze transfery dopiero za jakies pol roku a ja wczesniej musze cala immuno przebadac i zapodac sobie immunosupresje a przy tym jesszcze histero bo nie wiem co tam sie nawyprawialo po ostatniej stymulacji i hiperce. Takze jednak 2020 rok nie bedzie moj ;) Biorac pod uwage sytuacje gospodarcza tez napewno bedzie lipa z kasa musze jesli tfu tfu z tym jednym mrozakiem sie nie uda, to moze podejde do kolejnej stymulacji a i jesli to sie nie uda to adpocja koorki czylki potrzebuje na wszystko okolo 50 000 ;) ale cyrk co nie ;) Na razie glowe mi zaprzataja wiadomosci ze swiata i jestem tym strasznie przerazona. Mam nadzieje ze z rodzina wszyscy to jakos prztrwamy... Pocieszeniem dla mnie jest tylko to ze mieszkamy w malej miejscowosci ale moja mam choruje na serce wiec az mi sie slabo robi jak mysle o tym calym syfie :o Zaczelam powoli cwiczyc ale nie mam jak biegac a to bylo jedną z glownych radosci mojego zycia ;) Teraz sie skupiam na tym zeby nie myslec i nie analizowac kiedy co zrobie bo terminy sa bardzo odległe...
 
Oj dziewczynki, najpierw musialam Was nadrobić [emoji8] Co za dzień.. glowa mi pęka, do tego jak na złość dzis od rana ciągle mdłości.
Nasze dziecię uparte po matce i śpiące po ojcu. Do prenatalnych dwa podejścia. Za pierwszym nie dość,ze obkręcone plecami to jeszcze nie na lezaco lecz jakby na stojąco. Jak to powiedzial lekarz, sytuacja beznadziejna. Jeździł po tym brzuchu, jeździł i nic. Na początku chcialo mi sie śmiać, w głowie mialam takie myśli,że uparciuch jak ja, mało brakowało A miałabym napad śmiechu jak za dziecka, w najbardziej nieospowiednim momencie.. Ale się gryzlam w język. Potem juz nie bylo mi do śmiechu. Powiedzial, ze musi sie zdecydować na drastyczny ruch i bach usg dopochwowe. Tak mnie od środka nastukal, ponaciskal..mysle sobie z mężem zero przytulnek od stycznia A ten mi dziecko od środka bije.. No i co? Nic. Poddał się i powiedział,że nie ma szans. Niech Pani idzie do żabki albo biedronki, zje batona i popije colą, to się dziecko obudzi. Tylko słodkie ma Pani zjesc bo kanapka nic nie da. No to wyszlam. Poszłam na krew na ta pappe. Zjadlam dwa snicersy i wypiłam pol puszki coli. Już był czas na normalna wizytę u mojego dr. On przepraszał,ale musi zrobic usg, bo musi sprawdzić jak dziecko rosnie. No i Wszystko pięknie ladnie, łożysko na tylniejbsciany macicy, bardzo ladne. Dzidzia tez wszystko ok. Odstawil mi prolutex I luteine pod język. W środę ostatnia tabletka encortonu. Resztę lekow mi zmniejszyl i schodzę nich do 16 kwietnia. Powiedzial,ze już mogę szukać lekarza blisko domu bo nie ma potrzeby tak daleko do nich jeździć. Na cukier w moczu powiedzial,ze wcale by sie tym nie przejmował,bo wynik z krwi jest bardzo ładny. W ciąży cukier w moczu się pojawił A skoro w piątek był taki wysoki A w sobotę już niski to prawie Pewne,ze cos zjadlam pod wieczór i wyszlo w moczu. Ja dla spokoju będę conjakis czas mocz badała. Na bóle żołądka powiedzial,ze może to powodować encorton. Pic siemię i mogę używać manti i Reni. I u niego tyle. Gdybym wiedziala,ze to ostatnia wizyta u niego to bym jakieś kwiaty przywiozła.. obiecałam,ze do niego wrócę i mu podziękowałam. Powiedzialam,ze jestem szczęśliwa i on odpowiedział"ja tez". ;)
Potem zaszłam na prenatalne ale dziecię dalej spało.. to mówię, po ojcu to takie.. Tyle, ze ułożyło się bokiem. Badal dlugo, znów jeździł, naciskał. Widzialam, jak dzidzia dostala czkawki i cala podskakiwala.. W końcu porobił pomiary i na jego oko to dziewczynka, bo jest cypelek miedzy nogami ale całkiem prosty A gdyby był zagiety to byłby chłopak na 100%. No ale skomentował,ze raz na trzy miesiące oni się mylą. Z usg wszystko wygląda dobrze. Mam czekać na wynik krwi i zadzwoni do mnie embriolog. Umówiona wizyta telefoniczna na 7 kwietnia. Mam nadzieje,ze bedzie wszystko ok. Nie mamy kasy na inne badania. Wyszłam z kliniki z takim bólem głowy od wrażeń i dalej mnie boli.. maz sie juz pochwalił kolegom i mojej teściowej oraz bratu. Ja niektórym tez, ale nie wszystkim jeszcze bo mi normalnie dnia zabrakło.
@Netiaskichten królik piekny. Czekam na ekeft końcowy;)
@fredka84 nie słyszałam radia ani tv dzis nie włączyłam.. normalnie sie boje..
@nieagatka strasznie brzmi to co piszesz.. boje się..
@Murawa przetrwałas w pracy a to już sukces..
Reszta dziewczyn, tyle postów, ze nie odpisze wszystkim ;(
Najważniejsze ze z malenstwem wszystko dobrze. Bardzo sie ciesze kochana ❤😘
 
No patrz, jakie to irytujące... Nieodpowiedzialne... 🤬🤬🤬😠😠😠My się zastanawiamy czy wyjście z domu na odludny spacer jest ok, a ludzie zupełnie olewają zalecenia i sobie biesiady urządzają... Szkoda gadać... Takie głąby jak się pochorują to pozajmują miejsca w szpitalach i zabraknie ich dla tych naprawdę potrzebujących... Dramat... Nie mam słów na to...
Malo tego jak oni teraz zachoruja, albo za tydzien to dla nich jeszcze miejsca beda w szpitalu, a dla tych co zachoruja pozniej przez tych deb.. li moze ich zabraknąć 😔😔
 
12 lat dlugo za dlugo[emoji17]
Nie wyobrazam sobie... W takim sensie, ze wydajesz sie nienawidzic tego miejsca i tych ludzi. Ja mialam taki etap gdzies po 4-5 latach emigracji. Przetrwalam, zostalam, przeszlo mi, zupelnie inaczej teraz to widze. Ale nie wyobrazam sobie zyc tyle lat w takim stanie, za zadna kase. Przykre to.
 
Oj dziewczynki, najpierw musialam Was nadrobić [emoji8] Co za dzień.. glowa mi pęka, do tego jak na złość dzis od rana ciągle mdłości.
Nasze dziecię uparte po matce i śpiące po ojcu. Do prenatalnych dwa podejścia. Za pierwszym nie dość,ze obkręcone plecami to jeszcze nie na lezaco lecz jakby na stojąco. Jak to powiedzial lekarz, sytuacja beznadziejna. Jeździł po tym brzuchu, jeździł i nic. Na początku chcialo mi sie śmiać, w głowie mialam takie myśli,że uparciuch jak ja, mało brakowało A miałabym napad śmiechu jak za dziecka, w najbardziej nieospowiednim momencie.. Ale się gryzlam w język. Potem juz nie bylo mi do śmiechu. Powiedzial, ze musi sie zdecydować na drastyczny ruch i bach usg dopochwowe. Tak mnie od środka nastukal, ponaciskal..mysle sobie z mężem zero przytulnek od stycznia A ten mi dziecko od środka bije.. No i co? Nic. Poddał się i powiedział,że nie ma szans. Niech Pani idzie do żabki albo biedronki, zje batona i popije colą, to się dziecko obudzi. Tylko słodkie ma Pani zjesc bo kanapka nic nie da. No to wyszlam. Poszłam na krew na ta pappe. Zjadlam dwa snicersy i wypiłam pol puszki coli. Już był czas na normalna wizytę u mojego dr. On przepraszał,ale musi zrobic usg, bo musi sprawdzić jak dziecko rosnie. No i Wszystko pięknie ladnie, łożysko na tylniejbsciany macicy, bardzo ladne. Dzidzia tez wszystko ok. Odstawil mi prolutex I luteine pod język. W środę ostatnia tabletka encortonu. Resztę lekow mi zmniejszyl i schodzę nich do 16 kwietnia. Powiedzial,ze już mogę szukać lekarza blisko domu bo nie ma potrzeby tak daleko do nich jeździć. Na cukier w moczu powiedzial,ze wcale by sie tym nie przejmował,bo wynik z krwi jest bardzo ładny. W ciąży cukier w moczu się pojawił A skoro w piątek był taki wysoki A w sobotę już niski to prawie Pewne,ze cos zjadlam pod wieczór i wyszlo w moczu. Ja dla spokoju będę conjakis czas mocz badała. Na bóle żołądka powiedzial,ze może to powodować encorton. Pic siemię i mogę używać manti i Reni. I u niego tyle. Gdybym wiedziala,ze to ostatnia wizyta u niego to bym jakieś kwiaty przywiozła.. obiecałam,ze do niego wrócę i mu podziękowałam. Powiedzialam,ze jestem szczęśliwa i on odpowiedział"ja tez". ;)
Potem zaszłam na prenatalne ale dziecię dalej spało.. to mówię, po ojcu to takie.. Tyle, ze ułożyło się bokiem. Badal dlugo, znów jeździł, naciskał. Widzialam, jak dzidzia dostala czkawki i cala podskakiwala.. W końcu porobił pomiary i na jego oko to dziewczynka, bo jest cypelek miedzy nogami ale całkiem prosty A gdyby był zagiety to byłby chłopak na 100%. No ale skomentował,ze raz na trzy miesiące oni się mylą. Z usg wszystko wygląda dobrze. Mam czekać na wynik krwi i zadzwoni do mnie embriolog. Umówiona wizyta telefoniczna na 7 kwietnia. Mam nadzieje,ze bedzie wszystko ok. Nie mamy kasy na inne badania. Wyszłam z kliniki z takim bólem głowy od wrażeń i dalej mnie boli.. maz sie juz pochwalił kolegom i mojej teściowej oraz bratu. Ja niektórym tez, ale nie wszystkim jeszcze bo mi normalnie dnia zabrakło.
@Netiaskichten królik piekny. Czekam na ekeft końcowy;)
@fredka84 nie słyszałam radia ani tv dzis nie włączyłam.. normalnie sie boje..
@nieagatka strasznie brzmi to co piszesz.. boje się..
@Murawa przetrwałas w pracy a to już sukces..
Reszta dziewczyn, tyle postów, ze nie odpisze wszystkim ;(
Ale wrażeń jak na jeden dzień 😊Grunt, ze wszystko pozytywnie❤️❤️❤️ 😊😊😊jak usg ok, to i po dołożeniu wyników krwi będzie ok😊Po takim dniu, to chyba wcześniej się polozysz, co?
 
Oj dziewczynki, najpierw musialam Was nadrobić [emoji8] Co za dzień.. glowa mi pęka, do tego jak na złość dzis od rana ciągle mdłości.
Nasze dziecię uparte po matce i śpiące po ojcu. Do prenatalnych dwa podejścia. Za pierwszym nie dość,ze obkręcone plecami to jeszcze nie na lezaco lecz jakby na stojąco. Jak to powiedzial lekarz, sytuacja beznadziejna. Jeździł po tym brzuchu, jeździł i nic. Na początku chcialo mi sie śmiać, w głowie mialam takie myśli,że uparciuch jak ja, mało brakowało A miałabym napad śmiechu jak za dziecka, w najbardziej nieospowiednim momencie.. Ale się gryzlam w język. Potem juz nie bylo mi do śmiechu. Powiedzial, ze musi sie zdecydować na drastyczny ruch i bach usg dopochwowe. Tak mnie od środka nastukal, ponaciskal..mysle sobie z mężem zero przytulnek od stycznia A ten mi dziecko od środka bije.. No i co? Nic. Poddał się i powiedział,że nie ma szans. Niech Pani idzie do żabki albo biedronki, zje batona i popije colą, to się dziecko obudzi. Tylko słodkie ma Pani zjesc bo kanapka nic nie da. No to wyszlam. Poszłam na krew na ta pappe. Zjadlam dwa snicersy i wypiłam pol puszki coli. Już był czas na normalna wizytę u mojego dr. On przepraszał,ale musi zrobic usg, bo musi sprawdzić jak dziecko rosnie. No i Wszystko pięknie ladnie, łożysko na tylniejbsciany macicy, bardzo ladne. Dzidzia tez wszystko ok. Odstawil mi prolutex I luteine pod język. W środę ostatnia tabletka encortonu. Resztę lekow mi zmniejszyl i schodzę nich do 16 kwietnia. Powiedzial,ze już mogę szukać lekarza blisko domu bo nie ma potrzeby tak daleko do nich jeździć. Na cukier w moczu powiedzial,ze wcale by sie tym nie przejmował,bo wynik z krwi jest bardzo ładny. W ciąży cukier w moczu się pojawił A skoro w piątek był taki wysoki A w sobotę już niski to prawie Pewne,ze cos zjadlam pod wieczór i wyszlo w moczu. Ja dla spokoju będę conjakis czas mocz badała. Na bóle żołądka powiedzial,ze może to powodować encorton. Pic siemię i mogę używać manti i Reni. I u niego tyle. Gdybym wiedziala,ze to ostatnia wizyta u niego to bym jakieś kwiaty przywiozła.. obiecałam,ze do niego wrócę i mu podziękowałam. Powiedzialam,ze jestem szczęśliwa i on odpowiedział"ja tez". ;)
Potem zaszłam na prenatalne ale dziecię dalej spało.. to mówię, po ojcu to takie.. Tyle, ze ułożyło się bokiem. Badal dlugo, znów jeździł, naciskał. Widzialam, jak dzidzia dostala czkawki i cala podskakiwala.. W końcu porobił pomiary i na jego oko to dziewczynka, bo jest cypelek miedzy nogami ale całkiem prosty A gdyby był zagiety to byłby chłopak na 100%. No ale skomentował,ze raz na trzy miesiące oni się mylą. Z usg wszystko wygląda dobrze. Mam czekać na wynik krwi i zadzwoni do mnie embriolog. Umówiona wizyta telefoniczna na 7 kwietnia. Mam nadzieje,ze bedzie wszystko ok. Nie mamy kasy na inne badania. Wyszłam z kliniki z takim bólem głowy od wrażeń i dalej mnie boli.. maz sie juz pochwalił kolegom i mojej teściowej oraz bratu. Ja niektórym tez, ale nie wszystkim jeszcze bo mi normalnie dnia zabrakło.
@Netiaskichten królik piekny. Czekam na ekeft końcowy;)
@fredka84 nie słyszałam radia ani tv dzis nie włączyłam.. normalnie sie boje..
@nieagatka strasznie brzmi to co piszesz.. boje się..
@Murawa przetrwałas w pracy a to już sukces..
Reszta dziewczyn, tyle postów, ze nie odpisze wszystkim ;(


Gratuluję i bardzo się cieszę ! Jak będzie dziewczynka to na pewno śliczna po mamusi 😍

A powiedz mi kochana, samo pappa robiłaś? Bo ja dostałam od mojej skierowanie na prenatalne i dała mi listę kilku szpitali, jednej przychodni i jednego jakiegoś prywatnego czegoś i mam sobie wybrać gdzie chce iść (szpitale odpadają, wiadomo, przychodnia ma beznadziejne opinie, jutro chce dzwonić do tego prywatnego czegoś w Toruniu). I mówiła że jak z tej listy wybiorę to będę miała darmowe badanie. Mnie tak nastraszyły babki z rejestracji z kliniki w Olsztynie, że pojechałam od razu do mojej gin na pierwszą kontrolę. I na samą myśl panikuje...
 
Gratuluję i bardzo się cieszę ! Jak będzie dziewczynka to na pewno śliczna po mamusi 😍

A powiedz mi kochana, samo pappa robiłaś? Bo ja dostałam od mojej skierowanie na prenatalne i dała mi listę kilku szpitali, jednej przychodni i jednego jakiegoś prywatnego czegoś i mam sobie wybrać gdzie chce iść (szpitale odpadają, wiadomo, przychodnia ma beznadziejne opinie, jutro chce dzwonić do tego prywatnego czegoś w Toruniu). I mówiła że jak z tej listy wybiorę to będę miała darmowe badanie. Mnie tak nastraszyły babki z rejestracji z kliniki w Olsztynie, że pojechałam od razu do mojej gin na pierwszą kontrolę. I na samą myśl panikuje...
Jak masz skończone 35l to pappa na nfz jest za free. Może o to chodzi w tej liście, że zawiera miejsca gdzie jest podpisana umowa z nfz? Ja na przykład robiłam pappę za free normalnie w invikcie i właśnie za darmo bo w ramach refundacji nfz. Teraz też spróbuję tak zrobić, jeśli teraz nadal robią w tej calej korona masakrze... Który masz teraz tc?
 
reklama
A, na kolejną wizytę mam się umówić juz u jakiegoś lekarza w okolicy 27 kwietnia .
A to nasza (chyba) dziewuszka.[emoji7]Zobacz załącznik 1099414
Ale nas przetrzymalas😛 nie rob tak bo my sie martwimy😛 moja dziewuszka przybija piatke Twojej😛 wirtualnie👐 najwazniejsze ze wszystko dobrze. I troszke slodkiego pojadlas😁 my dalej boimy sie powiedziec o ciazy...jest we mnie taki strach ze no... Boje sie bardzo😱 2trymestr to od 12tc czy 13?
 
Do góry