Dziewczyny! Spie sobie, spie i dzwoni telefon. Patrze, moj lekarz. [emoji15] kazał byc na 18.30 na podgląd jajek [emoji123] i jak bedzie ok to w niedziele punkcja. Zmierzylam temperaturke i jest ok. Juz chyba tylko tornado mi przeszkodzi teraz [emoji1787][emoji1787][emoji1787] trzymajcie kciuki [emoji173]
reklama
Waleczna36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2020
- Postów
- 1 166
Hehhe to z wrażeniaSama do siebie napisałas
Ananasowa93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 205
Kurde dziewczynki ja w czwartek mam wizytę w klinice i to będzie kwalifikacja do transferu w tym miesiącu. Chyba przed wejściem tam wezmę Apap i obłoże się lodem żeby tylko nie wykryli podwyższonej temperatury
Ale ogólnie będzie to wizyta mniej więcej 3 dc a tak niecierpie tych usg podczas miesiączki
Ale ogólnie będzie to wizyta mniej więcej 3 dc a tak niecierpie tych usg podczas miesiączki
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Ja betę 15 miałam 7 dpt. Jak na 6 dzień jest dobrze. Teraz kciuki za ładne przyrostyKocham WAS dziewczyny za wsparcie jesteście moim wsparciem na 100%
Z nikim się nie dziele ta inf tylko z Wami, zaraz zadzwonię do mojego ale się cieszeeeeeeeee
Jedno szczęście dla mnie też ważne, najważniejsze !
A Ty ile miałaś???
klaudiaanita
Fanka BB :)
Ale się cieszę !! ❤ SuperDziewczyny......
Uwaga.....
15.98
Będziesz mamusią
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Kotlet z kurczaka z wczoraj, warzywa różne (rukola, pomidor, awokado, seler naciowy), pestki słonecznika i sezam plus chleb ciemny zakupiony na stacji BP Motyw przewodni byl taki ze nie miałam już sily gotowaćTeż bym chciała takie rzeczy w lodówce znajdować [emoji12]. Wygląda przepysznie [emoji1786][emoji1786][emoji1786]
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Przykro mi bardzoBeta 0.
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Immunologię badaliście? Podstawowe mutacje?To był trzeci transfer. Mamy jeszcze dwa zamrożone zarodki i 5 komórek.
Jesteśmy w Novum w wwie.
U nas teoretycznie wina męża, mało wojowników, ale u mnie też bez szalu AMH 1.25 a mam 27 lat i niedoczynność tarczycy.
Po punkcji w grudniu 13 komórek 11 było ok, z 6 zapłodniło się 5, 5 zamrożonych komorek.
Mam zamiar przy następnym transferze uprzec się na dwa zarodki. Ale nie wiem kiedy, bo kasa się skończyła póki co. A sytuacja z tym wirusem też nie sprzyja.
Ani razu nawet na chwilę nie zaskoczyło. Coś musi być ze mna jeszcze nie tak
@maria92 bardzo mi przykro i ściskam Cię z całych sił też uważam, że przed kolejnym transferem powinniście rozszerzyć diagnostykę. Nie myśleliście o zmianie lekarza skoro ten jedzie ciągle tym samym i nic nie zmienia?
@Waleczna36 Gratuluję Mamuśka! Bardzo bardzo bardzo się cieszę! Oby teraz beta pięknie rosła
@bazylia128 zmień proszę w kalendarzu datę wizyty, mam jednak 21.03 u mojej gin, dzwoniłam dziś do kliniki i mi powiedzieli, że jak już koniecznie muszę przyjechać to mnie ostrzegają mnie, że na własną odpowiedzialność i wpuszczą mnie samą, a mój M. na myśl że nie zobaczy kropka miał minę zbitego psa, więc zadzwoniłam do mojej gin i zapytałam czy mnie gdzieś wkleszczy z mężem więc klinice chyba podziękujemy. Dzwonię do kliniki i słyszę "Jak nic się nie dzieje to pani nie przyjeżdża" nóż... I mówię do babska, że skoro w końcu się udało to ja bym chciała zobaczyć czy się zarodek dobrze zagnieździł itp. i stwierdziła że łaskawie, że mogę przyjechać... Ale mnie zagotowała... A moja gin tak się polecała, że jak się nam in vitro uda to mnie chętnie poprowadzi, że liczę że da radę pomoc mi odstawić czopki i tabletki zresztą ma same dobre opinie a ja mam milion pytań więc wizyta w klinice ma trwać 3 minuty to ja dziękuję bardzo
@Waleczna36 Gratuluję Mamuśka! Bardzo bardzo bardzo się cieszę! Oby teraz beta pięknie rosła
@bazylia128 zmień proszę w kalendarzu datę wizyty, mam jednak 21.03 u mojej gin, dzwoniłam dziś do kliniki i mi powiedzieli, że jak już koniecznie muszę przyjechać to mnie ostrzegają mnie, że na własną odpowiedzialność i wpuszczą mnie samą, a mój M. na myśl że nie zobaczy kropka miał minę zbitego psa, więc zadzwoniłam do mojej gin i zapytałam czy mnie gdzieś wkleszczy z mężem więc klinice chyba podziękujemy. Dzwonię do kliniki i słyszę "Jak nic się nie dzieje to pani nie przyjeżdża" nóż... I mówię do babska, że skoro w końcu się udało to ja bym chciała zobaczyć czy się zarodek dobrze zagnieździł itp. i stwierdziła że łaskawie, że mogę przyjechać... Ale mnie zagotowała... A moja gin tak się polecała, że jak się nam in vitro uda to mnie chętnie poprowadzi, że liczę że da radę pomoc mi odstawić czopki i tabletki zresztą ma same dobre opinie a ja mam milion pytań więc wizyta w klinice ma trwać 3 minuty to ja dziękuję bardzo
reklama
Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Super [emoji3]Hej, przepraszam za opóźnienie ale z powodu tego całego zamieszania musiałam zorganizować się na nowo. Nasza księżniczka ma się świetnie. Waży 0,5 kg i kopie coraz więcej.
Dziewczyny trzymam kciuki za nas wszystkie [emoji3590] Mam nadzieje ze obecna sytuacja w niczym nie przeszkodzi [emoji110]
Podziel się: