Wiesz posłuchaj to ale nadzieji już raczej sobie nie rób bo spadek zawsze oznacza to samo.Trzymaj się dzielnie kochana.Mój lekarz chyba wierzy w cud ... każde dalej brać mi leki i powtorzyc badanie za dwa dni , tylko po co ???
reklama
Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 390
Zobacz jaki „pomocny” mój wczoraj miał katarek i nic nie mógł zrobić Ale ja już go na szczęście wyleczyłam Pomywanko będzie czekać po obiedzieJuż mi maz rozstawil deche do prasowania i włącza nam dom z papieru
Domyślałam się że tak będzie niestety [emoji853]. Też nie mam pojęcia po co lekarz dawał dziewczynie złudne nadzieje [emoji17]. No nic, nie ma co się zastanawiać, dobra passa przerwana [emoji853]. @Waleczna36 przykro mi [emoji22]Przykro mi bardzo[emoji25][emoji25][emoji25]Ciaza biochemiczna jak pisała Artemida. Niska beta, a potem spadek...O przyczyny zapytaj lekarza, pewnie powie, ze wina zarodka. Ja nie miałam nigdy cb. U mnie jest z kolei problem z zupełnym brakiem implantacji... Dziwi mnie ze wczoraj lekarz mówił Ci ze jest ok...
Zgadzam się z Tobą NeciaWlasnie takiego przekazu chcialabym się spodziewać od lekarza w takiej sytuacji. Realistycznego. Bo to niczyja wina ze tak się stało, a zrobic nadzieje jest łatwo, tylko potem to boli o wiele bardziej[emoji25]
Co on pojebany?!? Sorki, ale ja bym takiemu lekarzowi już nie ufała.Mój lekarz chyba wierzy w cud ... każde dalej brać mi leki i powtorzyc badanie za dwa dni , tylko po co ???
Bardzo ci współczuję ale on jeszcze bardziej cię dobija
Kochanie tak mi przykro [emoji22]. Jednak to dziś pechowa trzynastka [emoji22]. Przytulam [emoji3590]U mnie dziewczyny lipa. Beta nie drgnęła. Nosz ku*wa!
Musisz nam co tydzień przypominać o twojej historii bo dajesz MI NADZIEJĘ KOBITO [emoji8][emoji8][emoji8]U nas jest czynnik męski i ja miałam 4 transfery ..
2 pierwsze - dostałam szybciej okres niż odstawiłam leki.
Pózniej zbadali mi immunologie I największym u mnie problemem były komórki NK, które były na poziomie około 23%. Wykryto mutacje genu MTHFR..
Po ogarnięciu tego miałam jeszcze jeden transfer - ciąża biochemiczna [emoji58]. Z jednej strony byłam załamana a z drugiej cieszyłam się, że coś się zadziało. Tylko my musieliśmy zaczynać wszystko od nowa. Nie mieliśmy już więcej śnieżynek. Po nowej procedurze mieliśmy tylko jednego kropeczka, który został transferowany po miesiącu, bo miałam ryzyko hiperki. No i się udało [emoji7] ten mały wojownik dał radę aktualnie jestem w 13 tyg [emoji3059] więc się nie zamartwiaj
Ja bym na Twoim miejscu zbadała chociaż te NK bo one atakują zarodek, bo myślą, że to „choroba”. Masz trochę czasu do namysłu, ja uważam, że po biochemicznej jest duża szansa na ciąże [emoji3590] Dasz radę !
Ha ha ha, nie pogrążaj się, jest źle [emoji23][emoji23][emoji23]Kurna .. muszę wstać z łóżka [emoji23] obżarłam się [emoji2360] zjadłam chipsy (ale takie zdrowsze - jeżeli wgl jest to możliwe) i trochę ferrero rocher [emoji41] i obejrzałam 2 filmy dla nastolatek z netflixa [emoji28]
No ale chyba jak mama jest szczęśliwa to dzieciątko też ? [emoji23] nie żebym się tłumaczyła [emoji56]
Dobra ruszam się [emoji1307] A tak na marginesie to mam godzinę wcześniej niż Wy, więc nie jest aż tak źle [emoji1787]
Ja też dziś to miałam, czyli czekamy razem [emoji3590]Ja właśnie dziś miałam pobrana krew na te komórki NK...wyniki po 25 chyba i zobaczymy co dalej...
Dopóki walczysz jesteś zwycięzca [emoji123][emoji123][emoji123]
reklama
Jezu, jak ja bym chciała też taki zobaczyć [emoji3590].Ja oczywiście po pracy do apteki i zapas testów kupiony. Nasikalam od razu, bo przecież jak inaczej. Nawet minuta nie minęła
Dziś jestem spokojniejsza.
Dziewczyny, nie poddawajcie się proszę. Zobacz załącznik 1079953
Dziś dzwonili do mnie z kliniki z pytaniem czy styczniowy transfer się udał!?!? No kurde, dzwoniłam do swojej lekarki od razu że nic z tego a ona nawet chyba tego w kartę nie wpisała. Smutno mi się zrobiło bo przypomniało mi się jak to mocno przeżyłam [emoji853]
Podziel się: