reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Przykro mi bardzo[emoji25][emoji25][emoji25]Ciaza biochemiczna jak pisała Artemida. Niska beta, a potem spadek...O przyczyny zapytaj lekarza, pewnie powie, ze wina zarodka. Ja nie miałam nigdy cb. U mnie jest z kolei problem z zupełnym brakiem implantacji... Dziwi mnie ze wczoraj lekarz mówił Ci ze jest ok...
Domyślałam się że tak będzie niestety [emoji853]. Też nie mam pojęcia po co lekarz dawał dziewczynie złudne nadzieje [emoji17]. No nic, nie ma co się zastanawiać, dobra passa przerwana [emoji853]. @Waleczna36 przykro mi [emoji22]
 
U nas jest czynnik męski i ja miałam 4 transfery ..
2 pierwsze - dostałam szybciej okres niż odstawiłam leki.
Pózniej zbadali mi immunologie I największym u mnie problemem były komórki NK, które były na poziomie około 23%. Wykryto mutacje genu MTHFR..
Po ogarnięciu tego miałam jeszcze jeden transfer - ciąża biochemiczna [emoji58]. Z jednej strony byłam załamana a z drugiej cieszyłam się, że coś się zadziało. Tylko my musieliśmy zaczynać wszystko od nowa. Nie mieliśmy już więcej śnieżynek. Po nowej procedurze mieliśmy tylko jednego kropeczka, który został transferowany po miesiącu, bo miałam ryzyko hiperki. No i się udało [emoji7] ten mały wojownik dał radę ;) aktualnie jestem w 13 tyg [emoji3059] więc się nie zamartwiaj ;)
Ja bym na Twoim miejscu zbadała chociaż te NK bo one atakują zarodek, bo myślą, że to „choroba”. Masz trochę czasu do namysłu, ja uważam, że po biochemicznej jest duża szansa na ciąże [emoji3590] Dasz radę !
Musisz nam co tydzień przypominać o twojej historii bo dajesz MI NADZIEJĘ KOBITO [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Kurna .. muszę wstać z łóżka [emoji23] obżarłam się [emoji2360] zjadłam chipsy (ale takie zdrowsze - jeżeli wgl jest to możliwe) i trochę ferrero rocher [emoji41] i obejrzałam 2 filmy dla nastolatek z netflixa [emoji28]
No ale chyba jak mama jest szczęśliwa to dzieciątko też ? [emoji23] nie żebym się tłumaczyła [emoji56]
Dobra ruszam się [emoji1307] A tak na marginesie to mam godzinę wcześniej niż Wy, więc nie jest aż tak źle [emoji1787]
Ha ha ha, nie pogrążaj się, jest źle [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Ja oczywiście po pracy do apteki i zapas testów kupiony. Nasikalam od razu, bo przecież jak inaczej. Nawet minuta nie minęła;)
Dziś jestem spokojniejsza.
Dziewczyny, nie poddawajcie się proszę. Zobacz załącznik 1079953
Jezu, jak ja bym chciała też taki zobaczyć [emoji3590].
Dziś dzwonili do mnie z kliniki z pytaniem czy styczniowy transfer się udał!?!? No kurde, dzwoniłam do swojej lekarki od razu że nic z tego a ona nawet chyba tego w kartę nie wpisała. Smutno mi się zrobiło bo przypomniało mi się jak to mocno przeżyłam [emoji853]
 
Do góry