reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Hej! Trapi mnie właśnie jedno pytanie. Czy jeśli zarodek z trzeciej doby przestanie się rozwijać w kolejnych dobach, to czy taki zarodek zamrożony w tej trzeciej dobie po rozmrożeniu i transferze w warunkach naturalnych również nie będzie się dalej rozwijał?
Zarodek zarodkowi nie rowny. Moga wygladac tak samo i jeden w 3ciej dobie odpadnie, a inny bedzie sie rozwijal.
Nikt Ci 100% odpowiedzi niestety nie da. Sa kliniki, ktore twierdza, ze zawsze lepiej czekac do 5tej doby. Moj profesor mowi, ze slabsze zarodki lepiej transferowac w 3ciej,bo zadne laboratorium nie odtworzy w 100% warunkow w macicy wiec jest szansa, ze zarodek, ktory na szkielku sie zatrzyma, w macicy da rade.
 
reklama
A Ty jak czujesz? Mi się wydaje że jeśli dla zarodków trzecia doba jest kluczowa, to mrożenie w tym momencie może oznaczać większe ryzyko. Z jakiegoś powodu większość klinik mrozi dopiero blastki. Nie robiliby tego gdyby nie było gdzieś potwierdzone, że takie 5 dniowe zarodki mają potem po rozmrożeniu większą szansę. Ale wiadomo, statystyka statystyką bo jest na dużej próbie. Dla każdej z nas najważniejsze jest co będzie najlepsze konkretnie dla naszych zarodków. A tego niestety raczej nikt nam nie powie, no bo nie wiadomo tego z wyprzedzeniem...
 
A Ty jak czujesz? Mi się wydaje że jeśli dla zarodków trzecia doba jest kluczowa, to mrożenie w tym momencie może oznaczać większe ryzyko. Z jakiegoś powodu większość klinik mrozi dopiero blastki. Nie robiliby tego gdyby nie było gdzieś potwierdzone, że takie 5 dniowe zarodki mają potem po rozmrożeniu większą szansę. Ale wiadomo, statystyka statystyką bo jest na dużej próbie. Dla każdej z nas najważniejsze jest co będzie najlepsze konkretnie dla naszych zarodków. A tego niestety raczej nikt nam nie powie, no bo nie wiadomo tego z wyprzedzeniem...
Mi po pierwszej stymulacji 5 zarodkow z 6 przestało się rozwijać w czwartej dobie [emoji853]. Wg mnie lepiej chodowac do 5-tej doby, bo wtedy jest większa pewność że zostały tylko te silniejsze zarodki
 
Tak też zrobię.
Niestety u mnie też padły 4 z 6 zarodków. Jest jedno ale..... opiszę sytuację. Do stymulacji, punkcji i transferu podchodziłam z pewną dziewczyną. Wszystko miałyśmy jedna po drugiej. Ona po 5 dobie nie miała nic, same murole. Powiedziano jej że w zasadzie nie ma co transferować , choć jak już przyjechała to mogą jej transferować dwie murole. Ona wzięła jedną do mrożenia nic nie poszło. Wiecie że jej synek jest już na świecie:) a miało go nie być.
Najlepiej rozmawiać lekarzem. Zastanowić się co dalej po spotkaniu z embriologiem.
 
reklama
Ja byłam u Paśnika po 2 nieudanym transferze [emoji12] po leczeniu u Paśnika 3 transfer nieudany...zobaczymy jak będzie z tym 4 transferem
Jejku, nie strasz mnie że ci nie wyszło [emoji50]. Ja ogromne nadzieje pokładam w Paśniku[emoji849]. Jestem po pierwszej wizycie i zlecił mi kilka badań i czekam na wyniki.
A co Ci wyszło u niego?
Jaki jest u Ciebie powód do In vitro?
 
Do góry