reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja trochu się zasmuciłam, bo ostatnio odebrałam swoje Amh z 10.2019.
Po 3,5 roku, z 5,62 na 2,75 w wieku 39 lat [emoji58][emoji58][emoji58]
Ale ostatnio byłam na kontroli u Gina(oczywiście jakieś zapalenie mam1bo przecież marzec już blisko, nie? [emoji36]) i tak:14 dc endo 12mm, pęcherzyki w obu jajnikach (w sumie 8),dominujacy 23mm....Serio, mocno zastawiam się by podejść na naturalnym.
Idę na kontrolne usg po @,by sprawdzić, czy popękają dziadygi[emoji16]
Ja takie amh mialam w wieku 31 lat i lekarz mowil, ze jest w porzo...
 
reklama
Ja bym trzymała się ostrej diety. Potem ewentualnie dodawała wolno węglowodany. Ja stabilizowałam się półtorej roku a homa miałam wyjściowo 1,5.
A ty czujesz jakieś fizyczne różnice bycia lub nie na diecie? Samopoczucie, dolegliwości, itp. bo ja niczego takiego nie odczulam
 
Ja trochu się zasmuciłam, bo ostatnio odebrałam swoje Amh z 10.2019.
Po 3,5 roku, z 5,62 na 2,75 w wieku 39 lat 😑😑😑
Ale ostatnio byłam na kontroli u Gina(oczywiście jakieś zapalenie mam1bo przecież marzec już blisko, nie? 😤) i tak:14 dc endo 12mm, pęcherzyki w obu jajnikach (w sumie 8),dominujacy 23mm....Serio, mocno zastawiam się by podejść na naturalnym.
Idę na kontrolne usg po @,by sprawdzić, czy popękają dziadygi😁
„zabiłabym”za takie AMH😉ja w wieku 35 miałam 0,8 .. w marcu robię powtórkę .. jak pomyśle jak się zmieniło przez 2 lata to brzuch mnie boli z nerwow 🥴
 
Hej dziewczyny .moze nie bardzo w temacie „ invitrowym” Ale mam pytanie do dziewczyn z niedoczynnością .. czy Wasza waga tez w dalszym ciągu szybowała w górę po wdrożeniu leczenia ? Przyjmuje Tirosint 75 od listopada .. TSH już w normie , a waga stoi w miejscu ( a nawet rośnie ) 😳od tygodni nie jem słodkiego i unikam białego pieczywa .. ćwiczę codziennie na ile moja kondycja pozwala . Wchodzę dziś na wagę a tu nawet 0,5 więcej 😫 Czuje się fatalnie , w 3 miesiące przytyłam 7 kg czuje się spuchnięta . Znajomi zaczynaja podejrzewać , ze jestem w ciąży 😏kochalabym te kilogramy , gdyby wynikały z cudu ciąży .. a teraz niedość , ze złe fizycznie , to jeszcze psychicznie się czuje 😔sorry za smuty przy niedzielnej kawusi
 
Wiesz, dużo mam ostatnio na głowie. I stymulacja która idzie jak widać (a właściwie nie widać) i przygotowania do żłobka, kolejne szczepienia młodego bo rok skończył, już 2 kolejne noce nieprzespane bo zęby kolejne wychodzą, niepewność czy będę mieć pracę czy będę od razu musiała szukać... Staram się wykorzystać czas na załatwienie wszystkich tematów (na przykład badań) których potem od marca już tak łatwo nie załatwię. No i od wczoraj znowu młody ma gluta. A w czwartek był zdrowy jak ryba, zaszczepiliśmy na ospę, a w piątek już katar... No załamka[emoji25] No ale w sumie to się dziecku nie dziwię, matka non stop go gdzieś ciąga... To i złapać jakiegoś wirusa czy inny badziew nie problem. To tak pokrótce. No i już dzisiaj jak jechałam do laryngologa (tym razem sama, bo udało mi się umówić na sobotę) i leciał w radiu Nickelback to się popłakałam. Kurcze, to chyba hormony no bo nic takiego się nie działo, a ja się po prostu wzruszyłam piosenką.
Oj, biedna. Masz po prostu za dużo na głowie i może stąd ten płacz. A jeszcze tyle stresu przed Tobą... Przytulam [emoji3590]
 
Ja byłam wczoraj na urodzinach znajomej, było ok 15 osób, wszyscy się znamy a nie tak żeby się często spotykać. Wypiliśmy sobie wszyscy i jak zwykle zaczęliśmy narzekać na politykę...
No i ja mówię że mnie trzepie z nerwów jak usłyszałam o pomyśle któregoś z polityków żeby bezdzietni otrzymywali mniejszą emeryturę... No i jedna znajoma do mnie mówi żebym sobie w końcu dziecko zrobiła a nie narzekam.
K...wa, mimo że byłam lekko pijana to nawet okiem nie mrugnęłam. Powiedziałam tylko że to nie o to chodzi aby na siłę rodzic dzieci i że ja na swoją emeryturę pracuję i to jest mój wybór.
Pewnie sobie wyobrazacie co czułam w środku...
K...wa, nawet trojkę bym sobie zrobiła gdybym tylko mogła [emoji22][emoji22][emoji22].
Odkąd się obudziłam, to słyszę te jej słowa w głowie. Muszę na długi spacer z piesami iść. Trzeba głowę oczyścić
 
Ja byłam wczoraj na urodzinach znajomej, było ok 15 osób, wszyscy się znamy a nie tak żeby się często spotykać. Wypiliśmy sobie wszyscy i jak zwykle zaczęliśmy narzekać na politykę...
No i ja mówię że mnie trzepie z nerwów jak usłyszałam o pomyśle któregoś z polityków żeby bezdzietni otrzymywali mniejszą emeryturę... No i jedna znajoma do mnie mówi żebym sobie w końcu dziecko zrobiła a nie narzekam.
K...wa, mimo że byłam lekko pijana to nawet okiem nie mrugnęłam. Powiedziałam tylko że to nie o to chodzi aby na siłę rodzic dzieci i że ja na swoją emeryturę pracuję i to jest mój wybór.
Pewnie sobie wyobrazacie co czułam w środku...
K...wa, nawet trojkę bym sobie zrobiła gdybym tylko mogła [emoji22][emoji22][emoji22].
Odkąd się obudziłam, to słyszę te jej słowa w głowie. Muszę na długi spacer z piesami iść. Trzeba głowę oczyścić

A ja od razu równam takie uwagi. Nie znoszę jak ktoś po mnie jeździ z powodu braku dzieci. Dlatego u nas każdy z rodziny i znajomych wiedza o problemach i jak dotąd nikt mnie takimi słowami nie rani.


A ja od wczoraj mdłości razem ze wzdeciami. Nie wiem co zjeść na śniadanie bo jeszcze w łóżku jestem. Eh takie teraz dylematy mam 🤣
 
Ja trochu się zasmuciłam, bo ostatnio odebrałam swoje Amh z 10.2019.
Po 3,5 roku, z 5,62 na 2,75 w wieku 39 lat [emoji58][emoji58][emoji58]
Ale ostatnio byłam na kontroli u Gina(oczywiście jakieś zapalenie mam1bo przecież marzec już blisko, nie? [emoji36]) i tak:14 dc endo 12mm, pęcherzyki w obu jajnikach (w sumie 8),dominujacy 23mm....Serio, mocno zastawiam się by podejść na naturalnym.
Idę na kontrolne usg po @,by sprawdzić, czy popękają dziadygi[emoji16]
Ja jestem w Twoim wieku i mam 1,9, nie jest źle[emoji6]
 
Ja byłam wczoraj na urodzinach znajomej, było ok 15 osób, wszyscy się znamy a nie tak żeby się często spotykać. Wypiliśmy sobie wszyscy i jak zwykle zaczęliśmy narzekać na politykę...
No i ja mówię że mnie trzepie z nerwów jak usłyszałam o pomyśle któregoś z polityków żeby bezdzietni otrzymywali mniejszą emeryturę... No i jedna znajoma do mnie mówi żebym sobie w końcu dziecko zrobiła a nie narzekam.
K...wa, mimo że byłam lekko pijana to nawet okiem nie mrugnęłam. Powiedziałam tylko że to nie o to chodzi aby na siłę rodzic dzieci i że ja na swoją emeryturę pracuję i to jest mój wybór.
Pewnie sobie wyobrazacie co czułam w środku...
K...wa, nawet trojkę bym sobie zrobiła gdybym tylko mogła [emoji22][emoji22][emoji22].
Odkąd się obudziłam, to słyszę te jej słowa w głowie. Muszę na długi spacer z piesami iść. Trzeba głowę oczyścić
Bo właśnie tak komentują ludzie ktorym latwo wszystko przychodzi.. ile jeszcze czlowiek tego usłyszy... przewietrz sie kochana i miej to gdzieś. Miłego dnia [emoji173]
 
reklama
A ty czujesz jakieś fizyczne różnice bycia lub nie na diecie? Samopoczucie, dolegliwości, itp. bo ja niczego takiego nie odczulam
Czuję. Z poziomem energii, bólami, jasnością mózgową. Jak zjem za dużo węgli w trybie przyzwyczajenia to po 2h znowu chce mi się jeść, czyli organizm za bardzo wysila się żeby je zbić. Jak jem normalnie ale skuszę się na pizzę jak ostatnio, ale taką zajefajną prawdziwą i wciągnę całą na obiad...[emoji28] to trzyma mnie to praktycznie do następnego ranka. W sensie nie jem do tego czasu. Bo nie mogę, bo nie chcę.
 
Do góry