reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

On będzie pracował na farmach wiatrowych ale na lądzie. Zobaczymy czy będzie tęsknił;) ja na pewno..
Aaa to coś pomyliłam.. Mój mózg ostatnio myli dużo rzeczy.... W Niemczech czy dalej? Oby miał daleko do cywilizacji haha! Jak mój wyjeżdżał to zawsze wolałam jak był na zadupiu :p W skrajnych przypadkach raz miał az 20 km do sklepu a innym razem mieszkal obok parlamentu europejskiego że widział normalnie posłów w oknach.. Takie jaja były, a nie wierzyłam dopóki nie przyleciałam zobaczyć!
 
reklama
Camilleka wstała ;) Jak tam po winku?
Winko bylo takie dobre, ze wypiłam cała butelkę 🤭🍷🙈🙈🙈 a później dojadlam pizze co maz zamówił, bo w lodowce już były pustki i to z szynka, a ja nie jem mięsa 🤣🤣🤣 i poszłam spać.
Ale czuje się dobrze 😁, jakoś potrzebowałam tego wczoraj. Bedzie pewnie mi trochę smutno jeszcze momentami, ale wstałam jakaś taka pozytywna i biorę się za porządki, zakupy, coś ugotuje... i jestem myślami z nasza @Liliana87 musi być dobrze 😘😘😘
 
Szablonowo to Malinowski leczy 😅 95 lub 99% pacjentek ma szczepienia. Ale skubany skuteczność też ma niesamowitą.
Acha.. To nawet nie wiedziałam że aż tak ;) Tylko że u niego to na dzień dobry duuuuzo pieniędzy się zostawia... A wiesz czy zaleca immunoglobuliny jako zamiennik?
 
Ostatnia edycja:
Acha.. To nawet nie wiedziałam że aż tak ;) Tylko że u niego to na dzień dobry duuuuzo pieniędzy się zostawia... A wiesz Ty zaleca immunoglobuliny jako zamiennik?
Ja nie słyszałam o tym :)nie wiem czy tak dużo. Ja na całe on vitro - 3 pełne procedury, wydałam pewnie ok 80tys z tego ok 11-12 u Malinowskiego więc wliczam to w koszty po prostu. No i na wątku poronienia nawykowe dziewczyny piszą, że on pomoże 85% par. Jest 10-15% par, którym nie pomoże. Jednej z dziewczyn powiedział, że daje jej 80% na donoszenie 1wszej ciąży, a 100% na drugą. Mi nigdy żadnej gwarancji nie dawał.
 
Ja nie słyszałam o tym :)nie wiem czy tak dużo. Ja na całe on vitro - 3 pełne procedury, wydałam pewnie ok 80tys z tego ok 11-12 u Malinowskiego więc wliczam to w koszty po prostu. No i na wątku poronienia nawykowe dziewczyny piszą, że on pomoże 85% par. Jest 10-15% par, którym nie pomoże. Jednej z dziewczyn powiedział, że daje jej 80% na donoszenie 1wszej ciąży, a 100% na drugą. Mi nigdy żadnej gwarancji nie dawał.
No napewno dużo jeśli z Pasnikem porownac.. Ale może nie aż tak dużo jeśli by brać immunoglobuliny. Ja w marcu będę rozmawiać z Pasnikiem i chce go wyprosic o receptę na immunoglobuliny którymi on de facto nie leczy ale są skutecznym zamiennikiem szczepień
 
No napewno dużo jeśli z Pasnikem porownac.. Ale może nie aż tak dużo jeśli by brać immunoglobuliny. Ja w marcu będę rozmawiać z Pasnikiem i chce go wyprosic o receptę na immunoglobuliny którymi on de facto nie leczy ale są skutecznym zamiennikiem szczepień
Nie znam się na tym, ale moja lekarka prowadząca z KRK mi właśnie immunolglobuliny polecała zamiast szczepień, może akurat docent się zgodzi :)
 
Plamie jeszcze, już mniej no ale to 10ty dzien już.. Wiesz zabiegu nie miałam więc zakładam że tak ma być że się długo oczyszcza samo.. Widocznie endo grube było. W poniedziałek na kontrolę idę, wyzebram jeszcze zwolnienie żeby nie musieć na wypowiedzeniu wracać do pracy..
Swoja droga lubisz prace w banku? Ja jej nie znosilam. Pcracowalam w PKO BP analityk finansoyw malych i srednich przedsiebiorstwach. Ja niby planow do wyrobienia nie mialam i pownnam tylko analizowac zdolnosc kredytwa ale zespol mial plany wiec atmosfera tam byla ciagle napieta. Codziennie stalo sie przed sciana i trzeba bylo deklarowac dzienne tygodniowe i miesieczne wyniki MASAKRA. I chodzenie w tych garsonkach, rajstopy nawet w upaly ciagle tylko koszule. Tajemniczy klient i ta cala otoczka wokol klienta i robienie z siebie idioty naciaganie i zawracanie dupy. Sztywne zasady co do protokolu piec razy wstajesz przed klientem klaniasz mu sie i podajesz reke a przy tym musisz uwazac na slownictwo. Dla mnie to byl obled. Najgorsza praca jaka mialam.
 
Winko bylo takie dobre, ze wypiłam cała butelkę 🤭🍷🙈🙈🙈 a później dojadlam pizze co maz zamówił, bo w lodowce już były pustki i to z szynka, a ja nie jem mięsa 🤣🤣🤣 i poszłam spać.
Ale czuje się dobrze 😁, jakoś potrzebowałam tego wczoraj. Bedzie pewnie mi trochę smutno jeszcze momentami, ale wstałam jakaś taka pozytywna i biorę się za porządki, zakupy, coś ugotuje... i jestem myślami z nasza @Liliana87 musi być dobrze 😘😘😘
Dobra z ciebie kolezanka. A dlaczego nie jesz miesa?
 
Aaa to coś pomyliłam.. Mój mózg ostatnio myli dużo rzeczy.... W Niemczech czy dalej? Oby miał daleko do cywilizacji haha! Jak mój wyjeżdżał to zawsze wolałam jak był na zadupiu [emoji14] W skrajnych przypadkach raz miał az 20 km do sklepu a innym razem mieszkal obok parlamentu europejskiego że widział normalnie posłów w oknach.. Takie jaja były, a nie wierzyłam dopóki nie przyleciałam zobaczyć!
Powiedzieli mu,ze moga go wysłać do Rosji, Turcji, Hiszpanii.. także nie wiemy nic. Oby trafił na dobry zespół, żeby z chęcią do pracy jeździł.
Nieźle Twój mąż trafiał;) mogl sobie podebatowac..
 
reklama
Swoja droga lubisz prace w banku? Ja jej nie znosilam. Pcracowalam w PKO BP analityk finansoyw malych i srednich przedsiebiorstwach. Ja niby planow do wyrobienia nie mialam i pownnam tylko analizowac zdolnosc kredytwa ale zespol mial plany wiec atmosfera tam byla ciagle napieta. Codziennie stalo sie przed sciana i trzeba bylo deklarowac dzienne tygodniowe i miesieczne wyniki MASAKRA. I chodzenie w tych garsonkach, rajstopy nawet w upaly ciagle tylko koszule. Tajemniczy klient i ta cala otoczka wokol klienta i robienie z siebie idioty naciaganie i zawracanie dupy. Sztywne zasady co do protokolu piec razy wstajesz przed klientem klaniasz mu sie i podajesz reke a przy tym musisz uwazac na slownictwo. Dla mnie to byl obled. Najgorsza praca jaka mialam.
Hahahaha! Fajnie opisalas :D Praca w takich instytucjach w Polsce i np w UK się nieco różni z tego co wiem bo w Polsce nie pracowałam w banku. Ja nie mam żadnej styczności z klientami, ja jestem księgowym i w HQ pracuje akurat teraz przy analizowaniu przepływów systemowych i sprawozdawczości, technical accounting na to mówimy. Pracowałam w innych branżach w finansach i Bank jest zdecydowanie najlepszy jeśli chodzi o atmosferę, warunki i cała resztę. Ja głównie facetów w zespołach miałam może też zmienia. Pozatym anglicy lubią pracować tak aby zrobić dużo wrażenia, podtrzymać dobru humor i się nie napracować za bardzo więc w tym świetle zawsze lepiej się wypada :laugh2: W dyrekcji mamy głównie Hiszpanów to już wogole powoduje że jest ciekawiej! Jeszcze nie wiem czy tam wrócę, na rozmowach byłam w konkurencyjnym banku w centrum gdzie można utonac w korkach... Narazie spokojnie czekam co się wydarzy..
 
Do góry