reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mojego ciezko do takiego stanu doprowadzic. On jak juz cos wiecej wypije to sie przytula i tylko powtarza"żonka ja to cie tak kocham,ze moglbym cię udusić". A nie raz probuje cos wyciagnac od niego;)
Ale rozumiem co czujesz,bo moj brat jest taki ze dopiero po alkoholu z niego wrażliwość wychodzi,na moim weselu jak ze mną tańczył to się popłakał,ze mi się udało życie poukładać.
Ah te chłopy..
Dokładnie powiedziane ach te chlopy...
Moj maz nie umie pokazywac swoich slabosci dopiero po alkoholu się otwiera😔czasami mnie to wkurza bo zazwyczaj wtedy mu sie na rozmowy zbiera a ja nie mam wtedy na to ochoty. Nie raz siedzielismy po imprezie na ogrodzie do rana bo on musial sie wtedy wygadac 😞
 
reklama
@Aduś16 czy po urodzeniu dziecka też niechętnie widywałaś się z rodziną. Nie wiem co się ze mną dzieje ale nie chcę nikogo widzieć, najgorsze jest to, że bardzo dobrze mi z tym. Obiektywnie pisząc nie mam do nikogo pretensji, o in vitro nie wiedzą.
U mnie część wie a część nie. Nie mam dużej rodziny ale nawet jak urodziłam już dziecko nie czułam że muszę o tym całemu światu oznajmic. Miałam wokół dużo znajomych i przyjaciół bezdzietnych raczej nie z wyboru i nigdy nie chciałam tego tematu nawet poruszać, tak jakbym sie czuła winna że mnie się udało.. Dziwne ale nadal to we mnie tkwi.. Taki uraz. Czuje że mam syna tylko dla siebie i nie muszę się nikomu chwalić.. dlatego rozumiem @bazylia128 mnie by to też wkur.... Tak, owszem super że innym się udaje ale takie szopki wokół nie są chyba potrzebne, szczególnie jak w najbliższej rodzinie ktoś się stara długo.. Mamy znajomego który rok się naturalnie starał o drugie dziecko i ciągle chodził i gadał że coś jest nie tak, że tak już długo i nic... Udali im się po roku. Kilka miesięcy temu wyjechał do nas z tekstem 'Ej pyknijcie sobie drugie'.... Nie da się tego skomentować...A naprawdę inteligentny facet.. Teraz pilnowali nam syna i chyba się domyślili że poronilam.. Może przypomni sobie co mi powiedział i może przemyśl to..
Ja mam zawsze z tylu głowy pewna myśl jak widzę kobietę w ciąży lub z małym dzieckiem że nie mogę nikomu zazdrościć bo nigdy nie wiem co osoba na którą patrzę przeszła aby dojść tu gdzie jest..a pozory bardzo często mylą..
 
Cześć Dziewczyny zaczęłam dzisiaj 12 tyg ciąży, byłam u lekarza w zeszłym tygodniu badal przezierność karkową 2,3 mm crl 4,1 powiedzial że to nie oznacza że dziecko może urodzić się chore,ale ja już sie nakrecam.😔 To moja pierwsza ciąża i strasznie się martwię. Jak było u Was? Robiłyscie jeszcze jakieś dodatkowe badania?
 
Cześć Dziewczyny zaczęłam dzisiaj 12 tyg ciąży, byłam u lekarza w zeszłym tygodniu badal przezierność karkową 2,3 mm crl 4,1 powiedzial że to nie oznacza że dziecko może urodzić się chore,ale ja już sie nakrecam.😔 To moja pierwsza ciąża i strasznie się martwię. Jak było u Was? Robiłyscie jeszcze jakieś dodatkowe badania?
Co lekarz zaproponował? Trzeba dorobić resztę badań prenatalnych z krwi. Jednak przy minimalnym odchyleniu plus jakieś drobne coś na USG i ryzyko wyliczone przez program rośnie. Możesz też zrobić sobie DNA płodowe, prywatnie koszt około 2 tys. Ja zrobiłam choć ryzyko miałam niskie, chciałam spokojnie spać.
 
Jak ci to nie pomaga, to nie czytaj tego artykułu, to tylko teorie. Jeśli nauka gry na pianinie to jest coś co ci pomoże to zaczynaj, każda z nas ma inny sposób na odreagowanie i powrót do równowagi 😘



Na pierwszą wizytę musisz być osobiście, na kolejną możesz się umówić telefonicznie jak docent się zgodzi, bo babki z recepcji bez jego zgody nie umawiaja takich wizyt.



Nie, jedz śmiało śniadanko 🥪



To są trudne chwile, bo chciałabyś być na jej miejscu. Ale pamiętaj, że każde dzieciątko zasługuje na miłość, nie tylko od rodziców czy dziadków, ale od super cioci również.
To, że im się udało to nie znaczy, że wam się nie uda. Też wiele razy czułam żal, że to nie my, jak odwiedzałam już narodzone maluszki to myślałam, że taki bobas mógłby być mój ale kiedyś przyszedł czas na mnie, że i ja mogłam cieszyć się z tego, że ogłaszam najbliższym taką nowinę. Tylko po tym wszystkim przez co przeszłam to ja informowałam w 14 tyg a nie po zrobionym teście.
Przyjdzie kiedyś i twój dzień na ogłoszenie dobrych wieści 😘
A pamiętasz gdzie o tym czytałaś ? Jeśli geny pozostaja na zawsze przy wchlonieciu płodu to oznacza że w endometrium już na zawsze to będę mieć w sobie geny męża... Pod kątem immunologicznym teoretycznie to powinno ułatwiać ponowne zajście w ciążę z tym partnerem no chyba że jest na odwrót i endo zacznie odrzucać ta mieszankę genów.. To jest jeszcze większy Matrix! Jak masz jakiś link to podeślij proszę...
 
@Czarna1985
O kurcze to niezle.
A lzej mu choć na drugi dzień ze przerobił z Tobą jakis temat na ogrodzie?
Wstaje i przeprasza za ciężka noc. Tlumaczy ze nie umie sie otworzyć inaczej. Szczerze nigdy tak nie mial dopiero jak stracil rodzicow to zaczął takie akcje miec. Powoli sie przyzwyczajam ale nie lubie jak on tak ma. Rozmawialam z nim wiele razy ale zdarza mu sie to raz na jakis czas. Niewiem co mam wtedy robic. Siedze ,rozmawiam i wspieram. Mam nadzieję ze kiedys sie to u nas zmieni i żałoba minie
 
A pamiętasz gdzie o tym czytałaś ? Jeśli geny pozostaja na zawsze przy wchlonieciu płodu to oznacza że w endometrium już na zawsze to będę mieć w sobie geny męża... Pod kątem immunologicznym teoretycznie to powinno ułatwiać ponowne zajście w ciążę z tym partnerem no chyba że jest na odwrót i endo zacznie odrzucać ta mieszankę genów.. To jest jeszcze większy Matrix! Jak masz jakiś link to podeślij proszę...
Tez bym chciała o tym poczytac
 
Co lekarz zaproponował? Trzeba dorobić resztę badań prenatalnych z krwi. Jednak przy minimalnym odchyleniu plus jakieś drobne coś na USG i ryzyko wyliczone przez program rośnie. Możesz też zrobić sobie DNA płodowe, prywatnie koszt około 2 tys. Ja zrobiłam choć ryzyko miałam niskie, chciałam spokojnie spać.
Lekarz nie powiedział mi nic oprócz tego że z dzieckiem może być wszystko dobrze, nie zalecił dodatkowych badań.
 
reklama
No wlasnie od roku dokladie nie skontrolowalam :( Bo jestem na diecie i aktywna fizycznie. Myslisz ze powinnaam? Nie lubie tego bo mam odruch wymiotny a poza tym 1 h po dostala takiego ataku hipogligemi ze ledwo samochodem dojechalam. NAwet na wzrok mi padlo. Cala sie trzeslam.Wypilam w domu sok pomaranczowy i troche przeszlo a poznieej spalam caly dzien [emoji852] Ale wiesz chyba znowu to zrobie...
No bo kobieto przy takiej diecie nie pije się glukozy!!! Nikt Ci tego nie mówił? Można wpaść w masakryczną hipohlikemię a jak Cię nikt nie znajdzie??? Ja tak sobie kiedyś mądrze zrobiłam, to cukier z 305 spadł na 41 a pptem pewnie niżej. Jak się czułam nawet nie będę pisać. Endo mnie opierdolił mówiąc delikatnie. Wyniki w sensie krzywą robi się tylko po normalnym śniadaniu. I wtedy ma się mieścić w normie. Mi przez jakiś czas się nie mieściło, potem weszło.
 
Do góry