Kto po in vitro?

[Netiaskitchen]

Mi diagnoza 'niepłodność idiopatyczna' nie dawała spokoju i po pierwszym nieudanym transferze wybraliśmy się do immunologa, doc. Pasnika w Łodzi. Tam zlecił nam badania test imk (to co wrzucalas), CBA, ana, plus pakiet na trombofilie. To była podstawowa diagnostyka ale już tutaj wyszły problemy. U mnie stosunek CD4/CD8 był ponad 5,wiec dużo za dużo. U ciebie widzę, że to jest 1.6 więc powinno być ok. Tylko te nk masz zdecydowanie za wysoko.
Dostałam na to leki, które bralam przez 14 dni w cyklu przed crio, a w cyklu z crio bralam steryd plus heparyne. Udało się, mam córeczkę.

Natomiast jestem świadoma, żeby jakby nie wyszło to docent zlecilby rozszerzona diagnostykę jak kir, allo mlr itp. Badania są zalecane na podstawie wywiadu medycznego.



A ile ma? Moja ma 8.5 miesiąca i nie raczkuje jeszcze ale się turla. Tylko my też od 6 miesiąca na rehabilitacji z powodu zbyt słabych mięśni brzuszka i asymetrii.

Powinno pomóc, tylko czasu potrzeba jeszcze wiecej. U nas były ponad 3 miesiące rehabilitacji, tylko że wcześniej bo od 4 miesiąca życia, ale one bardzo pomogły. Młody też miał od początku bardzo słabe mięśnie brzucha.

 

[Netiaskitchen]

A ja się zastanawiam jak inne kliniki nie dzwoniące do pacjentów obliczają swoją skuteczność? Czyżby tyko na podstawie tych to przyjdą z pozytywna beta na usg?

Ciekawe. Mnie to molestowali telefonami w okolicy terminu porodu. Aż im powiedziałam, żeby nie dzwonili, bo tylko mnie irytuje jak za każdym razem im mówię, że jeszcze nie urodziłam a już bym chciała No i powiedziałam, że sama do nich zadzwonię jak już będzie po

 

[mary.m]

Dziś 10 dpt i mam bóle typowe jak na okres, bolą jajniki i podbrzusze oraz zaczęły się powiększać i pobolewać piersi. Rano idę na betę, ale chyba osiwieję do jutra, a jeszcze wynik dam radę sprawdzić dopiero wieczorem Mam nadzieję, że te bóle to dobry znak, bo przy poprzednim transferze tylko czasem coś zakuło i beta 0, tym razem zdecydowanie częściej bolał mnie brzuch, zwłaszcza 7dpt cały dzień silne bóle jajników, dołu pleców i podbrzusza. Oczywiście boję się nakręcać, żeby się nie zawieść trzymajcie kciuki

 

[Murawa]

Ciekawe. Mnie to molestowali telefonami w okolicy terminu porodu. Aż im powiedziałam, żeby nie dzwonili, bo tylko mnie irytuje jak za każdym razem im mówię, że jeszcze nie urodziłam a już bym chciała No i powiedziałam, że sama do nich zadzwonię jak już będzie po

Oj chciałabym żeby mnie tak pomolestowali
Muszę się poskarżyć. Mój Małż całkiem nie wierzy, że będziemy w tej ciąży. Myślałam, że już mu trochę przeszło a ten mi dzisiaj znowu.:Wspomnisz moje słowa, nic z tego nie będzie. Robię to tylko dla Ciebie, by przedłużyć Ci nadzieje...
No rozwalił mnie.

Ps. Nie wiem jak udźwignę taki end of this story

 

[Murawa]

Dziś 10 dpt i mam bóle typowe jak na okres, bolą jajniki i podbrzusze oraz zaczęły się powiększać i pobolewać piersi. Rano idę na betę, ale chyba osiwieję do jutra, a jeszcze wynik dam radę sprawdzić dopiero wieczorem Mam nadzieję, że te bóle to dobry znak, bo przy poprzednim transferze tylko czasem coś zakuło i beta 0, tym razem zdecydowanie częściej bolał mnie brzuch, zwłaszcza 7dpt cały dzień silne bóle jajników, dołu pleców i podbrzusza. Oczywiście boję się nakręcać, żeby się nie zawieść trzymajcie kciuki

Mocnesilna kobita jestes, że wytrzymałaś aż do 11dpt.To obgryzamy paznokcie razem z Tobą Za piękna betę

 

[mary.m]

Mocnesilna kobita jestes, że wytrzymałaś aż do 11dpt.To obgryzamy paznokcie razem z Tobą Za piękna betę

Wytrzymałam, bo miałam 3 dniowego mrożaczka, a wczoraj ani dziś nie było jak zrobić badania

 

[Murawa]

Wytrzymałam, bo miałam 3 dniowego mrożaczka, a wczoraj ani dziś nie było jak zrobić badania

A to faktycznie wcześniej nie było sensu
Czyli te bóle 7dpt to czas implantacji dla takiego maluszka.

 

[Liliana87]

A ktory dzien na estrofemie? U mnie 8 dzien na estrofemie i piersi bez zmian ale za to duuużo śluzu..

U mnie leci 4 dzień i śluzu mnostwo.. Nie miałam tak poprzednim razem. Ale piersi nie bola. Może za wcześnie.

 

[Mitotaj]

Kochane!
Daaaawno mnie tu nie było. Moja córka urodziła się 16 listopada 2019, czyli 3 tyg przed terminem kalendarzowym, malutka, ale zdrowa. Musiałam kombinować dla niej rozmiar 50, bo 56 było za duże Teraz rośnie jak na drożdżach, a my z mężem musimy podjąć decyzję odnośnie pozostałych 3-ech zarodków, które mamy w klinice Novum. Ponieważ nie planujemy już wiecej dzieci (mamy trzy wspaniałe dziewczynki), przekażemy nasze zarodki na rzecz innych starających się par. Wszystkie zarodki mamy ocenione jako „top quality”, więc jest szansa, że przyniosą upragnione szczęście innym
A Wam moje najdroższe życzę w Nowym Roku powodzenia i trzymam kciuki za sukcesy w staraniach

 

[Murawa]

Kochane!
Daaaawno mnie tu nie było. Moja córka urodziła się 16 listopada 2019, czyli 3 tyg przed terminem kalendarzowym, malutka, ale zdrowa. Musiałam kombinować dla niej rozmiar 50, bo 56 było za duże Teraz rośnie jak na drożdżach, a my z mężem musimy podjąć decyzję odnośnie pozostałych 3-ech zarodków, które mamy w klinice Novum. Ponieważ nie planujemy już wiecej dzieci (mamy trzy wspaniałe dziewczynki), przekażemy nasze zarodki na rzecz innych starających się par. Wszystkie zarodki mamy ocenione jako „top quality”, więc jest szansa, że przyniosą upragnione szczęście innym
A Wam moje najdroższe życzę w Nowym Roku powodzenia i trzymam kciuki za sukcesy w staraniach

Cudowna!!!!
Dzięki, że się odezwałaś. Super, że przekazałaś zarodki. To trudna, odważna decyzja. Życzę Wam duuużo szczęścia