Ja już po wizycie. Dzidziuś ma się dobrze, słyszałam serduszko i założyłam kartę ciąży, z USG 6tydz+4dni, a z ostatniej miesiączki 7tydz więc jest niewielkie przesunięcie
Powiem Wam, że trafiłam na świetnego lekarza, tak mi przemówił do rozsądku, że ja panikuje, że mam się uspokoić i zachowywać normalnie, bo ostatnio znów miałam plamienia brązowe i progesteron mi spadł na 18 z ok 50, on mówi że od 14 jest dobrze i że mam przestać myśleć, że te wszystkie leki mnie uratują, mówi że to rozumie i szanuje, że je biorę i nie mam innego wyjścia, ale mówi że jak ma być dobrze to będzie dobrze. Ja taka jestem że potrzebuję lekarza, który będzie czuł się silniejszy ode mnie i tak mi powiedział, że "Prezes jest tylko jeden" (czyt.On
) i mam uwierzyć, że będzie dobrze i jedyne co może zaszkodzić mojemu dziecku to mój stres i panika.
Cieszę się, czekałam na ten dzień, choć nadal uważam, że to dopiero początek, ale przynajmniej już mam na miejscu lekarza