reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja też będę w przyszłym tygodniu robić 6dpt.Dla blastki powinno już być coś widać. Ja jakoś nie wierzę u siebie w późne implantacje, chociaż podobno czasem się zdarzają
W 7dpt mialam 30. Ale ja biorę bardzo duzo luteiny. Wydaje mi się ze niestety spadl konktretnie teraz bo cycki już mniej mi dokuczają... I ból mam jak na @ więc juz sie nastawiam trochę na płacz.. 😥 przesrane mamy naprawdę 😂
30 jest ok, nawet bardzo ok😊a dużo luteiny to znaczy ile jej bierzesz?
 
30 jest ok, nawet bardzo ok😊a dużo luteiny to znaczy ile jej bierzesz?
No jest ok ale o niczym nie świadczy 😉 3×1 progesteronum besine i 3×1 luteiny 200. Plus estrofem. Przy poprzednim transferze bralam o połowę mniej i w terminie @ już mialam plamienia... Nie pamietam jaki wtedy mialam progesteron ale chyba ponizej 10....
Ogolnie to już mnie ch*j trafia. Naprawdę nie chcę tej bety badać 😂

Mam nadzieje że Ci sie uda i trzymam kciuki za zdrowie psychoczne wszystkich lasek po transferach bo naprawdę można dostać paranoi 😂
 
Co klinika to inaczej mi nie kazali kontrolować progresteronu zrobię sobie w piatek dla pewności jak będę robić bete a estradiol tez robicie?
Tak, robię za każdym razem, ale z niego najmniej wynika. Tylko raz zmniejszali mi dawkę estrofemu po tym jak poziom doszedł do 3000. Poza tym oscyluje między 800 a 2000
 
Ostatnia edycja:
To jakoś strasznie dużo to nie jest, ale poziom naprawdę spoko. Jasne, że od progesteronu zależy dużo mniej niż od innych czynników, ale akurat na jego poziom możemy same coś poradzić, więc staram się go pilnować. Chociaż tyle można zrobić... No ja transfer mam jutro. To będzie mój 5. transfer w życiu, a 3. od porodu. No i jakoś boję się dużo bardziej niż ostatnio, pewnie dlatego, że to nasz przedostatni mrozaczek...
 
Co klinika to inaczej mi nie kazali kontrolować progresteronu zrobię sobie w piatek dla pewności jak będę robić bete a estradiol tez robicie?
Ja estradiol tylko badalam przed punkcją, teraz już nie kazali. W ogóle dziwią mnie te różnice w postępowaniu klinik. Nie wiem czy msm teraz myslec ze ktos sie mną zle zajął czy gdzie indziej są nadgorliwi lekarze 😂
 
Ja estradiol tylko badalam przed punkcją, teraz już nie kazali. W ogóle dziwią mnie te różnice w postępowaniu klinik. Nie wiem czy msm teraz myslec ze ktos sie mną zle zajął czy gdzie indziej są nadgorliwi lekarze 😂
Różne drogi prowadzą do celu. Nadgorliwi lekarze to więcej wydanej przez nas kasy,a nie zawsze potrzebnie. Za mało badań to z kolei ryzyko, że coś można przeoczyć i się nie uda. Ciężko w tym wszystkim o złoty środek
 
Ostatnia edycja:
To jakoś strasznie dużo to nie jest, ale poziom naprawdę spoko. Jasne, że od progesteronu zależy dużo mniej niż od innych czynników, ale akurat na jego poziom możemy same coś poradzić, więc staram się go pilnować. Chociaż tyle można zrobić... No ja transfer mam jutro. To będzie mój 5. transfer w życiu, a 3. od porodu. No i jakoś boję się dużo bardziej niż ostatnio, pewnie dlatego, że to nasz przedostatni mrozaczek...
Tak, rozumiem to... My nie mielismy żadnych wiem znam ten ból. Teraz nawet nie zadzwonilam zeby siw dowiedziec czy cos sie udalo zamrozic bo ograniczam do minimum zle wiadomosci... 🙊
 
reklama


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry