Niby wszystko to wiemy, a tak często o tym zapominamy.
Niestety Polski naród zbyt pozytywny nie jest.
Ja ciągle sobie powtarzam,ze trzeba się cieszyć tym co mamy teraz, no ale za chwilę jestem zła na siebie, że diety nie trzymam, że wypiłam 2kawe,ze odpuściłam sobie znów ćwiczenia i tak mnie negatywne myśli nadchodzą, że za mało się staram o powodzenie, bo dalej jem gluten, a to czemu się pracą stresuje jak to szkodzi i tak w kółko.
Czasem się zastanawiam czy ja nie mam jakiejś choroby dwubiegunowej że tak często tok myślenia zmieniam