Nie dadzą rady, spójrzcie na te wyniki z innej strony. Obiecali wszystkim wszystko, no prawie. Znalazła się kasa na trzynastki dla emerytów, 500 na każde pierwsze dziecko, zamrozili do wyborów cenę prądu.Naprawde bałam się że wynik będzie gorszy. I pewnie by był gdyby nie trochę większa mobilizacja ludzi który poszli na wybory. Ale ta bańka pierd****e bo nie budżet to nie worek bez dna. A i zadluzac nie można się bez końca. Teraz co powiedzą ludziom jak będą podwyżki prądu czy czegoś tam znowu? Że to nie ich wina? Że to wina Tuska, skoro to oni kolejny raz rządzą? Mi tylko smutno że mamy w kraju tak wielu głupich, po prostu tepych, zacofanych i głupich ludzi, którzy w te wszystkie kłamstwa wierzą. Ale jak wczoraj patrzyłam na sztab PiS to pomimo przyklejony h do pyskow sztucznych uśmiechów to nie było tam jakiejś euforii widać. Oni liczyli na dużo więcej. A ja czekam tylko na jedno. Wiem że nikomu nie powinno się źle życzyć, ale tej jednej osobie po tym co zrobił to chyba nie można życzyć niczego dobrego. Jeden nekrolog, ten na pierwszej stronie wszystkich gazet. Dożyjemy tego, zobaczycie. Ale myślę że kilka walk o nas kobiety jeszcze nas czeka. I niech to będzie już ostatnia kadencja gdy rządzi prawica z Kościołem. A może nawet nie cała kadencja...