reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Mi teraz przepisał żel ANDROTOP 16,2 mg/g Żel - 88 g z hormonem męskim mówi że to przepisuja w ciężkich przypadkach stymulacji Tak jak moje 2 stymulacje 2 komorki z czego 1 dojrzała tyle pęcherzyków a wszystkie puste[emoji26]zobaczymy co to będzie... jak teraz się wystymuluje
Tez mam problem z Amh, proponowali Ci w klinice oszczyknięcie jajników?? Ja miałam i co ciekawe co 2 cykl miałam lepszy wynik a co 2 słaby. Z 1 cyklu nie miałam komórek a w kolejnym 3 pobrane.
 
reklama
Oby ta 3 stymulacja była szczęśliwa żebym miała więcej komorek nie tylko 1 dojrzała
U mnie lekarz powiedział ,że jestem trudnym przypadkiem,bo moje amh wynosiło ok 1,0 ,a najlepsze jest to ,że 3 lata temu miałam amh 0,74,więc wzrosło i niewiem jak,a przecież tylko mize spaść.Mimo to ładnie reagowałam na stymulację,pobrano 9 komórek,5 się zaplodnilo,i jedna została ze mną,i rozwija się prawidłowo.Także wszystko jest możliwe,mimo niskiego Amh.
 
Mi to samo mówił ze w każdym dniu cyklu moze być różne ja mam 0.8 mówił zebym go nie powtarzała że może być ciut większe ale to i tak będzie niskie a stracę refundacje
Mi lekarz tłumaczył że AMH się cały czas zmienia, bo to zależy od cyklu,jak duży pęcherzyk ma urosnac, jaki jest potencjał w tym cyklu. Ja miałam AMH między 0,6 a 1,2, w tym samym laboratorium, w tym samym dniu cyklu. Raz tylko jak mi zrobili w inviccie to wyszło 0,2, byłam załamana.
 
Mi teraz przepisał żel ANDROTOP 16,2 mg/g Żel - 88 g z hormonem męskim mówi że to przepisuja w ciężkich przypadkach stymulacji Tak jak moje 2 stymulacje 2 komorki z czego 1 dojrzała tyle pęcherzyków a wszystkie puste[emoji26]zobaczymy co to będzie... jak teraz się wystymuluje
Ja też miałam androtop w żelu i hormon wzrostu w małych dawkach. Jedna stymulacja tylko jedna dojrzała, ale zatrzymała się w rozwoju. A w drugim wystymulowal się głównie lewy jajnik i pobrano aż 8 pecherzykow(wcześniej miałam po trzy chyba), pięć kom. dojrzałych się zapłodnilo i wszystkie dotrwaly. Cuda się zdarzają czasem... I tobie tego życzę! :)
 
Kochane zrobiłam test, kreska ciemniejsza to beta chyba rośnie :) dzisiaj 8 dpt
 

Załączniki

  • 20190807_171628.jpg
    20190807_171628.jpg
    373,9 KB · Wyświetleń: 149
Dziewczyny które wychodowaly bardzo duża ilość pęcherzyków, zdarzało wam się krwawić z nosa? Od 2 dni nie mogę powstrzymać krwawienia, mam wrażenie ze mam wszystko wrażliwe w środku i przy każdym kichnięciu zaczynam krwawić.

Skończyłam brać orgalutran i biorę do końca duphaston
Ja wyprodukowałam 25 pęcherzyków i żadnego krwawienia z nosa nie miałam, może to jest spowodowane czymś innym? A ciśnienie mierzyłaś?
 
Moje pierwsze podglądanie bez szału - 2 pęcherzyki w prawym ok. 11mm i 8mm i cztery w lewym: maluszki po ok.6mm każdy, kolejna wizyta w sobotę, mam nadzieję, że akupunktura coś pomoże... Ciekawe to, co piszecie o tym hormonie wzrostu i Androtopie (zapiszę sobie gdzieś, na przyszłosć, - oby się nie musiało przydać, oczywiście ;) ).
Czy Wy też macie już problem z oddawaniem krwi do badań przed wizytami? Moje żyły zaczęły odmawiać posłuszeństwa i dziś obrazek w zabiegowym był taki: ja na kozetce ( 5 min. wcześniej z dwiema wbitymi igłami w obu rękach i ciemno przed oczami), mąż mi trzyma nogi w górze, kobieta szuka igłą żyły w dłoni, ból masakryczny, wszyscy się pocą, kobiecie już ręce drżą, bo 3 poprzednie wkłucia nie dały efektu, no tragikomedia! Na szczęście wybłagałam przed kolejną wizytą brak badania hormonów, bo chyba bym do soboty nie usnęła.
 
reklama
Do góry