reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie dziękuję :) stres mega ogromny. Pytam o ten estrofem i ciągle nie wiem co robić. Moj profesor na urlopie a pani doktor u której bylam potwierdzić pecherzyk ciążowy (w tej samej klinice) mowi, zebt odstawić od razu. W pierwszej ciąży odstawilam w 6 tyg ale byl to cykl naturalny a teraz jestem na sztucznym. Lykam go jeszcze i ciagle jestem w kropce.

Wg mnie 6 tydzień to dużo za wcześnie, ja zaczęłam schodzić od 12 tygodnia i w 14 tyg wzięłam ostatnia dawkę. Były dziewczyny co odstawialy od 8 tygodnia ale to też stopniowo z tego schodziły.

Dziewczyny mam pewne pytanie,jak jest u was z przytulaniem po transferach i będąc już w ciąży?czy wstrzymujecie się na początku?czy żadnych zahamowań?Bo mam pewien dylemat...

U mnie był zakaz od lekarza w 1 trymestrze, potem dał nam zielone światło :)
 
Dlaczego żałujesz?
Bo średnio mamy wsparcie. Rodzice wierzący bardzo i zapatrzeni w PIS, lecą komentarze, ze mamy to zostawić, samo przyjdzie, albo, że musimy się więcej modlić.. jak im tlumaczylam,ze stymulacja to obciazenie organizmu to tez mowili,ze mam zdrowia nie ryzykowac.. kiedy powiedziałam,ze trombofilie mam wrodzoną, genetycznie odziedziczylam to obraza majestatu,ze oni sa zdrowi,ze wymyslamy,ze internety czytamy i sluchamy glupich lekarzy.. bo przeciez oni nie mieli problemow i moje rodzeństwo tez.. takie tam.. a no i czesto komentuja,ze my mlodzi to narzekamy na brak pieniedzy,ze wszystko bysmy chcieli a nie dociera do nich ile wydajemy na lekarzy i badania, ile juz kasy poplynelo.. bo mysla,ze wszystko mozna zalatwic na nfz. Dlatego zaluję. Bo gdyby nie wiedzieli to co chwila by nas nie pytali jak wyniki, skoro i tak nie słuchają tego co do nich mowię...
 
Bo średnio mamy wsparcie. Rodzice wierzący bardzo i zapatrzeni w PIS, lecą komentarze, ze mamy to zostawić, samo przyjdzie, albo, że musimy się więcej modlić.. jak im tlumaczylam,ze stymulacja to obciazenie organizmu to tez mowili,ze mam zdrowia nie ryzykowac.. kiedy powiedziałam,ze trombofilie mam wrodzoną, genetycznie odziedziczylam to obraza majestatu,ze oni sa zdrowi,ze wymyslamy,ze internety czytamy i sluchamy glupich lekarzy.. bo przeciez oni nie mieli problemow i moje rodzeństwo tez.. takie tam.. a no i czesto komentuja,ze my mlodzi to narzekamy na brak pieniedzy,ze wszystko bysmy chcieli a nie dociera do nich ile wydajemy na lekarzy i badania, ile juz kasy poplynelo.. bo mysla,ze wszystko mozna zalatwic na nfz. Dlatego zaluję. Bo gdyby nie wiedzieli to co chwila by nas nie pytali jak wyniki, skoro i tak nie słuchają tego co do nich mowię...
Dlatego z realnego świata prawie nikt nie wie że mamy coreczkę z in vitro. Powiedziałam tylko jednej koleżance bo ma taki sam problem. Jeszcze czeka bo myśli że jakoś się uda.
 
reklama
Do góry