Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Tak masz rację wczesniej czy później niektórym się uda, ale nie do końca mogę zgodzić sie z tym żeby starania traktować jako dodatek, bo ktoś kto nie ma dziecka i pragnie go z całego serca, a dodatkowo finansowo ciężko to, trudno skupić się na czymś innym i cieszyć się na maxa z innych rzeczy nas otaczających bo otaczają nas przede wszystkim znajomi i rodzina króra ma dzieci. A cieszenie się z tego że komuś w rodzinie się udaje i spotykanie się z nimi wymaga od nas wielkiego poświecenia, i poukładania w głowie pewnych spraw a to wymaga czasu. Bo wg mnie to tak jakbyśmy mieli pogodzić się z choroba śmiertelna własnego dziecka. I uwierz mi że nigdy człowiek się z tym nie pogodzi mimo radości z życia które nas otacza. Wiem to na przykładzie przyjaciół ktorzy mają na cmentarzu dwoje małych dzieci jedno zmarło tydzień przed porodem a drugie w wieku 3 lat. Maja tera zdrowe dziecko, cieszą się że je mają, cieszą się ze jest normalnie, ale to nie jest radość na 100% bo każdy dzień to strach czy nagle cos z ich dzieckiem się teraz nie stanie.I bardzo dobrze bo człowiek moze zwariować od tych starań. Szkoda zycia naprawde jak ma sie nie udać to i tak sie nie uda, nie mówię zeby sie nie starać i nie robic co sie da ale zeby nie zyc tylko tym bo zycie minie w nieszczęściu. Trzeba skupić sie na fajnych rzeczach które nas otaczają a starania traktować jak dodatek bo prawda jest taka ze praktycznie każdej sie w koncu udaje a co za różnica czy teraz czy za rok teraz to do 40 spokojnie kobiety czekają, szkoda zeby najlepsze lata zycia minęły w łzach. Ja teraz tez mówię ze jak sie uda to sie uda a jak nie to podejdę do kolejnego transferu i kolejnego i kolejnego i w koncu któryś napewno zaskoczy nawet jakby to miało byc po 40 (przeciez dzieci odmładzają to po co sie stresować wiekiem)
Wg mnie w dużej mierze walka z ivf to walka finansowa bo jeśli tego brakuje to nie jesteśmy do końca w stanie walczyć dalej .
Ale tak jak piszesz musimy starać się szukać tych dobrych chwil by choć troszeczkę cieszyć się z innych rzeczy by nie zwariować, ale ciężko cieszyć się osobom którym ok 7x nie wychodziło i wydali na upragnione szczęści wszystko co mieli.
dlatego mamy to forum by się wspierac przynajmniej duchowo
Ostatnia edycja: