reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja z zalecenia lekarza robiłam progesteron co dwa dni i to dość długo... chyba jeszcze 2 tyg po pozytywnej becie.. ale u mnie progesteron słabo rósł mimo dużej ilości leków. Najwyższa wartość to 35 potem lekarka powiedziała że ok i już nie sprawdzac :)
Ok, czyli robię. Miałaś moment że spadał? Czy jednak ci dwa dni od transferu go przybywało?
 
reklama
@anielka0612 @Mysza87 Tak bardzo mi przykro :( Trzymajcie się!
@Dzoannna Pytałaś wczoraj o leki do kolejnego transferu. Niestety nie odbędzie się w lipcu :sad: Dziś zadzwoniłam zapisać się na wizytę, a tam mi mówią, że przez miesiąc mają laboratorium nieczynne, bo zmieniają siedzibę. Znowu kolejny miesiąc... :( Popłakałam się ze złości. Jestem teraz na zwolnieniu po laparo i myślałam, że jak odbędzie się transfer w lipcu to przeciągne jeszcze dodatkowo zwolnienie o tydzień. Mam po transferze bóle nawet przy chodzeniu i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Myślałam, że odpocznę w domu. Niestety nie mam pracy biurowej, sporo jestem na nogach. Na sierpień nie mam planu po transferze, zwolnienia nie wezmę, bo kończy mi się umowa o pracę z końcem miesiąca...
 
@anielka0612 @Mysza87 Tak bardzo mi przykro :( Trzymajcie się!
@Dzoannna Pytałaś wczoraj o leki do kolejnego transferu. Niestety nie odbędzie się w lipcu :sad: Dziś zadzwoniłam zapisać się na wizytę, a tam mi mówią, że przez miesiąc mają labolatorium nieczynne, bo zmieniają siedzibę. Znowu kolejny miesiąc... :( Popłakałam się ze złości. Jestem teraz na zwolnieniu po laparo i myślałam, że jak odbędzie się transfer w lipcu to przeciągne jeszcze dodatkowo zwolnienie o tydzień. Mam po transerze bóle nawet przy chodzeniu i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Myślałam, że odpocznę w domu. Niestety nie mam pracy biurowej, sporo jestem na nogach. Na sierpień nie mam planu po transferze, zwolnienia nie wezmę, bo kończy mi się umowa o pracę z końcem miesiąca...

Jak czytam te nasze historie to mam wrażenie ze wszystkie mamy pod górkę a niektorzy pstryk i się udało ....[emoji20]
 
Dziękuje Wam wszystkim i każdej z osobna za słowa otuchy❤️❤️

Ciezko mi bardzo pogodzić się z tym, ze znowu mi się nie udało, ale nie poddaje się, bo mam dla kogo walczyć. W końcu 3 mroziaczki czekają na mnie. 3 aniołki w niebie i 3 czekające.

Jutro dzwonię do Łodzi i dowiem się, ile muszę czekac na termin szczepień. Bo jednak bez nich się nie obędzie. Skoro po raz kolejny coś zaskoczyło, ale tak szybko organizm zwalczył. To moja jedyna nadzieja, ze one coś pomogą.

@Mysza87 bardzo mi przykro, ze Tobie tez się nie udało. Tule mocno. Z tego co mi mówiono to trzeba odczekać 3 miesiące między stymulacjami. I myśle, ze nie powinnaś zaczynać jej już od razu, niech organizm sobie trochę odpocznie i nabierze sił. W miedzyczasie jedz do Pasnika i zobaczysz, co on Ci zleci i czy coś wyjdzie nie tak z badań. On i tak zawsze zaleca stymulację, a dopiero pozniej ewentualne leczenie i dopiero transfer.
 
Witam wszystkich na forum piszę po raz pierwszy. W skrócie w maju miałam pierwszy transfer mrożonej blastocysty 3bb niestety nieudany. Teraz jestem 5 dzień po transferze mrożonej blastocysty 1bb na cyklu naturalnym. Mam pytanie czy komuś udało się zaciąży na cyklu naturalnym z blastocysty 1bb. Z tego co się orientuje nie jest to super zarodek
Kochana, z zarodkami nigdy nic nie wiadomo. Ja przy pierwszym transferze miałam 3 dniowy świeży zarodek, lekarz twierdził, ze to nie powinno się udać a jednak mam 3-letniego syna. Następnie tranafer mrożonej bardzo dobrej blastocysty klasy 4 i niestety, beta skoczyla ale było mikroporonienie. Trzeba wierzyć, nie zawsze wszytsko idzie po naszej myśli... Trzymam kciuki! Pozdrawiam!
 
reklama
@anielka0612 @Mysza87 Tak bardzo mi przykro :( Trzymajcie się!
@Dzoannna Pytałaś wczoraj o leki do kolejnego transferu. Niestety nie odbędzie się w lipcu :sad: Dziś zadzwoniłam zapisać się na wizytę, a tam mi mówią, że przez miesiąc mają laboratorium nieczynne, bo zmieniają siedzibę. Znowu kolejny miesiąc... :( Popłakałam się ze złości. Jestem teraz na zwolnieniu po laparo i myślałam, że jak odbędzie się transfer w lipcu to przeciągne jeszcze dodatkowo zwolnienie o tydzień. Mam po transferze bóle nawet przy chodzeniu i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Myślałam, że odpocznę w domu. Niestety nie mam pracy biurowej, sporo jestem na nogach. Na sierpień nie mam planu po transferze, zwolnienia nie wezmę, bo kończy mi się umowa o pracę z końcem miesiąca...

Kurde
Przykro mi, wiem jak to jest jak sie nastawisz na ten czas a tu dupa.
I wiem ile emocji kosztuje czekanie...
A nie ma zadnej opcji zeby ten zarodek transferowac np w innej klinice w tym miescie?? One i tak sa w banku... w tym miescie co klinika... zapytaj moze lekarza no bo kurde powinni uprzedzic Cie ze taka sytuacja bedzie...
 
Do góry