reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie też niskie amh 0.9 a teraz to nie wiem bo nie badałam już około 8 miesięcy. Ja stymulację przeszlam dobrze zaplodniono 6 jajeczek z czego zostało z nami 5 w stadium blastocysty 3 z nich 5.1.1 i 2 4.1.1 o ile pamiętam. Z transferami nie było u mnie żadnego problemu. 1 transfer ciąża biochemiczna i ten z zeszłego tygodnia niestety nie ruszył. W mojej klinice zwalaja to ma wady genetyczne zarodków (choć nie były badane). Teraz mamy z mężem zamiar uderzyć do immunologa właśnie w Novum

Jesli mialas jedna biochemiczna a druga nie ruszyla to ja robilabym dalej transfer w tym samym miejscu. To znaczy ze w ciaze mozesz zajsc a biochemiczna to losowa sytuaja a raz transfer mogl sie poprostu nie udac...
Co raz bardziej jestem sklonna sama wracac po moje... choc ja nie mam immunologii zbadanej wcale. Teraz chce zbadac jeszcze raz prolaktyne, krzepliwosc zwykla i krzywa.
Ale wazne tez te komorki nk i pakiet na trombofilie dorobilabym...

Mialas krzepliwosc i krzywa cukrowo i insulinowa badana??
 
Znam to te mieliśmy takie początki po wielu doświadczeniach powiem że tylko regularnie dawany Espumisan daje efekt co 6 h 6 kropel tego o stężeniu 40 i nagle się okazało, że bączki mogą ładnie i bezboleśnie iść.

My musimy dawać 8-9 kropelek żeby pomogło, ale fakt, espumisan czyni cuda :yes::tak:
A kiedy u was się uspokoiło?
 
Mnie tez...
Prowadzi
Ale dwa transfery nieudane
Jakie mialas badania robione przed transferami??
Gratuluje Ci [emoji16][emoji16][emoji16]
Krzywa glukozowo insulinowa, poza tym przyszliśmy już z kompletem badań. Mieliśmy badania nasienia, mutacje, hormony, tsh, fragmentacje nasienia. Także w klinice tylko te co robi się typowo przed transferem morfologia itd. My poszliśmy tam z novum i tak jak pisałam dlatego że było dofinansowanie z UM. Jeśli chodzi o dr to czasami mam do niego mieszany stosunek. Jednak w naszym przypadku bardzo się starał. Teraz prowadzi moja ciąże że względu na mutacje MTHR i pai


Nie wybierasz kraju. Akurat ta klinika z Belgii sprowadza komórki. Całą resztę wybiera lekarz na podstawie grupy krwi i wyglądu
 
Niestety dla nich to jest biznes :( nie znam lekarza któremu niezalezalo by na kasie. U mnie wizyty kontrolne czyli ocena cyklu to usg i nie trwa to dłużej niż 5 minut a zanim mnie dopuścili do transferu w jednym miesiącu tych wizyt było 5 a każda z nich po 150zl i ani razu lekarz nie powiedział że Pani dziś nie płaci. Cały transfer to wychodzi koszt około 4tys. Szkoda tylko że lekarz nas o tym wcześniej nie poinformował...

Sliweczko, przykro mi że tym razem nie wyszło :( mam nadzieję, że następne podejście będzie udane ✊✊✊

Zastanawiam się po co kazali ci 5 razy w miesiącu przychodzić na monitoring cyklu... U mnie to były dwie wizyty, żeby sprawdzić czy jest pecherzyk i druga żeby sprawdzić czy była owulacji. Potem to już nawet jedna wizyta była, sprawdzić czy pękł pecherzyk...
 
Krzywa glukozowo insulinowa, poza tym przyszliśmy już z kompletem badań. Mieliśmy badania nasienia, mutacje, hormony, tsh, fragmentacje nasienia. Także w klinice tylko te co robi się typowo przed transferem morfologia itd. My poszliśmy tam z novum i tak jak pisałam dlatego że było dofinansowanie z UM. Jeśli chodzi o dr to czasami mam do niego mieszany stosunek. Jednak w naszym przypadku bardzo się starał. Teraz prowadzi moja ciąże że względu na mutacje MTHR i pai


Nie wybierasz kraju. Akurat ta klinika z Belgii sprowadza komórki. Całą resztę wybiera lekarz na podstawie grupy krwi i wyglądu

Dzieki za informacje
Tez mnie raz wkurzyl czy dwa. Ale za to bardzo sie przyklada i jest dostepny i pomocny mega i tlumaczy co i jak.
Hmm fajnie zazdroszcze ze masz juz cel osiagniety;)
 
Dziewczyny....
Gdyby ktos cos wiedzial o wolnym terminie (do oddania) u Pasnika
Nie istotne czy Warszawa czy Lodz... jestem zainteresowana - bede wdzieczna za info
 
reklama
Ja mam AMH niższe od Ciebie o ponad połowę i teraz jak nie zaskoczymy naturalnie poddamy się kolejnej ivf a później to juz chyba tylko adopcja jak @Agonia777
Ja bym sprobowala z adopcja zarodka u was zarodki byly slabe wiec to moze ich wina i dopiero jakby to sie nie udalo to podjela sie normalnej adopcji, adopcja trwa 2 lata o niemowle bardzo trudno poza tym dzieci w placowkach bardzo czesto sa z rodzin patologicznych gdzie matka pila albo cpala. Rodzac swoje masz pewnosc ze w ciazy o siebie bedziesz dbala a jak urodzisz to kochala i jego potrzeby emocjonalne beda zaspokojone bo dziecko ktore nie zazna milosc do 2 roku zycia to bardzo czesto ma juz zabuzone wiezi i moze miec potem problemy emocjonalne i np nigdy was nie pokochac albo nie umiec zbudowac prawdziwej zdrowej relacji niestety :-( uwazam ze adopcja musi byc bardzo przemyslana i swiadoma bo dzieci w placowkach to najczesciej dzieci uposledzone lub z duzymi problemami ktore czesto objawiaja sie pozniej. A i czesto pozniej chca kontaktu z rodzina biologiczna ktore czesto staka sie duzym obciazeniem dla rodzicow adopcyjnych :-( :(
 
Do góry