reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny a co ozacza dlugi i krotki protokół? Tak Was czytam i wiele rzeczy o ktorych piszecie to jeszcze dla mnie abstrakcja [emoji85] tylko nie smiejcie się.. i kiedy sa wskazania do robienia tych kariotypow?
Dlugi i krotki to sposoby stymulacji - algorytm podawania lekow.
Kariotypy roznie zlecaja, w mojej opinii odpowiedzialna klinika zleca te badania przed ivf.
Laski mam pytanie. Czy w ciąży można zrobić RTG klatki piersiowej? Dostałam skierowanie na badania profilaktyczne z pracy.
Nie!!! Szczegolnie w 1.trymestrze i szczefolnie gdy to tylko badanie do pracy!

Dziewczyny, tak to jest, ze brzuch w ciazy rosnie. Niektorym w 10 tyg, a innym w 16tym. Nie wiem, czym jestescie przerazone, wiele z naszych dziewczyn, ktore ciagle walcza wszystko by oddalo za rosnacy brzuszek. Wiec nie panikujcie, tylko cieszcie sie tym czasem :)
 
reklama
masz podane wymiary pęcherzyka ciążowego i żółtkowego? (GS i YC)
Pęcherzyk ciążowy miał 7,2mm, i wiem to tylko dlatego że sama o to zapytałam, a o wymiarach pęcherzyka żółtkowego nic nie mówił, tylko że na tym etapie już więcej powinno być widać na USG, taki pan doktor rozmowny
 
Pęcherzyk ciążowy miał 7,2mm, i wiem to tylko dlatego że sama o to zapytałam, a o wymiarach pęcherzyka żółtkowego nic nie mówił, tylko że na tym etapie już więcej powinno być widać na USG, taki pan doktor rozmowny
To spokojnie jeszcze. Martwic sie zaczynamy jak w pecherzyku powyzej 25mm nic nie widac.

Dziewczyny, ja tez nie wiem o co chodzi z tymi brzuchami. Na miejscu staraczek bym tu juz dawno wybuchla. Czy nie o to walczylyscie? Nie po to ladujecie w siebie tony lekow? Kazda staraczka zwlaszcza po entym nieudanym transferze dalaby wszystko zeby w koncu sie udalo, z radoscia przyjelaby wszystkie mdlosci i pawie, spuchniete nogi, wydete brzuchy. Docencie to co macie, zwlaszcza te ktorym sie udalo za pierwszym razem.
 
To spokojnie jeszcze. Martwic sie zaczynamy jak w pecherzyku powyzej 25mm nic nie widac.

Dziewczyny, ja tez nie wiem o co chodzi z tymi brzuchami. Na miejscu staraczek bym tu juz dawno wybuchla. Czy nie o to walczylyscie? Nie po to ladujecie w siebie tony lekow? Kazda staraczka zwlaszcza po entym nieudanym transferze dalaby wszystko zeby w koncu sie udalo, z radoscia przyjelaby wszystkie mdlosci i pawie, spuchniete nogi, wydete brzuchy. Docencie to co macie, zwlaszcza te ktorym sie udalo za pierwszym razem.
Oj święta prawda z tymi brzuchami, za takie dodatkowe kilogramy dużo dałaby na pewno każda z nas.
Dżoasia powiedz mi proszę jak Ty myślisz, czy na początek 6 TC mój pęcherzyk ciążowy nie jest za mały ?
 
Wiem ze latwo sie mowi pi czasie ale na tym etapie chociazbysmy niewiadomo co robily nie mamy na to wplywu.Dla mnie pierwsza ciaza 10 mam wizyte prenatalne usg boje sie okropnie, tak maprawde zostaje Nam cale 9 miesiecy stresu
Ja Ci powiem, że się nie bałam prenatalnych, byłam bardzo podekscytowana i nie mogłam się doczekać widoków. Nie zakładałam, że będzie coś źle szło. Teraz też się nie martwię [emoji3526] jeśli mój cudzik nadal się pięknie rozwija to nie będę się martwić na zapas.
Już odliczam dni do wizyty!
 
Mi lekarz w ogóle nic nie mówił o nospie poleciła mi to znajoma która brała przy swoim szczęśliwym tramsferze a ona usłyszała poradę o nospie od swojej znajomej której też sie udało. Mój lekarz nie chce się wypowiadać na temat niczego co nie ma potwierdzonego działania jeśli chodzi o powodzenie transferu. Ale ja i tak stosuje te wszystkie rady typu nie pije herbaty ani kawy, dużo białka, nospa tuż przed i kilka dpt, kosmetyki bezzapachowe, 2.5l wody dziennie i takie tam. Muszę byś pewna że że swojej strony dałam z siebie wszystko.
Chyba to też nie jest regułą. Przy pierwszym stosowałam się do wszystkiego co napisałaś + ananas a przy drugim nie miałam niestety do tego głowy i też udany.
 
reklama
Ja Ci powiem, że się nie bałam prenatalnych, byłam bardzo podekscytowana i nie mogłam się doczekać widoków. Nie zakładałam, że będzie coś źle szło. Teraz też się nie martwię [emoji3526] jeśli mój cudzik nadal się pięknie rozwija to nie będę się martwić na zapas.
Już odliczam dni do wizyty!
Dzięki za słowa wsparcia ja to się tak właśnie sama niepotrzebnie nakręcam :-) :) Już nawet nie chce czytać tych niepowodzeń i w ogóle bo się stresuję. Kiedy masz wizyte 11? Ja 10 mam prenatalne:-)Zobaczymy Naszego Szkraba:-)
 
Do góry