Kto po in vitro?

[Aduś16]

A kiedy robisz ostateczna bete?

Pisałaś ze mialas cp i usuwane jajowody tylko chyba już dawno temu... pamietasz może czy po zabiegu miałaś jakies kłucie, plamienia itp?
Ja juz tydzien po zabiegu i od środy zaczęło
mnie pobolewac, takie kłucie tam gdzie usuniety jajowod i torbiel z jajnika. Nie mocne i nie caly czas. I do tego brazowe plamienia... myslisz ze to normalne?
Boje sie żeby czegoś nie przeoczyc a oni tu wszystko olewaja...
Kontrolę bede miala dopiero za jakies 5 tyg.

Jutro mam ostatnio weryfikacje...
Zabieg mialam 7 lat temu, pamietam ze krwawilam chyba z tydzien.. A generalnie bolalo dosc dlugo, pierwsze kilka dni nie mogla sie wrecz ruszac

 

[Murawa]

A kiedy robisz ostateczna bete?

Pisałaś ze mialas cp i usuwane jajowody tylko chyba już dawno temu... pamietasz może czy po zabiegu miałaś jakies kłucie, plamienia itp?
Ja juz tydzien po zabiegu i od środy zaczęło
mnie pobolewac, takie kłucie tam gdzie usuniety jajowod i torbiel z jajnika. Nie mocne i nie caly czas. I do tego brazowe plamienia... myslisz ze to normalne?
Boje sie żeby czegoś nie przeoczyc a oni tu wszystko olewaja...
Kontrolę bede miala dopiero za jakies 5 tyg.

Ja miałam usuwane oba.
Kłucie ,plamienie jest I u mnie-lekarze mówili,że tak będzie.

 

[Forget-me-not...]

To trzymam kciuki za cudzik''[emoji110][emoji4]

No u mnie tak dziwnie, bo do srody ani nie plamilam ani specjalnie nie bolalo... dopiero pozniej jakies klucia... no ale w koncu cos tam grzebali wiec pewnie normalne ze troche boli. Dzieki[emoji6]

Jutro mam ostatnio weryfikacje...
Zabieg mialam 7 lat temu, pamietam ze krwawilam chyba z tydzien.. A generalnie bolalo dosc dlugo, pierwsze kilka dni nie mogla sie wrecz ruszac

 

[Forget-me-not...]

Dzięki[emoji6] to juz się nie martwie...

Ja miałam usuwane oba.
Kłucie ,plamienie jest I u mnie-lekarze mówili,że tak będzie.

 

[Ruda08]

Ja wczoraj też miałam pierwszy zastrzyk prolutexu. Może faktycznie masz za dużą igłę ja kupiłam w aptece niby krótką igłę i przed zastrzykiem poszłam do apteki i kupiłam inne. okazało się że z innej firmy ta sama grubość igły jest krótsza. Ja używam igieł ze zdjęcia i wszystko poszło bez problemu.

Mój brzuch przy prolutexie i clexane wyglądał o wiele gorzej niż przy stymulacji

 

[RedLabel]

Powiem Wam że mój organizm świruje. Libido normalnie w szczytowej formie. Jeszcze trochę tych skurczy i będzie kolejne crio przegrane

 

[Agnieś191]

Powiem Wam że mój organizm świruje. Libido normalnie w szczytowej formie. Jeszcze trochę tych skurczy i będzie kolejne crio przegrane

Jeżeli odczuwasz skurcze to może powinnaś to zbadać i mieć wlewy przeciw skurczowe? Może w tym tkwi problem że organizm pozbywa się zarodka traktując jak intruza. Nie denerwuj się tak nie wsluchuj w organizm bo coś zabulgocze, zakluje itp. Wszystko to leki... osobiście nie czułam nic a w ciąży byłam. Luz, luz...już na nic nie masz wpływu.

 

[Cytrynka122]

Mój brzuch przy prolutexie i clexane wyglądał o wiele gorzej niż przy stymulacji

Ja jestem dopiero po jednym zastrzyku, nie długo będzie kolejny. W miejscu ukłucia mam trochę obolałe miejsce. Ja przy stymulacji nie narzekałam, żadnych siniaków i śladów nie miałam

 

[RedLabel]

Jeżeli odczuwasz skurcze to może powinnaś to zbadać i mieć wlewy przeciw skurczowe? Może w tym tkwi problem że organizm pozbywa się zarodka traktując jak intruza. Nie denerwuj się tak nie wsluchuj w organizm bo coś zabulgocze, zakluje itp. Wszystko to leki... osobiście nie czułam nic a w ciąży byłam. Luz, luz...już na nic nie masz wpływu.

Miałam wlewy podczas każdego transferu, z tractocile i nic to nie pomogło. Zresztą mój lekarz uważa że nie ma jednoznacznych badań udowadniających skuteczność wlewów. Teraz nie brałam nic. Mój lekarz na szczęście nigdy nie naciągał mnie na dodatki które w 100% nie mają potwierdzonej skuteczności.
I nie wsłuchuje się Po prostu jestem tym zaskoczona.

 

[Agnieś191]

Miałam wlewy podczas każdego transferu, z tractocile i nic to nie pomogło. Zresztą mój lekarz uważa że nie ma jednoznacznych badań udowadniających skuteczność wlewów. Teraz nie brałam nic. Mój lekarz na szczęście nigdy nie naciągał mnie na dodatki które w 100% nie mają potwierdzonej skuteczności.
I nie wsłuchuje się Po prostu jestem tym zaskoczona.

To może warto udać się do Pasnika. Dziewczyny mają wlewu z innego leku, może coś podpowiedzą. Były trudne przypadki A ciążę sa. Poza tym nie ma co teraz gdybac bo może to nie będzie potrzebne.