reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny a co jeżeli w trakcie stymulacji złapie mnie przeziębienie? Bo ja od wtorku zaczynam menopur.. I trochę boje sie złapać jakieś świństewko :-(
 
Ostatnia edycja:
Lawendowy Sen szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę i aby Twoja odporność się wzmocniła ... kiedyś miałam kilka lat problem z odpornością - w wieku 17 lat zaraziłam się świnką od dzieci :szok: wszystkie węzły mi się powiększyły, a w tamtych czasach nasza służba zdrowia rozkładała ręcę mnie widząć, tak więc machnęłam na to ręką i przestałam chodzić do lekarza ... po kilku latach przestałam się przeziębiać, teraz to nawet inni chorują, np mój M a mi nic - Lawendowy Sen życzę Ci, aby i dla Ciebie przyszedł taki dzień, że i Tobie zarazki będą niestraszne
 
Kate, a dziękuję, dobrze. Za chwilę zabieram się za dalsze dzierganie.
A tymczasem mała próbka :-D


2012-11-18 11.46.58.jpg
 
lawendowy_sen super, ze robisz takie rzeczy to chyba fajnie odstresowuje, ja poki co ide na spacer, bo u nas w koncu po kilku dniach oczekiwanua wyszlo slonce,pozdrawiam
 
sznurka - przeziebienie nie ma wplywu na wynik ivf.... wiec nic nie pekaj. oslabienie moze nawet pomoc, bo immunologia troche siada
 
Witajcie w niedzielne popołudnie. Dużo słoneczka i pogodnego humoru wszystkim życzę.

Mnie dzisiaj męczą młodości ( chyba po Ovitrelle) no i od rana tato stresuje. Nie ruszam się, żeby zatrzymać w żołądku lekarstwo, które na dzisiaj miałam przepisane i które łyknęłam już ( sumamed). Oby do jutro i oby być już po punkcji. Hiperstymulacji na pewno nie mam, bo przy moim AMH to nie jest możliwe. Ale czuję się fatalnie.
 
reklama
Cześć dziewczyny , dawno temu troche sie tu udzielalam na tym forum, ale moje nieudane in vitro spowodowało że popadłam w depresję i właściwie to odechciało sie żyć.
Teraz pomimo tego że listopad rodzę się na nowo jak Feliks z popiołów i znowu chcę walczyć.
Mieszkam w Londynie , mam pytanie do dziewczyn stąd bądz z UK- jak długo czekaliscie na pierwsze in vitro? Mamy z męzem wszystkie badania i wiemy gdzie jest problem.- brak plemników w porywach do 6 mln po leczeniu...
Troche mnie przeraza ta kolejka o ktorej wszyscy mówią (podobno 2-3 lata)
Ale skoro jest nadzieja, warto walczyć.
POzdrawiam was serdecznie. We wtorek pierwsza wizyta u GP....:-D
 
Do góry