reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czesc cioteczki kochane❤️My dzisiaj wymaglowane przez USG. Rozwijamy sie „ ksiazkowo” tak mowi doktor;)Wazymy 270 i 260 gr.
Widze tu troche nowych twarzy:)coz wam powiedziec... walczyc, glowy nie zwieszac, nie brac sobie do serca, podnosic sie i wstawac. Moich dzieci tez nie mialo byc , sa dzieki dawczyni i jednej mysli ktora mnie ostatnie 3 lata nie opuszczala...ze jak juz tak daleko zaszlam i tyle razy po doopie dostalam to na koncu musi byc cos wspanialego i jest❤️❤️Zobacz załącznik 929981

Pieknie :) Zawsze sobie wspominam twoja historię w cięższych chwilach :)
 
Tarczyca jak dopisalam jeszcze notkę wcześniej się lecze.. Więc zobaczymy co w Novum mi nowego za kolejne badania wymyśla ale aż sama się spytam o ta immunologie doktorki. Nawet powiem Ci że w Novum chodziłam na akupunkture która miała wzmocnić mój organizm jak i przygotować organizm do transferowanego zarodka... No i słyszałam że szef w transferach ma złotą rękę i się zdecydowałam na dopłacenie aby on zrobił aby coś z tego było, więc trzymam się myśli że może jeszcze się uda bo już tyle zrobiłam że szkoda gadać...

W immunologie wielu lekarzy nie wierzy, ale ja jestem przykładem, że to działa.
Nie wiem jak do tego podchodzą w no.vum, są tutaj dziewczyny, które tam się leczą więc one coś więcej w tym temacie powiedzą. Ale nawet jakby lekarz odradzal to ja i tak bym ci poleciła sprawdzić to na własną rękę, bo tam też może być problem. Ja o immunologii dowiedziałam się tutaj na forum, pojechałam do Łodzi, bralam leki i w następnym cyklu po zakończeniu leczenia był ten szczęśliwy transfer. Mój lekarz z kliniki powiedział, że on w to nie wierzy ale zastosuje się do zaleceń. U nas była niepłodność idiotyczna i zalecenie z kliniki było próbujemy do skutku...
 
No to faktycznie jak do in vitro to nie wiem czy nie za słabe, chyba że jakie masz AMH? Może bardzo wysokie i lekarze się boją Ciebie przestymulować?
Ja jak miałam in vitro za pierwszym razem bralam z leki pamiętam gonapeptyl, menopur A i tak niby za pierwszym razem słabo byłam wystymulowana bo pobrano 5 "kumulusów " z czego były chyba dwie komórki i jedna się tylko zaplodnila. A co najlepsze niby na usg jak miałam robione to wychodziło że będę miała do pobrania ponad 10 komórek więc wydaje mi się że klinika poleciała w kulki ze mną... dlatego też się zdecydowałam wtedy na zmianę kliniki A po drugie straszne były tam kolejki i doktorka co do niej chodziłam niby miła sympatyczna ale jak nie wyszło to nawet nic nie odpisała bo miałam do niej nawet telefon gdzie wcześniej zawsze odpisywała i tak się zakończyła historia w tamtej klinice
 
Kalno w novum do tz cyklu naturalnego in vitra lubią dać clostyberyll. Osobiście stosowałam kiedyś 3 miesiące i urosły mi guzy na jajnikach na szczęście po miesiączce zeszły. Dużo zwykłych gin go przepisuje ale max 3 miesiące. Minus jest jeden po nim zanikł mi naturalny śluz ale podobno jest to efekt uboczny tego leku. Najważniejsze żebyś to kontrolowała i miała punkcję bo robią się po nim mega torbiele.
 
W immunologie wielu lekarzy nie wierzy, ale ja jestem przykładem, że to działa.
Nie wiem jak do tego podchodzą w no.vum, są tutaj dziewczyny, które tam się leczą więc one coś więcej w tym temacie powiedzą. Ale nawet jakby lekarz odradzal to ja i tak bym ci poleciła sprawdzić to na własną rękę, bo tam też może być problem. Ja o immunologii dowiedziałam się tutaj na forum, pojechałam do Łodzi, bralam leki i w następnym cyklu po zakończeniu leczenia był ten szczęśliwy transfer. Mój lekarz z kliniki powiedział, że on w to nie wierzy ale zastosuje się do zaleceń. U nas była niepłodność idiotyczna i zalecenie z kliniki było próbujemy do skutku...
A nie pamiętasz jakie badania dokładnie najlepiej zrobić aby wiedzieć czy wszystko jest w normie w sprawie tej immunologii?
Byłabym wdzięczna za napisanie to nawet na własną rękę zrobię dla siebie jak da radę...
 
Tarczyca jak dopisalam jeszcze notkę wcześniej się lecze.. Więc zobaczymy co w Novum mi nowego za kolejne badania wymyśla ale aż sama się spytam o ta immunologie doktorki. Nawet powiem Ci że w Novum chodziłam na akupunkture która miała wzmocnić mój organizm jak i przygotować organizm do transferowanego zarodka... No i słyszałam że szef w transferach ma złotą rękę i się zdecydowałam na dopłacenie aby on zrobił aby coś z tego było, więc trzymam się myśli że może jeszcze się uda bo już tyle zrobiłam że szkoda gadać...
W N.ovum nie lubią grzebania w immunologii. Przypuszczam, że jak się uprzesz to zaakceptują zalecenia, ale sami badań nie zlecą. Czy szef ma zlotą rękę? Szczerze to nie sądzę, chyba trochę mit. Kiedyś się uda... dla mnie 5 transfer w N.ovum był szczęśliwy. Powodzenia.
 
A nie pamiętasz jakie badania dokładnie najlepiej zrobić aby wiedzieć czy wszystko jest w normie w sprawie tej immunologii?
Byłabym wdzięczna za napisanie to nawet na własną rękę zrobię dla siebie jak da radę...

Nawet jak zrobisz sama dla siebie to ich nie zinterpretujesz prawidłowo. Ja zanim pokazałam wyniki immunologowi poprosiłam o interpretację ginekologa i genetyka i kazdy dał inna diagnozę i oczywiście zupełnie odmienna niż ta od immunologa. To jest naprawdę czarna magia.
Ja robiłam komórki NK, test imk (subpopulacja limfocytow), ana, homocysteina, v-leiden rozszerzony.
Generalnie doktor zleca badania na podstawie wywiadu i chorób w rodzinie, więc u ciebie może wyjść coś innego. Dziewczyny na forum miały inne badania, których ja nie robiłam.
 
reklama
W N.ovum nie lubią grzebania w immunologii. Przypuszczam, że jak się uprzesz to zaakceptują zalecenia, ale sami badań nie zlecą. Czy szef ma zlotą rękę? Szczerze to nie sądzę, chyba trochę mit. Kiedyś się uda... dla mnie 5 transfer w N.ovum był szczęśliwy. Powodzenia.
No to ja jestem właśnie 7dpt piątego transferu to dobrze by było jakby jednak coś było... Więc czeka mnie męczarnia..czyli czekanie do poniedziałku co najmniej bo nadal mam nadzieję
 
Do góry