reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Bo ja tak ogólnie to nie mialam jakichs badan robionych bo lekarz jak zobaczyl meza wyniki to zatrzymal sie na nich. Miałam prolqktyne w normie., tsh norma, progesteron w 23 dniu cylku 40 czyli powyższej normy ale niby bardzo dobry. I ttyle u mnie. A zastanawiam sie czy moze nie zrobic samej jakoes badania tak dla spokoju. Co powinnam zrobic?
Powiem Ci że ja na pierwszy rzut oka myślałam, że moja Pani doktor chce wyciągną z nas hajs, ale ona bardzo dobrze zdiagnozowała mnie i mojego M. Poprzedni lekarz skupił się tylko na M. Sprawdził u mnie tylko cykl czy są pęcherzyki, czy rosną i czy pękają. Wyniki z krwi były ok, a i zrobić kazał drożności bo to do iui było potrzebne.

Gdyby nie genetyka, którą zleciła .... Kochana ja mogłabym stracić mojego szkraba... [emoji3525]

A i tak dziękuję Bogu że byłam na ostatek na patologii ciąży, bo byłaby tragedia. [emoji26] Jak o tym pomyśle, to aż drżę.
 
reklama
Miło, że pytasz :)
U nas strasznie monotonnie : siku, papu, pielucha znowu siku i znowu mlesio :-D
Synuś mega grzeczny - nie płacze bez powodu za to uwielbia jeść ( dziś kończy 3 tyg a potrafi zjeść 110 ml :D)

Czy ja dobrze doczytałam, że szykujesz się do crio? :rofl2:

Buźka ;-) ;)
W styczniu czeka mnie pierwsza wizyta i mam nadzieję na zielone światło! [emoji16] Tak bardzo bym chciała! Tęsknię za kopniakami, oj jak ja tęsknię. Ciąża była dla mnie łaskawa, za to syn już nie. [emoji23]

Cieszę się, że Twój tak nie płacze. Ja pierwsze dwa miesiące spędziłam na noszeniu, przytulaniu i w nocy na masowaniu kręgosłupa. Do dziś mi doskwiera. [emoji33][emoji23]
 
A ja bym na Twoim miejscu raczej nie ruszala immuno bo w ciaze zachodzisz raczej bez wiekszych problemow tylko genetycznie dzieci byly chore z tego co pamietam.

Dobrze czytasz, dobrze. Po transferze w oczekiwaniu na bete :)
No niby to wiem, jak jestem z tych co dmuchają przesadnie na zimne, albo w druga stronę idą na zywiol bez myślenia co dalej, zależy od sytuacji. Tutaj akurat chciałbym zrobić wszystko zeby się udało, za pierwszym razem, dlatego początkowo dałam sobie czas do pierwszego transferu, ale teraz już mnie nosi żeby zrobić wszystko żeby nie stracić mojego zarodka przez nieudany transfer. Liczę się z tym, ze to moze być zbędne, ale tak dla pewnosci, tyle tutaj dziewczyny o tym pisze.

A jak nasz lekarz z kliniki podchodzi do immunologii?
 
No niby to wiem, jak jestem z tych co dmuchają przesadnie na zimne, albo w druga stronę idą na zywiol bez myślenia co dalej, zależy od sytuacji. Tutaj akurat chciałbym zrobić wszystko zeby się udało, za pierwszym razem, dlatego początkowo dałam sobie czas do pierwszego transferu, ale teraz już mnie nosi żeby zrobić wszystko żeby nie stracić mojego zarodka przez nieudany transfer. Liczę się z tym, ze to moze być zbędne, ale tak dla pewnosci, tyle tutaj dziewczyny o tym pisze.

A jak nasz lekarz z kliniki podchodzi do immunologii?
Wszyscy lekarza odsylaja do imunologa jak cos jest nie tak, tylko nie wiem czy od razu sa chetni czy dopiero po krtoryms razie. Nasz chetnie wspolpracuje z Pasnikiem ;)
Ja.do nich trafilam juz w trakcie szczepien z.gotowymi zaleceniami od Pasnika, nikt ich nie kwestionowal.
 
reklama
Do góry