reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Asia trzymam mocno kciukasy za te cudowne Święta!!!


Wiem to czekanie najbardziej dobija i stresu ale jest tu cała zgraja dziewczyn od wsparcia.
Ozis czekamy na jutro.Ja ciągnięcia nogi nie mialam ale u znajomej skończyło się to ciążą.Tego Ci życzę.Poza tym może marne pocieszenie ale beta coś pokazuje czyli jest zagnieżdzenie.i masz jeszcze jeden zarodek.A u mnie zawsze beta O plus 0 zarodków.
Dziękuję za dobre słowa. Już po wszystkim. Łzy się mieszają że smarkami :) ale może głupio to zabrzmi poczułam ulgę, mogę się z tym pogodzić. To były najgorsze 9 dni w moim życiu.
 
reklama
Hej Ozisku, trzymam mocne kciuki za jutro, żeby to była pozna implantacja.
Mnie przez pierwsze 2 tyg bolało jak na okres i też mnie ciągnęło w pachwinie i rezultat był dobry. Jakby niestety okazało się, że nie wyszło to uderzaj do cudotworcy



Od serduszka już można.
Ja w przyszłym tygodniu poproszę doktorka o L4. Trzeci trymestr chce zostać już w domu, ale ze są święta po drodze to skorzystam i przedłuże sobie ten czas ;)
Dziękuję chyba tak muszę zrobić a jeszcze miesiąc temu podawałam dwa terminy bo myślałam że są bardziej potrzebujące. Przecież u mnie tylko niedrozne jajowody :). Według lekarza miałam być przypadkiem 80 %) sukcesu. I o masz... :)
 
Dziękuję za dobre słowa. Już po wszystkim. Łzy się mieszają że smarkami :) ale może głupio to zabrzmi poczułam ulgę, mogę się z tym pogodzić. To były najgorsze 9 dni w moim życiu.
Jej Ozisku serce pęka :( Ja to też taka płaczliwa, że za swoje i innych płaczę... Ale tak myślę, że ta ostatnia kruszynka czeka na Ciebie. Więc jest kolejną szansa. Musisz teraz wszystko dobrze przygotować i z początkiem roku ruszyć. Dziewczyny pisały, żeby pogadać jeszcze z Paśnikiem. Ja też uważam, że warto. A Ty robiłaś już KIRy? I jak wygląda u Ciebie IO? Bo z tego co pamiętam, to inne wyniki miałaś git.
 
Kurcze dziewczyny zagotowalo sie dzis we mnie w pracy! Mam w pracy przyjaciolke ktira wie o naszych problemach i o planach z ivf. Raz byla sytuacha taka ze rozmawialam z nia o tym przy innej dziewczynie(ktora zajeta byla czym innym, a tak przynajmniej sie wydawalo) nie uzywajac wprost sformulowan zwiazanych z ivf. Po czym dzis ta dziewczyna zapytala moja przyjaciolke czy ja staram sie o ivf i czybja wiwm ze to jest mocna stymulacja hormonami i ze to nie jeatjest takie proste bo jej siostra tez miala ifv kilka razy. Oczywiesie przyjaciolka powiedziala jej ze nie ze sie nie stramy i skad taki pomysl. Kurde zagotowalo sie we mnie jacy ludzie sie wscipscy i bez empatii!!! A wczorah pytalam was o to czy na l4 jest napisane ze klinika niepłodności bo nie chcialam by ktos w pracy wiedzial. A tu prosze!
 
Dziękuję chyba tak muszę zrobić a jeszcze miesiąc temu podawałam dwa terminy bo myślałam że są bardziej potrzebujące. Przecież u mnie tylko niedrozne jajowody :). Według lekarza miałam być przypadkiem 80 %) sukcesu. I o masz... :)
Jej Ozisku serce pęka :( Ja to też taka płaczliwa, że za swoje i innych płaczę... Ale tak myślę, że ta ostatnia kruszynka czeka na Ciebie. Więc jest kolejną szansa. Musisz teraz wszystko dobrze przygotować i z początkiem roku ruszyć. Dziewczyny pisały, żeby pogadać jeszcze z Paśnikiem. Ja też uważam, że warto. A Ty robiłaś już KIRy? I jak wygląda u Ciebie IO? Bo z tego co pamiętam, to inne wyniki miałaś git.
Robiłam badania jakie mi zlecił mój lekarz z kliniki jeśli chodzi o immunologie, już je kiedy opisywał, zapłaciłam z 1000 zł i specjalnie przełożyła transfer bo na wyniki się długo czekało. Wyniki był super, nie ma czego leczyć. Nie pozwolił mi iść do P-ka bo mówi że daje takie leki pacjentom że się to źle skończy. Zaufałam mu :) Maja tez w klinice immunologa dr Tch-ego, to mój dok powiedział że nie ma sensu. Nie pozwolił mi też robić KIR I KARIOTYPOW śmiał się z tego. Badań genetycznych zarodków też nie bo mówi że w moim przypadku nie ma sensu.
 
to bardzo źle... :-/

No bardzo ale jest to cos nad czym nie mam kontroli niestety, juz sama nie wiem co moznaby zrobic aby to zmienic, z nie jednym lekarzem o tym rozmawialam i to wszystko jest na raz i czesto tak jest wlasnie przy staraniach, jak sie bierze pelno hormonow to cialo glupieje i po prostu nie ma takiej potrzeby co dla niektorych wydawaloby sie jak najbardziej naturalne, u mnie niestety nie.
 
reklama
Dziękuję chyba tak muszę zrobić a jeszcze miesiąc temu podawałam dwa terminy bo myślałam że są bardziej potrzebujące. Przecież u mnie tylko niedrozne jajowody :). Według lekarza miałam być przypadkiem 80 %) sukcesu. I o masz... :)

U nas chyba nie ma prostych przypadków, ale każda z nas prędzej czy później zostanie mamą, bo walczymy.
Ostatnio Sliweczka złapała termin do docenta na 02.01,wiec uderzaj i ty. Zrób sobie tylko panel tarczycowy, prolaktyne i IO. Resztę badań zleci ci docent, nie ma sensu wcześniej wydawać kasy.
 
Do góry