reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Spokojnie bardzo dziekuje za ta informacje. Transfer mialam wczoraj nie wiem czy sie uda nie wiem co mozna zrobić zeby zwiększyć szanse powodzenia... Ja tylko mam progesteron z lekow i zastrzyki zakrzepowe nic wiecej i antybiotyk bo punkcji a tak to nic wiecej mi nie zlecili...

Dziewczyny wcinają ananasy [emoji6]
Ja przy udanym transferze jadłam wieśmaki [emoji6]
Inna koleżanka tutaj KFC ;))
Trzeba znaleźć złoty środek dla siebie [emoji6]
 
reklama
Ale się zdziwiłam! ja mam dwoje dzieci z kd i o niczym takim nie słyszałam, nigdzie tego nie przeczytałam, w żadnej umowie, nikt mi o niczym taki nie mówił.
Nawet do testu pappa nie podali mi daty urodzenia dawczyni, tłumacząc się pełną anonimowością.
W Novum dostalam informator na pierwszej wizycie i w nim to jest zawarte...
20181130_213456.jpeg
 

Załączniki

  • 20181130_213456.jpeg
    20181130_213456.jpeg
    127,1 KB · Wyświetleń: 590
Zastanawiam się czy podpisywać z kliniką jakaś umowę co do płatności za procedurę in vitro. Po wstępnej analizie doszłam do wniosku, że chyba taniej mi wyjdzie płacić za wszystko osobno. U mnie będzie mrożenie i kriotransfer, a to w pakiecie 2+1 w Gyncentrum już nie jest uwzględnione, dodatkowo hodowla do 5-6 doby też nie jest uwzględniona. Ale to jeszcze jakoś w dopłacie taniej wychodzi. @dżoasia pamiętam, że Ty masz u nich ten pakiet 2+1, czy możesz mi powiedzieć jak to u nich wygląda (siedziałam wczoraj z szefową rejestracji około pół godziny i pytała o szczegóły, ale chciałabym jeszcze potwierdzenie od "normalnego człowieka" :) ). Jedna procedura to: 1xstymulacja, 1x punkcja, 1x zapłodnienie, 1x świeży transfer? A co w przypadku jak stymulacja się nie powiedzie? - w sumie chyba nie może. Co w przypadku gdy żaden zarodek nie przezyje do 5 -6 doby? Czy to już koniec procedury?i z automatu wskakuje sie do drugiej procedury? A co w przypadku gdy powstanie np 4 zarodki i pierwszy transfer się nie powiedzie? Wtedy dokupuje się kriotransfer czy jest przejście do kolejnej procedury? Chyba nie, trzeba robić transfery aż do końca zarodków? Kolejna procedura to dopiero jak podejdzie się do nowej stymulacji po nieudanym transferze?
Kochana procedura to stymulacja, punkcja, zapładnianie i transfery wszystkich uzyskanych zarodków. Jak się skończą zarodki a dzidzia nie będzie lub będziecie chcieli mieć rodzeństwo to trzeba podchodzić jeszcze raz do stymulacji i tym samym do kolejnej procedury.
O resztę musisz dopytywać, dopominać się itp ;) Wiele jest kwestii indywidualnych, o których decyduje lekarz lub ktoś uprawniony.
Co do witamin - ja do ostatniej stymulacji odstawiłam wszystkie bo nie mogłam patrzec już na tabsy (do dzis nie mogę :p)
 
boleć bedzie niestety to jest ingerencja w organizm w jajniki
miałam wzdęty brzuch i przez kilka dni miałam ucisk na pecherz i uciekał mi mocz tez sie bałam ze cos jest nie tak ale później przeszło każda z nas jest inna i każdy inaczej to przechodzi ale nie jest tak źle bedzie dobrze musimy być dobrej mysli nastawiam sie tak cały czas zapisałam się na siłownię zeby mi ten czas zleciał w styczniu bede miec jeszcze histeroskopie mam malego polipa zeby go usunąć i sprawdzić czy wszystko jest w porządku i zacznę sie stymulować
Tez wydaje mi się że mam tak jak ty z tym moczem. Nie duzo ale tak jest. Powodzenia ;)
 
reklama
Do góry