reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej my już po wizycie. Synek wazy już 280gram❤️ Generalnie wszystko u niego w porzadku z wyjątkiem takim ze w prawej komorze serduszka nie domyka się zastawka... eh... no i doktorek powiedział żeby narazie się tym nie martwić bo serduszko jeszcze małe i ze zdarza się ze na tym etapie tak może to wygladac a za kilka tygodni będzie wszystko okej.. no ale wez się nie martw... za około 3 tygodnie będę miała połówkowe to dowiem się coś więcej. Ale chciałam Was zapytać czy spotkalyscie się z czymś takim?? Ps. Dołączam oczywiście zdjęcia mojego maleństwa.
Słodziak :biggrin2::biggrin2::biggrin2:
Niestety nie pomogę z serduszkiem , ale trzeba zaufać lekarzowi i czekać...wiem że czekanie najgorsze ale nie pozostaje nic innego
 
reklama
Nie rozumiem, dlaczego kolejna stymulacja?
Tak wspolnie ustalili to lekarze, bo podobno w drugiej stymulacji pod rząd uzyskuje się co prawda mniej komórek, ale są lepszej jakości, bo powstają szybko i endo lub inne czynniki nie mają na nie tak dużego wpływu . Z moim m. postanowiliśmy nazbierac zarodków, potem poczekać na odpowiedni moment i robić transfer.
 
Tak wspolnie ustalili to lekarze, bo podobno w drugiej stymulacji pod rząd uzyskuje się co prawda mniej komórek, ale są lepszej jakości, bo powstają szybko i endo lub inne czynniki nie mają na nie tak dużego wpływu . Z moim m. postanowiliśmy nazbierac zarodków, potem poczekać na odpowiedni moment i robić transfer.

Ale wedle prawa nie można robić drugiej symulacji poki nie „zużyje” się mrozaków z pierwszej.....
 
@Kurcia no kurka wodna, nie doczekałam się wczoraj wiadomości od Ciebie, właśnie przeczytałam... nie denerwujemy się jeszcze do jutra, ok?
Betę robiłaś?
Ściskam mocno!
@Akatombo @Śliwka12345 niech dzis wyjdą piękne numerki!
Dzięki za pamięć :)
Dopiero teraz mogłam oddać krew, w pracy mam Armageddon, już nawet nie mam sił denerwować się betą...
 
Hej Dziewczyny niestety 1 in vitro nie udało się.Zalamalam się bo do ostatniego dnia miałam nadzieję.ponad 3 lata starań 3 inseminacje i teraz nieudane in vitro.mamy jeszcze 2 mrozaczki ale lekarz powiedział żeby odczekać 1 cykl.w nerwach powiedziałam mężowi ze juz nie chce 2 raz bo boje sie znow przez to przechodzic a on mówi ze musimy próbować.
 
Hej Dziewczyny niestety 1 in vitro nie udało się.Zalamalam się bo do ostatniego dnia miałam nadzieję.ponad 3 lata starań 3 inseminacje i teraz nieudane in vitro.mamy jeszcze 2 mrozaczki ale lekarz powiedział żeby odczekać 1 cykl.w nerwach powiedziałam mężowi ze juz nie chce 2 raz bo boje sie znow przez to przechodzic a on mówi ze musimy próbować.
Kochana, rzadkie są przypadki, że udaje się za pierwszym razem. U mnie dopiero piąty się udał, są tu dziewczyny które miały naście. Porażka bardzo boli, ale.pozbieraj się i walcz dalej. In vitro to sport dla wytrwałych. Uda się, tylko trzeba próbować!
 
Hej Dziewczyny niestety 1 in vitro nie udało się.Zalamalam się bo do ostatniego dnia miałam nadzieję.ponad 3 lata starań 3 inseminacje i teraz nieudane in vitro.mamy jeszcze 2 mrozaczki ale lekarz powiedział żeby odczekać 1 cykl.w nerwach powiedziałam mężowi ze juz nie chce 2 raz bo boje sie znow przez to przechodzic a on mówi ze musimy próbować.
Trzymaj się i najważniejsze się nie poddawaj! W końcu musi się udać i jak to dziewczyny piszą musisz trafisz na TEN zarodek! Masz jeszcze dwa mrożaczki które czekają na Ciebe! Jak doktor polecił cykl przerwy to tak trzeba zrobić, odpocząć i zebrać siły. Będzie dobrze
 
reklama
Sorki jak tu trochę namieszam z tym cytowanie, nie mogę się połapać jak zrobić żeby odpowiedzieć konkretnej osobie. Ja już dzwoniłam - dwa razy, mąż chciał już mnie wiezc do kliniki, ale jesteśmy na urlopie daleko.. Dostałam informację że sami zadzwonia po zakończeniu hodowli dopiero-pociesza się, że to znaczy, że coś tam jeszcze hoduja:)
To dziwne w invikcie miałam info w pierwszej i trzeciej dobie po, w piątej jeśli transfer odwołany - a w siódmej dobie to już powinna być decyzja co robią, bo do ósmej to się chyba nie trzyma?
 
Do góry