reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kurciu, ja też we wtorek usg. Bedzie 6+2. Na pewno zobaczymy piękne serduszka :)

@Dgd no aż nie wiem, co Ci napisać. Z jednej strony dobrze, że wiesz czego się chwycić a z drugiej tyle zmarnowanych szans... masz prawo być wściekła. Przytulam i działaj!
Co do dietynie podpowiem, bo ja z tych co to raczej muszą zrzucać... a dlaczego mało warzyw? Wychodzi na to, że masz tylko mięcho jeść?
Niektóre warzywa mają sporo cukru, np. pomidor, a ja mam unikać, żeby szybko ustabilizować wszystko i nie bujać się z tematem rok.

@Dgd a ten bromergon to kiedy zazywasz? Najlepiej na noc, zeby przespac co najgorsze objawy, chociaz ja to moge zrec wszystko co najgorsze i mi nic po tym.nie jest. Bromergon lykalam ze 3 lata, czasem z przerwami i nigdy nic mi sie nie dzialo nawet jak zazywalam rano i na czczo:szok:
Jak dalej bedzie tak kijowo to zapytaj lekarza np o dostinex - zazywasz.raz w tygodniu, raczej ma duzo mniej skutkow ubocznych. Minusem jest cena bo wczoraj chyba @jagodaaga pisala ze placila 380zl co jest jakims kurde nieporozumieniem, ale jak mi wyslesz recepte to mam w krk apteke w ktorej kosztuje niecale 100zl - odpalisz mi tylko na paliwo i sie dogadamy:p (tylko musze miec ok tydzien czasu na to bo nie zawsze mam jak podjechac a to drugi koniec miasta).
Co do IO to podesle ci namiar na priv, moze ten ktos ci troche pomoze :)
Kochana jak zwykle jesteś niezastąpiona:). Bardzo dziękuję za pomoc. Jak dalej tak będzie, to skontaktuję się z lekarzem. W razie "w" odezwę się;) A bromergon biorę, wg. wskazań, tuż przed snem a i tak mam wszystkie skutki uboczne wymienione w ulotce i chodzę po ścianach od 3 dni;)
@dżoasia czytałam o Twoich obecnych kłopotach... Jejku jak to się wszystko może skomplikować. Ale może grudzień będzie tym szczęśliwym miesiącem dla Ciebie. Tego Ci życzę:)

Chciałam jeszcze napisać, bo może komuś się to przyda. Lekarz powiedział mi, żeby nie patrzeć na wyniki glukozy i insuliny na czczo. Ja mam je w normie. Dopiero po obciążeniu zaczyna się sajgon. Ja liczyłam sobie wskaźnik homa tych wartości na czczo i tragedia mi nie wyszła. Lekarz mówił, że w moim przypadku to bez sensu.
 
reklama
Niektóre warzywa mają sporo cukru, np. pomidor, a ja mam unikać, żeby szybko ustabilizować wszystko i nie bujać się z tematem rok.


Kochana jak zwykle jesteś niezastąpiona:). Bardzo dziękuję za pomoc. Jak dalej tak będzie, to skontaktuję się z lekarzem. W razie "w" odezwę się;) A bromergon biorę, wg. wskazań, tuż przed snem a i tak mam wszystkie skutki uboczne wymienione w ulotce i chodzę po ścianach od 3 dni;)
@dżoasia czytałam o Twoich obecnych kłopotach... Jejku jak to się wszystko może skomplikować. Ale może grudzień będzie tym szczęśliwym miesiącem dla Ciebie. Tego Ci życzę:)

Chciałam jeszcze napisać, bo może komuś się to przyda. Lekarz powiedział mi, żeby nie patrzeć na wyniki glukozy i insuliny na czczo. Ja mam je w normie. Dopiero po obciążeniu zaczyna się sajgon. Ja liczyłam sobie wskaźnik homa tych wartości na czczo i tragedia mi nie wyszła. Lekarz mówił, że w moim przypadku to bez sensu.
To jak robiłaś to badanie ? Z jakim obciążeniem? Kurcze, może powinnam udać się jeszcze do diabetologa???nie generalnie od kilku lat glukoza wychodzi 98-100, ta ostatnio która mi wyszła 88 robiłam w innym laboratorium...już sama nie wiem co robić .. .. tarczyca do dupy, z pęcherzem problemy, torbiele nie wiadomo co dalej....i ci jeszcze:( jak myślicie, iść do tego diabetologa czy co?
 
Dgd....ja na prolaktynę dostałam Patlodel...kobieto, przeżyłam koszmar przez 2 tyg....ból głowy notoryczny, mdłości, senność , w sam raz na moją pracę gdzie ciągle jestem gdzieś na wyjazdach itd. w końcu zadzwoniłam do kliniki i zmienili mi na Dostinex- matko!!! Co za zmianą, właściwie nic mi nie jest, nic!! Może trochę ciśnienie na chwilę mi się podniosło jakieś pół godziny po połknięciu i mam brać raz na tydzień 1/4 tabletki. Minus- że drogi. Polecam więc, żebyś nie nie męczył tylko poprosiła o zmiane leku. Jaki masz poziom prolaktyny??
Ja nie wiem już w końcu czy mam tą insulinopodobny czy nie...zrobiłam glukozę wyszła 88, a insulina 5.1. niby wrzuciłam na kalkulator z neta i homa wyszło 1.1 i pisało że jest ok. A u ciebie jak to wygląda??
Dziękuję. Będę pisała do lekarza. U mnie glukaza na czczo pod górną granicę, insulina na poziomie ok. 6. Homa 1,53. Ale diabetolog mówił, żeby się tym absolutnie nie sugerować. Najważniejsze jest to, co się dzieje po obciążeniu glukozą. Długo mi to tłumaczył, wraz z demonstracją pomiaru cukru w jabłku. Prolaktynę ostatnio miałam 26, ale zdarzało się, że była 2-krotnie podwyższona. Dostałam też Wit. D dawkę 8000, bo na suplementacji wyszła mi niska.
 
Niektóre warzywa mają sporo cukru, np. pomidor, a ja mam unikać, żeby szybko ustabilizować wszystko i nie bujać się z tematem rok.
Dgd....ja na prolaktynę dostałam Patlodel...kobieto, przeżyłam koszmar przez 2 tyg....ból głowy notoryczny, mdłości, senność , w sam raz na moją pracę gdzie ciągle jestem gdzieś na wyjazdach itd. w końcu zadzwoniłam do kliniki i zmienili mi na Dostinex- matko!!! Co za zmianą, właściwie nic mi nie jest, nic!! Może trochę ciśnienie na chwilę mi się podniosło jakieś pół godziny po połknięciu i mam brać raz na tydzień 1/4 tabletki. Minus- że drogi. Polecam więc, żebyś nie nie męczył tylko poprosiła o zmiane leku. Jaki masz poziom prolaktyny??
Ja nie wiem już w końcu czy mam tą insulinopodobny czy nie...zrobiłam glukozę wyszła 88, a insulina 5.1. niby wrzuciłam na kalkulator z neta i homa wyszło 1.1 i pisało że jest ok. A u ciebie jak to wygląda??

Kochana jak zwykle jesteś niezastąpiona:). Bardzo dziękuję za pomoc. Jak dalej tak będzie, to skontaktuję się z lekarzem. W razie "w" odezwę się;) A bromergon biorę, wg. wskazań, tuż przed snem a i tak mam wszystkie skutki uboczne wymienione w ulotce i chodzę po ścianach od 3 dni;)
@dżoasia czytałam o Twoich obecnych kłopotach... Jejku jak to się wszystko może skomplikować. Ale może grudzień będzie tym szczęśliwym miesiącem dla Ciebie. Tego Ci życzę:)

Chciałam jeszcze napisać, bo może komuś się to przyda. Lekarz powiedział mi, żeby nie patrzeć na wyniki glukozy i insuliny na czczo. Ja mam je w normie. Dopiero po obciążeniu zaczyna się sajgon. Ja liczyłam sobie wskaźnik homa tych wartości na czczo i tragedia mi nie wyszła. Lekarz mówił, że w moim przypadku to bez sensu.
 
Wiecie co po nieudanym transferze i szukaniu intensywnie co mogło być przyczyną i co mogę zrobić żeby się udało z zarodkiem który został stwierdziłam że w dużej mierze mógł być to powód fragmentacji dna nasienia mojego partnera. Jest naprawdę zła bo aż 40%.oczywiście embriolog mówiła ze ilość i morfologia jest ok więc przy Imsi powinno być ok Tylko jak zaczęłam więcej czytać to okazało się że nawet przy imsi nie zobaczą uszkodzeń chromatyny a zarodki można uzyskać ale np nie będą się rozwijać. Wynik tak kiepski został uzyskany po kilkumiesiecznej suplementacji. Więc nie wierzę za bardzo ze branie kolejnych suplementow coś tu pomoże. Moj partner jest młody, przed 30,nigdy nie palił, odżywia się dość zdrowo, dużo warzyw i owoców..alkohol sporadycznie, raczej okazyjnie .byłam więc w szoku ze ma tak złe wyniki. Reasumując nie wiem czy z jest sens pakować się w kolejną procedurę z kd jeśli nie uda się drugi transfer jeżeli zarodki będą slabe. Dobre może do 3 dnia jak hoduja w invimed a potem nie będą się dalej rozwijać Może powinniśmy myśleć o AZ? Szczerze nie mam nerwów ani pieniędzy żeby powtarzać in vitro po kilka razy gdzie ostatnia procedura wyszła nas 20tys
 
Dziękuję. Będę pisała do lekarza. U mnie glukaza na czczo pod górną granicę, insulina na poziomie ok. 6. Homa 1,53. Ale diabetolog mówił, żeby się tym absolutnie nie sugerować. Najważniejsze jest to, co się dzieje po obciążeniu glukozą. Długo mi to tłumaczył, wraz z demonstracją pomiaru cukru w jabłku. Prolaktynę ostatnio miałam 26, ale zdarzało się, że była 2-krotnie podwyższona. Dostałam też Wit. D dawkę 8000, bo na suplementacji wyszła mi niska.
Nie wiem jakie masz normy prolaktyny, u mnie norma jakiś do 490 a ja ok. 680 mam...ale naprawdę nie mecz się z tym lekiem jak coś...nie ma sensu.
 
Tak na początek Maja. Dziękuję bardzo.
A co u Was, jak dom? No i oczywiście jak Zywia? Przepraszam jeśli przekręcilam imię.
Żywia jest cudowna. Zaraz rok będzie miała. No super babeczka. Jakiś łatwy w obsłudze egzemplarz mi się trafił (tfu, tfu, tfu). Dziś już spi na noc :D:D Lubi "czytać" książeczki zamiast łobuzować i rozwalać wszystko dookoła. Mamy już pierwsze "arcydzieło" namalowane kredkami - chciałabym więcej takich dzieci ;)
 
reklama
Wiecie co po nieudanym transferze i szukaniu intensywnie co mogło być przyczyną i co mogę zrobić żeby się udało z zarodkiem który został stwierdziłam że w dużej mierze mógł być to powód fragmentacji dna nasienia mojego partnera. Jest naprawdę zła bo aż 40%.oczywiście embriolog mówiła ze ilość i morfologia jest ok więc przy Imsi powinno być ok Tylko jak zaczęłam więcej czytać to okazało się że nawet przy imsi nie zobaczą uszkodzeń chromatyny a zarodki można uzyskać ale np nie będą się rozwijać. Wynik tak kiepski został uzyskany po kilkumiesiecznej suplementacji. Więc nie wierzę za bardzo ze branie kolejnych suplementow coś tu pomoże. Moj partner jest młody, przed 30,nigdy nie palił, odżywia się dość zdrowo, dużo warzyw i owoców..alkohol sporadycznie, raczej okazyjnie .byłam więc w szoku ze ma tak złe wyniki. Reasumując nie wiem czy z jest sens pakować się w kolejną procedurę z kd jeśli nie uda się drugi transfer jeżeli zarodki będą slabe. Dobre może do 3 dnia jak hoduja w invimed a potem nie będą się dalej rozwijać Może powinniśmy myśleć o AZ? Szczerze nie mam nerwów ani pieniędzy żeby powtarzać in vitro po kilka razy gdzie ostatnia procedura wyszła nas 20tys
Hej, sorki, że się wtrącam. Ja byłam w Invimedzie i u nas przy słabym nasieniu trzymali do 5 doby. Jaki jest powód, że u was tylko do 3ciej doby??
U nas z 6 zapłodnionych były 2 blastki.
 
Do góry