Kto po in vitro?

[Mieciu85]

Ok. Ukrzyzujcie mnie, obsypcie smola i pierzem..poszlam na bete. Lab mam pod nosem. A zero objawow i tylko te rosnace cyferki sa dla mnie wyznacznikiem ze Kurczak ma sie dobrze. Robiona po chyba 45h od ostatniej bo nie dalo rady inaczej.
7 dpt 16.03
9 dpt 32.08
11 dpt 57.35
13 dpt 125.1
15dpt 313.1
17dpt 1003.2
19dpt 1824

Juz sie nie potraja. Ale dalej norma? Jest ok?

Oczywiscie, ze jest dobrze, moja najpierw sie podwajala albo wiecej nawet a pozniej jak osiagnela juz wyzszy pulap to juz troszke wolniej rosla.

 

[sssurykatka]

W nocy obudziły ją skurcze, w szpitalu było już za późno na cokolwiek bo pęcherz był już w pochwie i zdecydowali o CC. Powiem Wam dziewczyny że Oliwka wygląda na duże waleczne stworzenie, myślę, że da radę - nie ma innej opcji!!! Ładna jest

Całe szczęscie, że jest taka duża. Niech walczy dla mamusi, ciotki kibicują!

@Kurcia, nie dziwię się Tobie, mnie też kusi. Jak dla mnie przyrost ok, zwłaszcza, ze ten był wcześniej zrobiony, a poprzedni przeciągnęłaś
Ja boję się zrobić bety, bo mogły być 2 bąble i jeden się ewakuował i jeśli teraz przyrostu nie będzie, to mogę dostać w łeb. Podobnie jak wczoraj na widok wielkiego krwiaka otaczającego mojego bąbla.

 

[Mieciu85]

Całe szczęscie, że jest taka duża. Niech walczy dla mamusi, ciotki kibicują!

@Kurcia, nie dziwię się Tobie, mnie też kusi. Jak dla mnie przyrost ok, zwłaszcza, ze ten był wcześniej zrobiony, a poprzedni przeciągnęłaś
Ja boję się zrobić bety, bo mogły być 2 bąble i jeden się ewakuował i jeśli teraz przyrostu nie będzie, to mogę dostać w łeb. Podobnie jak wczoraj na widok wielkiego krwiaka otaczającego mojego bąbla.

Surykatko, najlepsze co mozesz zrobic dla babla/babli to siedziec, nie lataj po labach niepotrzebnie tylko odpoczywaj i wchlaniaj krwiaka. [emoji173]️

 

[sssurykatka]

@Mieciu85 już sama nie wiem co mam robić. Byłam taka szczęśliwa, a teraz nie wiem czy się martwić, czy sama siebie uspokajać. Leżę i co chwilę gapię się na wydruk z usg. Ale dupa. Może z czasem będzie lepiej i uda mi się coś konstruktywnego zrobić.

 

[annemarie]

@Mieciu85 już sama nie wiem co mam robić. Byłam taka szczęśliwa, a teraz nie wiem czy się martwić, czy sama siebie uspokajać. Leżę i co chwilę gapię się na wydruk z usg. Ale dupa. Może z czasem będzie lepiej i uda mi się coś konstruktywnego zrobić.

Widac na tym usg krwiaka? Mozesz to tu wrzucic( jesli to jie problem)

 

[Mieciu85]

@Mieciu85 już sama nie wiem co mam robić. Byłam taka szczęśliwa, a teraz nie wiem czy się martwić, czy sama siebie uspokajać. Leżę i co chwilę gapię się na wydruk z usg. Ale dupa. Może z czasem będzie lepiej i uda mi się coś konstruktywnego zrobić.

A kiedy masz usg kontrolne? Spokoj nas tylko uratuje, masz spokojnie lezec, moze jakis box set sobie zorganizuj seby czas zabic?

 

[ilmenau]

Ok. Ukrzyzujcie mnie, obsypcie smola i pierzem..poszlam na bete. Lab mam pod nosem. A zero objawow i tylko te rosnace cyferki sa dla mnie wyznacznikiem ze Kurczak ma sie dobrze. Robiona po chyba 45h od ostatniej bo nie dalo rady inaczej.
7 dpt 16.03
9 dpt 32.08
11 dpt 57.35
13 dpt 125.1
15dpt 313.1
17dpt 1003.2
19dpt 1824

Juz sie nie potraja. Ale dalej norma? Jest ok?

Kurcia, uwierz w to - beta pięknie ci rośnie!!! Teraz czekamy na wizytę

 

[annemarie]

W nocy obudziły ją skurcze, w szpitalu było już za późno na cokolwiek bo pęcherz był już w pochwie i zdecydowali o CC. Powiem Wam dziewczyny że Oliwka wygląda na duże waleczne stworzenie, myślę, że da radę - nie ma innej opcji!!! Ładna jest

Szkoda ze nie mozemy jej tez zobaczyc, widzialam juz takie malenstwa, rozumiem jesli Gosia nie chce jej tu pokazywac. Ja sie tylko zastanawiam co te skurcze tak nagle wywolalo, czy to sie dzieje tak po prostu?

 

[Justin87]

Mietek melduj jak cos bedzie, siedzie tez jak na szpilkach i mysle o nich caly czasco sie staloooo?

Na razie Gosia nic nie pisze. Ostatnio napisała dwie godziny temu. Jeszcze nie była pionizowana i nie widziała malutkiej. Wrzuciła dwa zdjęcia Oliwki, które zrobił ktoś inny.

 

[@nadziejamooja;)]

To tak jak ja! Jasne caly czas sprawdzam facebooka i bedziemy meldowac. Wiem, ze my sie wsyzstkie osobiscie nie znamy co mam nadzieje, ze sie kiedys zmieni, ale przezywam historie Gosi jak kogos z rodziny, jak mysle wszystkie z nas

@Mieciu85 ja Was „znam” tak krótko bo od miesiąca na tym forum ale jesteście mi bardzo bliskie a Wasze historie osobiście przeżywam. Nie ma godziny żebym tu nie zajrzała. A faktycznie można kiedyś pomyśleć o zlocie staraczek i mamusiek z babyboom