reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzięki Megus :) tak bym już chciała ten trzeci transfer a @ nie i nie ma. Żałuję że odpuściłem ten cykl ale chciałam poczekać i sprawdzić immuno. Jeszcze dzisiaj te doniesienia o zmianach mnie tak wkurzyły. Chyba tez zjem jakieś dobre duże ciacho. Dawno nie jadłam :)
Wiem co to znaczy czekać, ja miałam 7miesiecy przerwy między transferami,ale jak na coś czekasz to w końcu się doczekasz:-) :)
Gdybyś nie odpuściła to później miałabyś sobie za złe że nie sprawdziłaś wszystkiego ;) trzymam kciuki żeby trzeci był ostatnim Twoim transferem✊✊✊
A teraz zjedz pyszne ciacho:tak:
 
To chyba ta zmiana czasu, krotkie dni i dol dopada z braku swiatla, ale.... w krotce swieta!! :)
No właśnie tych świąt się boję, jak pochodziła do in vitro to myślałam że na swieta będę w ciąży. A tak co roku ubieram choinkę z winkiem w reku :) zastanawiając się czy następnym razem już będę ubierać z bąbelki em w brzuszku. No i to składanie życzeń przez rodzinę co roku to samo :(
 
Ja leczę się w Szczecinie. Ale otarłam się też o Gametę w Gdyni i Invictę w Gdańsku. Ale te poważniejsze rzeczy- iui i ivf miałam w Szczecinie. Teraz zastanawiam się nad Poznaniem, ale miałabym ogromny problem z dojazdami. Mam tam 170km, a ze względu na charakter pracy /firma jednoosobowa/ nie ratują mnie zwolnienia lekarskie, a w robocie muszę być pon-pt, czasami weekendy. Do trójmiasta mam teraz 300 km :(. Szczecin jest mi po prostu najbliżej.
Ja też w ZS w Vitrolive i jeszcze innych parę dziewczyn z forum
 
reklama
Do góry