reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nas gdzies wszystko ok 100 tys kosztowało. Badania, 5 procedur. Do pewnego momentu prowadzilam rozliczenie, potem wolalam juz nie patrzec na kwoty:( cale szczescie mialam pomoc finansową od rodziny-gdzies 1/4 kwoty
U nas nikt nie wie o in vitro dlatego wszystko sami. Za to co rusz przytyki, że zarabiamy a wiecznie kasy nie mamy:-( :(. Ciężkie życie polskich invitrowych par.
 
Ja leczę się w Szczecinie. Ale otarłam się też o Gametę w Gdyni i Invictę w Gdańsku. Ale te poważniejsze rzeczy- iui i ivf miałam w Szczecinie. Teraz zastanawiam się nad Poznaniem, ale miałabym ogromny problem z dojazdami. Mam tam 170km, a ze względu na charakter pracy /firma jednoosobowa/ nie ratują mnie zwolnienia lekarskie, a w robocie muszę być pon-pt, czasami weekendy. Do trójmiasta mam teraz 300 km :(. Szczecin jest mi po prostu najbliżej.

Tak dziewczyny narzekam czasem, ze tyle pieniędzy ze tyle zachodu z tym invitro a widzę jak Wy latacie między miastami i szczerze podziwiam. Ja mam kilka klinik pod nosem i po prostu wyrywam się z pracy na badanie czy wizytę i tylko wolne biore na transfery i punkcje. Jestescie mega!!!!!!!!!! I widzę ze większość ma wiecej kłód pod nogami niż ja.
 
Dzięki. Leczyłas się w ciechocinku?
A leki na stymulację razem z gonapeptlyem brałas potem? I cala ampułki czy juz pół?
Tak w Ciechocinku u dr G:) mialam 150 gonalu f i 150 menopuru i bralam o jednej porze. Kozwa teraz doczytalam ze pytalas o gobapeptylu:) bralam go 2 razy ale nie pamietam o ktorej:)
 
Tak dziewczyny narzekam czasem, ze tyle pieniędzy ze tyle zachodu z tym invitro a widzę jak Wy latacie między miastami i szczerze podziwiam. Ja mam kilka klinik pod nosem i po prostu wyrywam się z pracy na badanie czy wizytę i tylko wolne biore na transfery i punkcje. Jestescie mega!!!!!!!!!! I widzę ze większość ma wiecej kłód pod nogami niż ja.
ja mam 3 pod nosem :p a jezdzilam 7 godzin od domu :)
 
Mam to samo! Ciągle nam dogadywali że kasy brak i pożyczaliśmy na remont auta eh...

A u nas wszyscy wiedza tylko u nas inny problem. Moja rodzina pomaga finansowo jak tylko może, a druga ma kompletnie w dupie (a maja więcej kasy niż moja - w aktywach pasywach itd), wiec wiecie roznie to wychodzi niestety..... ;(((
Mnie to wkurza ale wiem jak to boli mojego.....
Może jestem egoistka. Rozumiem, ze do mieszkania się nie dołożyli i takie tam, ale w takim przypadku uważam ze synowi powinni pomoc, szczególnie ze maja.......

Tyle żalów.....
 
ja mam 3 pod nosem :p a jezdzilam 7 godzin od domu :)

IMG_9914.JPG


To Ty dopiero jesteś wojowniczka!!!!!
 

Załączniki

  • IMG_9914.JPG
    IMG_9914.JPG
    338,2 KB · Wyświetleń: 445
reklama
Do góry