reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Przepraszam, że dopiero teraz. Mąż mi schował po okuliście tel. i zabrał na miły obiad, a później na spacer jakby przeczuwał, co się święci. Nie broniłam się. I tak wydłużyliśmy sobie nadzieję do wieczora... W domu sprawdziliśmy wyniki i niestety... Beta poniżej 0,1:( 11 dpt. Progesteron spada... Zalałam się łzami w łazience i nie pamiętam czy zemdlałam czy zasnęłam. Mąż mnie pozbierał z podłogi. Nie wiem co ze sobą zrobić. Myśl, że to koniec nie daje mi spokoju. Boję się końca a czuję, że nic już nie mogę zrobić. Dzisiaj taki dzień na przemyślenia... Przypomniałam sobie o swoich wszystkich Okruszkach. Moje 2 pierwsze transfery były imienne. Znałam płeć okruszków i każdy w dniu transferu dostał imię. Troszkę ze mną pobyły... później żegnałam się z każdym po imieniu. Ten transfer był bezimienny i może dlatego tak ciężko mi się pożegnać. Przepraszam Okruszku, że nie umiałam Cię zatrzymać:( Przepraszam za to co piszę, ale cuda się nie zdarzają, dzisiaj tak myślę. @Kurcia @sssurykatka całą moją nadzieję i sercę oddaje Wam. Bardzo mocno trzymam kciuki!
Nie tego się spodziewałam :( popłakałam się czytając... Tylko nie pisz ze to koniec zmień klinikę powalczyć jeszcze trochę żeby mieć świadomość że zrobiłaś wszystko. Jedź od razu do Pragi jak @annemarie Ona napewno ci pomoże przetarla nam szlaki :) pozwól sobie jeszcze na jedną symulacje a jak nie to pomysł na spokojnie o kd. Jeszcze możesz być szczęśliwa. Wiem że to trudny temat idź na terapię porozmawiaj z kimś to pomaga :) głowa do góry :) masz napewno wspaniałego męża. Znajdziecie sposób na swoje szczęście i NIE PODDAWAJ SIĘ!!! !!!
 
Przepraszam, że dopiero teraz. Mąż mi schował po okuliście tel. i zabrał na miły obiad, a później na spacer jakby przeczuwał, co się święci. Nie broniłam się. I tak wydłużyliśmy sobie nadzieję do wieczora... W domu sprawdziliśmy wyniki i niestety... Beta poniżej 0,1:( 11 dpt. Progesteron spada... Zalałam się łzami w łazience i nie pamiętam czy zemdlałam czy zasnęłam. Mąż mnie pozbierał z podłogi. Nie wiem co ze sobą zrobić. Myśl, że to koniec nie daje mi spokoju. Boję się końca a czuję, że nic już nie mogę zrobić. Dzisiaj taki dzień na przemyślenia... Przypomniałam sobie o swoich wszystkich Okruszkach. Moje 2 pierwsze transfery były imienne. Znałam płeć okruszków i każdy w dniu transferu dostał imię. Troszkę ze mną pobyły... później żegnałam się z każdym po imieniu. Ten transfer był bezimienny i może dlatego tak ciężko mi się pożegnać. Przepraszam Okruszku, że nie umiałam Cię zatrzymać:( Przepraszam za to co piszę, ale cuda się nie zdarzają, dzisiaj tak myślę. @Kurcia @sssurykatka całą moją nadzieję i sercę oddaje Wam. Bardzo mocno trzymam kciuki!
Slonce rycze razem z mezem
Po Twoim poście. Tak bardzo mi przykro... wiem ze to nie czas ale blagam nie poddawaj sie!!! Musi nam sie kiedys udac! Tule Cie calym sercem!!!!
 
@Dgd streść swoją historię. Może coś razem wymyślimy.
Pierwsza stymulacja 10 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 zarodki się zatrzymały, badanie genetyczne.
Druga stymulacja 8 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 się zatrzymały, badanie genetyczne.
Pierwszy transfer 10.2017 zatrzymanie bety w 14 dpt.
Drugi transfer 04.2018 podobnie.
Trzecia stymulacja 07.2018, 10 oocytów, 0 zarodków (żaden nie dotrwał do blastocysty).
Zmiana kliniki, 4 stymulacja, 17 oocytów, 5 komórek, 1 zarodek 3 dniowy (2 nie dotrwały do blastocysty z 3 zapłodnionych). Dalej wiadomo...
Badania genetyczne ok., immunologia w miarę, tylko lekki problem z KIRami. Paśnik nie widzi większych problemów. Histeroskopia przed 2 transferem - ok. Nie mam już pomysłów niestety. Lekarze chyba też.
 
Pierwsza stymulacja 10 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 zarodki się zatrzymały, badanie genetyczne.
Druga stymulacja 8 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 się zatrzymały, badanie genetyczne.
Pierwszy transfer 10.2017 zatrzymanie bety w 14 dpt.
Drugi transfer 04.2018 podobnie.
Trzecia stymulacja 07.2018, 10 oocytów, 0 zarodków (żaden nie dotrwał do blastocysty).
Zmiana kliniki, 4 stymulacja, 17 oocytów, 5 komórek, 1 zarodek 3 dniowy (2 nie dotrwały do blastocysty z 3 zapłodnionych). Dalej wiadomo...
Badania genetyczne ok., immunologia w miarę, tylko lekki problem z KIRami. Paśnik nie widzi większych problemów. Histeroskopia przed 2 transferem - ok. Nie mam już pomysłów niestety. Lekarze chyba też.
Pierwsza stymulacja 10 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 zarodki się zatrzymały, badanie genetyczne.
Druga stymulacja 8 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 się zatrzymały, badanie genetyczne.
Pierwszy transfer 10.2017 zatrzymanie bety w 14 dpt.
Drugi transfer 04.2018 podobnie.
Trzecia stymulacja 07.2018, 10 oocytów, 0 zarodków (żaden nie dotrwał do blastocysty).
Zmiana kliniki, 4 stymulacja, 17 oocytów, 5 komórek, 1 zarodek 3 dniowy (2 nie dotrwały do blastocysty z 3 zapłodnionych). Dalej wiadomo...
Badania genetyczne ok., immunologia w miarę, tylko lekki problem z KIRami. Paśnik nie widzi większych problemów. Histeroskopia przed 2 transferem - ok. Nie mam już pomysłów niestety. Lekarze chyba też.
A powiedz...jaka klinika?
 
reklama
Do góry