Gienek - trzymam za Ciebie i za maleństwa kciuki z całych sił. Myślami jestem z Tobą i bedę prosić o zdrowie dla Twoich maleństw. Wiem co to znaczy martwić się o dziecko - w 6 mc zaczęłam krwawić. Pamiętam dokładnie każdą sekundę z tego dnia - mała jakoś tak nic się nie wierciła, a potem nagle zaczęłam strasznie krwawić.Zabrała mnie R - sama jechałam do szpitala i sama tam byłam aż do popołudnia (mąż własnie wyjechał służbowo i ganał z powrotem aż go po drodze pare razy zalapali - na szcęscie zrozumieli sytuację i nie zarobił mandatu ani punktów) rodzice akurat już wyjechali na majówkę (to był 30.04). Myślałam, że to koszmarny sen wszystko przecież było OK - przetrwałam najgorszy okres a teraz moge stracić moje maleństwo? Lekarze szykowali mnie do porodu (sterydy na rozwój płucek) ale podrzymywali na duchu, że nie jest tak źle bo krwawienie się zmniejsza i macica po lekach też się trochę uspokoiła. Wszyscy bardzo się o mnie troszczyli - nawet sam ordynator się do mnie pofatygował dyskrenie oznajmiając na całą salę, że o Panią po ICSI prosze się szczególnie troszczyć bo ona swoje przeszła (trochę było mi łyso bo leżałam z dziewczynami, które były w we wczesnej ciązy i miały jakieś komplikacje w tym jedna ze spadkiem bety więc wszytkim nam było cięzko). Wytrwałyśmy do 38 tc - mała urodziła się zdrowa mimo licznych leków na początku ciąży (antybiotyk, estrofem itd), a potem sterydow, leków przeciwskurczowych i na obnizenie ciśnienia.
reklama
Lotinda
Fanka BB :)
Lotinda, ja miałam transfer takich samych według opisu embriologa - jeden bardzo ładny, drugi troszkę gorszy - i się udało. Tobie też życzę takiego scenariusza. A opis klas znalazłam na takiej "karcie zapłodnienia in-vitro", które otrzymałam z kliniki razem z fotkami zarodków
a przyjęły się oba?
Lotinda
Fanka BB :)
Lotinda no widzisz czyli jeden jest super a drugi tez nie najgorszy, mi tez tak mowiono ze podzial jest wazny. A kiedy masz transfer? w nastepnym cyklu? trzymaj sie, badz cierpliwa bo bedziesz miec super prezent na swieta ;-)
Tak, w następnym cyklu, już nie mogę się doczekać
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Gotadora, chciałabym powiedzieć, że "masz to jak w banku", ale ...
Lotinda
Fanka BB :)
Tego jeszcze nie wiemy - 2.11 i 5.11 robiłam bety. W poniedziałek mam wizytę - zobaczymy czy już coś będzie wiadomo.
Tak czy inaczej - głowa do góry!
a więc trzyamam mocno kciuki i gratulacje pocieszyłyście mnie dziewczyny teraz już cała reszta w rękach natury
reklama
lawendowy_sen
Fanka BB :)
lawendowy cokolwiek będzie pamiętaj że jesteśmy i będziemy zawsze z Tobą!!!!!!! ja sie trzymam jak zawsze swoich przeczuc nawet plamienie implantacyjne juz mialas ;-)
Aduś, plamienie trwało jeden dzień, a to chyba o niczym nie świadczy. Tak jak szybko się pojawiło, tak równie szybko zniknęło.
Podziel się: