reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Widzisz, to ja slyszalam od kolezanki ktorej kuzynka rodzila kilka lat temy w USA, ze kleszcze, wyciskanie z brzucha itp rzeczy przy porodzie sn miala biedna na porzadku dziennym [emoji52] nie dosc ze dziecko z uszkodzonym barkiem (ale to podobno czeste) to jeszcze ona totalnie rozcharatana na dole [emoji17]
Takze widac tez nie ma reguly

to chyba tak jak w Polsce zalezy od szpitala, nie zapomnijmy ze bardzo duza liczba osob w Stanach jest nieubezpieczona i chodzi do szpitali na miasto gdzie sa wszyscy, najczesciej w dzielnicach gdzie ja sama bym w ciagu dnia nie pokazala sie, ale to nie mylic z nfz bo tego sie uzywa jak juz naprawde jest zle. Ogolnie system porabany dlatego mam nadzieje ze do tego kraju juz nigdy na stale nie wroce.
 
Sale wyglądają pięknie Ale I tak bym się czuła bezpieczniej na kopernika mają oddział wcześniaków I mnie odratuja jak by poszło coś nie tak. Pare dni się jest w stanie w gorszych warunka h wytrzymać A bezpieczniej;)
To zalezy, mi sie wydaje bezpieczniej w prywatnej klinice, chce tam rodzic nie przez ladne sale ale wlasnie dlatego ze bede pewna ze wszystko pojdzie dobrze. Ale wiadomo, kazdy ma swoje zdanie i robi co dla niego najlepsze :)
 
reklama
Nasieniem dawcy bo stwierdzili ,ze po nasieniu meza moze byc dziecko chore . A tu nasza lekarka z Rostocka jest wspaniala po prostu namówiła nas wrecz zeby isc di genetyka i dowiedzieć sie czy tak rzeczywiście jest bo ona inaczej wyczytała. Maz ma kryptoozospermie spowodowaną zespolem Klinefeltera . Pani genetyk dała nam nadzieje na wspolne dziecko . Obciążenie genetyczne ta choroba trafia sie rzadko bardzo rzadko a inne choroby moga sie przydarzyć jak i w normalnej ciazy. W lutym mielismy pierwsze podejście . Nie bylo plemnikow bo maz wcieral testosteron zlecil mu androlog w Polsce nie bylo plemnikow a teraz sue udalo , bylo 5 zarodkow 2 podano 3 zamrozono . Ale nie udalo sie :(
Jakos mi lepiej jak to pisze
Zadko komu udaje sie za pierwszym razem, jasne ze sa tacy szczesliwcy ale przewaznie do 3-4 razy to trwa. Pierwszy raz boli najbardziej, potem uczysz sie z tym radzic i stajesz sie „optymista” stojacym realnie na nogach.Musisz sie uzbroic w cierpliwosc, niestety. Zadna z nas nie ma tu szklanej kuli do czarowania, a przydalaby sie ...;)
 
Do góry