reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
No troszke przeszłam i już chciałam się poddać bo trwa to już od początku 2012 roku z tym że miałam przerwe od końca 2013 ale coś mnie tkneło jak skończyłam 40 pomyślałam a może tym razem :-) :) no i do dzieła wszystkie wyniki w miesiąc i już 7 dzień biore gonapeptyl daily raz dziennie 27 mam zrobić estradiol i lh no i wizyta zobaczymy jak to tym razem pójdzie ;)
A Ty kochana jaki problem masz jak można wiedzieć ?? ;);)
Ja walcze od 7 lat, po pierwszej laparoskopii w 2015 r. dowiedziałam się że mam endometrioze. Przeszliśmy 4 iui bo u męża też słabsze wyniki. (Choć jeszcze wtedy były w miarę dobre) W 2017 r. druga laparoskopia: endometrioza otrzewnowa i 1 jajowód niedrożny. Parę miesięcy próbowaliśmy ze stymulacją ale jak na złość pęcherzyki te ładne rosły po niedrożnej stronie (może 2 razy były po drożnej) Mąż powtórzył badania i niestety bo ruch 0%, aglutynacja 2 st., ilość bardzo spadła i morfologia 1%. Androlog bardzo pomógł i po 3 mies. leczenia wyniki ciut ponad norme ale morfologia 2%. Lekarz stwierdził że nie ma sensu próbować znów inseminacji tylko od razu ivf.
A u Ciebie jaki problem?
 
Na razie to musze przezyc usg i musi cos lub ktos byc... jestem juz na tym etapie 3 raz z rzedu . Ciesze sie z kazdego kolejnego dnia[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Kiedyś to pasmo niepowodzeń musi się wreszcie skończyć. Wiem, że się boisz ale bądź dobrej myśli. Ja jestem i niezmiennie trzymam kciuki.
 
Różne przyczyny np jest zasada że jak był długi i się nie udał to teraz krótki, wiek ilość prób czy jest endometrioza jak wyglądają jajniki ile pęcherzyków antralnych czy pcos itd. A siostea miała sonohsg? Histeroskopię?
Ja jestem przykładem że wystarczyła histeroskopia i zaciążyłam naturalnie mimo wcześniej problemów z drożnością.
Siostra miała histeroskopie i hsg by spróbować udrożnić choć jeden ale niestety nie udało się. Ja mam endometrioze.
 
@Justin87 wpiszesz mnie do kalendarza na 03.10 na badania prentalne?

Dziewczyny, wy robilyscie tylko test pappa czy nifty tez? Czytalam, ze przeciwskazaniem dla nifty jest ciaza blizniacza, bylam we wtorek na wizycie i ten drugi Bąbelek jeszcze się nie wchłonal (jest juz duzo mniejszy, ale jeszcze jest), wiec nie wiem czy mi zrobia nifty a zapomnialam sie spytac mojego lekarza o to...
 
Z moich doświadczeń i zasłyszanych długi protokół idzie przy niskim Amh i przy podejrzeniu endometriozy.
Na pewno dziewczyny coś jeszcze dorzucą.
Problem z zajściem w ciąże jest ogromny i ludzie nawet sprawy sobie z tego nie zdają.
Masz rację, problem jest ogromny. Chociaż w moim otoczeniu nie znam nikogo kto miałby takie problemy. Ja mam 32 lata i endometriozę i dlatego zastanawiam się jaki protokół dobierze do mnie lekarz. A 2,5 roku temu AMH miałam 1,34 więc mam nadzieję że jakoś drastycznie nie spadło.
 
@Ela86 @Niezapominajka2018 gratulacje :) Super!
Czekamy na resztę dziewczyn :)

U mnie kiepsko :( Byłam dziś na usg rano by potwierdzić pekniecie pecherzyka. Okazało się, że pecherzyk nadal jest, trzeci dzień ma 21-22 mm, i jakas grubsza otoczka zaczęła się wokół niego robić... prawdopodobnie nie pęknie. Lekarz powiedział też, że endometrium jest za grube jak na tę fazę - 13.5 mm. He? Zawsze miałam takie w okolicy owulacji. Nie wiem co o tym myśleć, poryczałam się jak wyszłam z gabientu. Umówiłam się na rozmowę z moją dr w godzinach 13-14. Ciekawe co powie... nigdy mi się takie coś.nie zdarzyło :(. Wiem, że to.nie tragedia i starałam się podchodzić na luzie, a teraz tak zareagowałam jakby to był koniec świata :(
Dlaczego coś się dzieje. Będziemy czekać na wieści. Pisz Kochana
 
reklama
Do góry