reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Olcia będziesz mamą. Spokojnie. In vitro się udaje.
@Olk@24 - kobito przestań analizować bo ocipiejesz ! , a moze tak na luzzaakaaa.
Jestem osobą , ktora musi mieć wszystko zaplanowane do przodu - bo głupiej. Mój maż przeciwieństwo i na moje plany
" sie zobaczy" , a u mnie furia. Ten transfer na wariackich papierach będzie u mnie - bo quwa czasami się wielu spraw nie da zaplanować i analizować - ehhh ,a szkoda . Po transferze zero leżenia tym razem - na transfer ledwo wolne wychaczyłam - moze tak ma być - invitro uczy pokory i cierpliwości.
Quwa ale mam stresa przed znoszeniem tych jajków .
 
reklama
Dziewczyny czy wy też tak strasznie stresowalyscie się podejściem do transferu po ostatniego mrożaczka... ?
Ja się tak strasznie boje że aż mnie paralizuje na samą myśl o tym że może się nie udać :( strasznie to przeżywam...
Tym bardziej że to będzie już mój 4 transfer i do tej pory beta nawet nie drgnęła ... :( Jak na bym chciała mieć pewność że teraz już się uda...:zawstydzona/y: a najgorsze jest to że mimo iż ja kompletnie nie wierzę w takie rzeczy to moja siostra ostatnio mi wypaliła z tekstem że wróżka do której ona chodzi , przepowiedziała jej że nie będę mieć dzieci...
I teraz mnie to jeszcze bardziej męczy że to wszystko nie ma szans...
Mimo że walczę dopiero rok to mam już dość...
Nie mam siły na kolejne stymulacje...
Punkcję itp...
:hmm:
Aż to Ci siostra powiedziała. Sorry, ale zdanie wróżki to wiesz gdzie może sobie wsadzić. Ot co.
Kochana, czwarte są szczęśliwe. I tyle!
Też jestem przed czwartym. Uda się!
 
Dziewczyny czy wy też tak strasznie stresowalyscie się podejściem do transferu po ostatniego mrożaczka... ?
Ja się tak strasznie boje że aż mnie paralizuje na samą myśl o tym że może się nie udać :( strasznie to przeżywam...
Tym bardziej że to będzie już mój 4 transfer i do tej pory beta nawet nie drgnęła ... :( Jak na bym chciała mieć pewność że teraz już się uda...:zawstydzona/y: a najgorsze jest to że mimo iż ja kompletnie nie wierzę w takie rzeczy to moja siostra ostatnio mi wypaliła z tekstem że wróżka do której ona chodzi , przepowiedziała jej że nie będę mieć dzieci...
I teraz mnie to jeszcze bardziej męczy że to wszystko nie ma szans...
Mimo że walczę dopiero rok to mam już dość...
Nie mam siły na kolejne stymulacje...
Punkcję itp...
:hmm:
Teraz tak miałam, zostały mi dwa slabeluszki w jednej rurce, transfer ostatni w pierwszej procedurze, każda wizyta dla mnie to była masakra ciągle myślenie co jak się nie... Ale póki co 4 transfer okazał się tym najlepszym zobaczymy co dalej będzie się działo bo wcześnie jescze jest [emoji1] będzie dobrze [emoji108]
 
Aż to Ci siostra powiedziała. Sorry, ale zdanie wróżki to wiesz gdzie może sobie wsadzić. Ot co.
Kochana, czwarte są szczęśliwe. I tyle!
Też jestem przed czwartym. Uda się!
Mi się za czwartym razem udało. :)
@Olk@24 w moim przypadku wróżka (u której była teściowa) przepowiedziała, że będę miała syna. Hmm czekam na bliźniaki. Nie słuchaj wróżek i tym podobnych. [emoji8]
 
Aż to Ci siostra powiedziała. Sorry, ale zdanie wróżki to wiesz gdzie może sobie wsadzić. Ot co.
Kochana, czwarte są szczęśliwe. I tyle!
Też jestem przed czwartym. Uda się!
Tak to prawda 4 procedury sa szczesliwe ;)
A wrozka jakas lewa chyba bo ogolnie jest taka zasada ze nie moze przekazywac zlych informacji. A siostra hmm mogla sobid darowac przekazywanie tego dalej
 
O matko. To ja po zmianach mam 1 raz prolutex, 3 razy dziennie Duphaston. Może pójdę powtórzę ten progesteron. Proponowałam lekarzowi że Lutinus jeden zostawię na noc to powiedział że nie ma takiej potrzeby.
Dawki są końskie, nie wiem czy bez wystarczającej dawki progesteronu zarodek się będzie dalej rozwijał, ale pewnie przedobrzyć też nie można, w piątek powtórze progesteron zobacze jak po tej dawce podskoczy.
 
reklama
Tak to prawda 4 procedury sa szczesliwe ;)
A wrozka jakas lewa chyba bo ogolnie jest taka zasada ze nie moze przekazywac zlych informacji. A siostra hmm mogla sobid darowac przekazywanie tego dalej

A czy któraś wróżka nie jest lewa? ;) sory, ale jestem pragmatykiem ;) ;)
Dziewczyny - pierś do przodu, nie słuchać głupot, robić swoje i do przodu!!! ;) ;)
miłego weekendu!
 
Do góry