reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziękuję :* Na szczęście już się ogarnęłam psychicznie,ale mąż miał ze mną ciężko. @Biedroneczka83 czytałam i strasznie się cieszę,że u niej wszystko dobrze się skończyło,ale ja mam przyrosty na poziomie 17-20%. Teraz już się tylko modlę żeby to nie była pozamaciczna.

Aaa to przepraszam za głupie pytanie ;((((
Trzymaj się kochaniutka
 
Cześć Dziewczyny,wracam do świata żywych. @Mieciu85 serdeczne gratulacje! Widzę,że przyrost piękny. @lafantynka Tobie również gratuluję. @misis188 dziękuję za numer telefonu :* I w ogóle Wam wszystkim dziękuję za wsparcie,wszystkie kciuki i słowa pocieszenia. To był cholernie trudny tydzień. Za bardzo nastawiłam się,że skoro beta jest pozytywna,to już musi być dobrze i nie spodziewałam się,że kolejny raz dostanę od losu po doopie. Ale trzeba walczyć dalej. :) @Kurcia na którą masz w piątek wizytę? Ja też w piątek kolejny raz jadę,bo beta dalej rośnie i podejrzewają pozamaciczną,chociaż nie było nic wczoraj widać.
Kochana dziekuje bardzo. Tez myslalam dzis rano co u Ciebie...najgorsze to czekanie I niepewnosc. Mam nadzieje, ze w piatek juz bedzie cos widac i uzyskasz jakas klarownosc sytuacji. Jestem myslami z Toba :**
 
Cześć Dziewczyny,wracam do świata żywych. @Mieciu85 serdeczne gratulacje! Widzę,że przyrost piękny. @lafantynka Tobie również gratuluję. @misis188 dziękuję za numer telefonu :* I w ogóle Wam wszystkim dziękuję za wsparcie,wszystkie kciuki i słowa pocieszenia. To był cholernie trudny tydzień. Za bardzo nastawiłam się,że skoro beta jest pozytywna,to już musi być dobrze i nie spodziewałam się,że kolejny raz dostanę od losu po doopie. Ale trzeba walczyć dalej. :) @Kurcia na którą masz w piątek wizytę? Ja też w piątek kolejny raz jadę,bo beta dalej rośnie i podejrzewają pozamaciczną,chociaż nie było nic wczoraj widać.
Jeju witaj kochana. Przykro mi bardzo ze nie przyspieszyla ta beta :(:(:( oby w takim razie nie byla pozamaciczna. Badz dzielna.
Ja będę w okolicy 15 a Ty?
 
Widzisz, z takim podejściem wiele osób traci czas i pieniądze. Badania hormonów na początku starań to śmiech, czytasz to co piszemy i wiesz, że te wszystkie badania mają ważność max 6 miesiecy, po prostu parametry się zmieniają. Czy jest owulacja czy nie bada się po pół roku starań naturalnych a nie gdy już wiadomo, że jest jakiś problem- zresztą sama owulacji sukcesu nie gwarantuje.
Badania w invicta kwotowo nie różniły się od sum w laboratoriach niezależnych. Ja z kolei wybrałam pakiet all inclusive żeby żadne dodatkowe koszta się nie pojawiły, lekarz zalecił tylko program bez leków bo miałam refundacje. Ale to moje doświadczenia. Każdy robi jak uwaza. Ja nie miałam ochoty na kolejne porażki, chciałam jak najszybciej dotrzeć do celu. Mi się udało choć nikt mi gruszek na wierzbie nie obiecywal
Odpiszę dyplomatycznie każdy sam decyduje czy dać się naciągnąć czy leczyć. Staram się być w tej drugiej grupie. Ja za całą diagnostykę niepłodności łącznie z dojazdami, noclegami i in vitro, mrożeniem zapłaciłam okolo 9 tyś. Owszem lekarz pod nosem przebąkiwał o inseminacji, śmieszne przy niedrożności oczywiście najpierw sugerował powtórzenie, kariotypy coś tam jeszcze ale zdecydowanie odmówiłam. Zrobiłam tylko badania aby otrzymać leki refundowane. Póki co beta po pierwszej werfikacji pozytywna. Każda z nas obrała inną drogę iima do tego prawo. Zresztą robienie inseminacji przy koncentracji 3 ml jest pozbawione sensu, musi być minimum 5 ml albo 1 ml po przygotowaniu to jest właśnie przykład naciągania.
 
Kama jeszcze od siebie dodam szkoda czasu i środków na inseminację ktoś was naciąga, przeczytaj sobie jakie muszą być parametry nasienia aby ten zabieg miał sens.
 
Ostatnia edycja:
Odpiszę dyplomatycznie każdy sam decyduje czy dać się naciągnąć czy leczyć. Staram się być w tej drugiej grupie. Ja za całą diagnostykę niepłodności łącznie z dojazdami, noclegami i in vitro, mrożeniem zapłaciłam okolo 9 tyś. Owszem lekarz pod nosem przebąkiwał o inseminacji, śmieszne przy niedrożności oczywiście najpierw sugerował powtórzenie, kariotypy coś tam jeszcze ale zdecydowanie odmówiłam. Zrobiłam tylko badania aby otrzymać leki refundowane. Póki co beta po pierwszej werfikacji pozytywna. Każda z nas obrała inną drogę iima do tego prawo. Zresztą robienie inseminacji przy koncentracji 3 ml jest pozbawione sensu, musi być minimum 5 ml albo 1 ml po przygotowaniu to jest właśnie przykład naciągania.

Mało 9 tysi - u mnie drozej ;)
 
reklama
Do góry