reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Bo wlasnie takiej patolce pasuje obecny nurt rzadzacy i to oni zapewnia zwyciestwo rzadowi w kolejnych wyborach [emoji58]

Rząd który nie motywuje do pracy tylko promuje rozdawnictwo, rząd, który wyśmiewał socjalizm, a większych socjalistów nie widziałam (500 plus, mieszkania za darmo, kiedy inni
musza spłacać kredyty). Rzad który rozdaje biednym a zabiera bogatym i średnio zarabiającym, bo uważa ze wszyscy którzy się dorobili i byli w miarę mądrzy, żeby zadbać o siebie, musza lozyc na nierobów (a w planach zniesienie progu zusu, podatek kastralny i inne). Rząd który kpi z Owsiaka (tak bo wszyscy ludzie tylko nie oni powinno pracować za darmo) a na Rydzyka przelewa tonę pieniędzy....rząd który uważa że Polska jest największa suwerenna i najlepsza i się ze wszystkimi poklocil i od jednego spotkani z Trumpa uważa się za potęgę...... i rząd mistrzem ukrytych podatków. Rząd który wprowadza kolejny podatek do paliwa jakiś niby ekologiczny i nie rozumie, że za paliwem wszystko idzie do góry.....
I najważniejsze rząd który wbija ludziom do głowy ze invitro to zło i niepotrzebne koszta.....
Ale głupi naród się cieszy, no dużo rzeczy spada z góry i nie trzeba pracować....
 
reklama
@Kurcia tak czułam się przy każdym podejściu, jakby kogoś innego to dotyczyło. Bardzo ostrożnie i z dużą rezerwa podchodziłam do punkcji , transferu itd. Oczywiście marzyłam żeby się udało. Tlumaczylam sobie tak ,,super jakby się udalo a jeżeli nie to przynajmniej spróbowaliśmy wszystkiego,,.
Rozpaczałam po niepowodzeniach a najbardziej po ostatnim wiedząc że do kolejnej procedury nie podejdę. Mogłam brać zastrzyki, tabletki, chodzić obolała po punkcji, pokuta , ale kolejnego roczarowania bym nie przezyla. Wolałam spasować całkowicie. Po 40 koszt leczenia to kwota rzędu 20000zl i to też był powód mojej decyzji.
Co teraz czuję ....pustke . Powoli akceptuję ten okropny fakt! Siostry dzieci są dla mnie lekarstwem ,ale to Jej dzieci. Nigdy nie będą moje. Adopcja stoi pod wielkim znakiem zapytania. Także moje samopoczucie mimo pozytywnego charakteru do d......y.

@iwo333 - czemu adopcja stoi pod wielkim znakiem zapytania? Pamietam, ze dopiero za jakis czas macie kurs ale tylko to jest problemem (wlasnie uciekajacy czas) czy cos wiecej? Mocno trzymalam kciuki, zeby ta droga Wam sie udala.
 
Cześć Kochana, Ty to jesteś niezawodna!!! Pamiętasz o wszystkich pomimo swoich problemów. Skąd w Tobie tyle siły i pozytywnej energii?
Tak, byłam wczoraj w gc u Mercika i napewno lepiej, tzn. bardziej profesjonalnie podchodzą do tematu. Kazał nam zrobić brakujące badania wymagane ustawą i badanie nasienia (to przez, które najbardziej sie zrazilam do Krakowa- mnie chciał faszerować, nie mając pewnosci co z plemnikami) i jak ono bedzie ok to startujemy. Teraz jade na tydzień na delegację zagraniczną w pracy i troszkę mi się to odwlecze, bo jak z dzieckiem muszę iść z moim facetem na badanie- z kim ja chcę mieć dzieci?! I chyba znowu musimy zrobić te badania poza Rzeszowem, bo tu jednego z nich nie robią-pozostawiam to juz bez komentarza.
Poza tym, znow zaczynam mieć wątpliwości czy nie zrobić tego w Czechach, chodzi o ilość komórek które zapładniają, bo my musimy zrobić PGD żeby nasze in vitro miało sens, czy najzwyczajniej w świecie nie wyjdzie nam tam taniej pomimo dojazdów.
Weźmy np optymistyczną wersję, że pobiorą mi 10 komórek nadających się do zapłodnienia, w Pl zaplodnią tylko 6- ile z tego przeżyje? np jak w tym trafiają na 5 chorych i jedną zdrową... Sama już nie wiem, nie chce kombinować. Podobało mi się u tego lekarza, ale na PGD i tak zapłacimy jak za badanie 8 zarodków.
Asia tulę Cie wirtualnie i Twoje nastawienie do świata uczy mnie, że trzeba być miłym, empatycznym i pozytywnie nastawionym człowiekiem do innych ludzi i świata
Omg ile komplementow za jednym zamachem :D nawet od meza tyle nie slysze hihi
Ciesze sie, ze jestes zadowolona z wizyty, faktycznie musisz sobie przemyslec "jak to zrobic" :) co do zapladniania wiekszej ilosci - musisz tez miec swiadomosc, ze wszystkie zarodki moga tez okazac sie zdrowe i miec jakis plan B na taka ewentualnosc - urodzisz wszystkie? Oddasz do adopcji? Nie wiem czy w Czechach jest taka opcja - zniszczysz?
 
@iwo333 - czemu adopcja stoi pod wielkim znakiem zapytania? Pamietam, ze dopiero za jakis czas macie kurs ale tylko to jest problemem (wlasnie uciekajacy czas) czy cos wiecej? Mocno trzymalam kciuki, zeby ta droga Wam sie udala.

Mąż sceptycznie podchodzi do starszego dziecka a nam tylko takie mogą dać! Różnica wieku nie może przekroczyć 40 lat. Stąd moje wątpliwości co do adopcji .
Kurs od kwietnia zaczynamy. Za dużo chętnych par i nie załapaliśmy sie w tym roku.
 
Cześć dziewczyny. Cały czas staram się być z Wami, ale nie zawsze mam czas aby nadrobić tyle postów. Oczywiście trzymam za wszystkie kciuki i gratuluję tym co osiągnęły nawet małe sukcesy.
Ja dzisiaj idę na wizytę i lekarz wyznaczy datę transferu. Przypomnę, że mialam punkcje ok dwa miesiące temu, ale mialam hiperstymulacje i lekarz nie zrobil transferu. Po okresie okazało się że wszystko niestety nie zeszło i musiałam czekać kolejny cykl. Teraz właśnie się przygotowuje. Dzisiaj mam dostać jakieś sterydy, a lekarz uprzedził że po nich przytyje. Niestety mam trochę nadwagi i już się boję. Dziewczyny czy wszystkie dostajecie sterydy?
 
Mąż sceptycznie podchodzi do starszego dziecka a nam tylko takie mogą dać! Różnica wieku nie może przekroczyć 40 lat. Stąd moje wątpliwości co do adopcji .
Kurs od kwietnia zaczynamy. Za dużo chętnych par i nie załapaliśmy sie w tym roku.
Jak zaczniecie kurs i wpadniecie w trans to maz sie przyzwyczai. A jak zobaczy dziecko i go pozna blizej to na pewno sie zakocha :) powodzonka!
 
Omg ile komplementow za jednym zamachem :D nawet od meza tyle nie slysze hihi
Ciesze sie, ze jestes zadowolona z wizyty, faktycznie musisz sobie przemyslec "jak to zrobic" :) co do zapladniania wiekszej ilosci - musisz tez miec swiadomosc, ze wszystkie zarodki moga tez okazac sie zdrowe i miec jakis plan B na taka ewentualnosc - urodzisz wszystkie? Oddasz do adopcji? Nie wiem czy w Czechach jest taka opcja - zniszczysz?
Wiem, myśle też o tym i nie wiem, nie wiem co zrobię, ja chciałabym oddać do adopcji, ale że względu na moją wadę nie wiem czy mogę nawet po przebadaniu. Nie wierzę, że los będzie tak łaskawy dla mnie, mam tylko nadzieję, że statystyka zadziała i chociaż połowa z tego co uda mi się uzbierać będzie ok, a potem jeszcze transfer....tutaj też różnie może być, o czym Ty Kochana sama dobrze wiesz. Boję się, że się nie uda, nie wiem jak to przeżyje wtedy, jestem słaba psychicznie. Ale jestem zdecydowana póki co walczyć, ja jestem tak zmienna, że może nawet zdecydowałabym się podjąć próbę naturalnie, a mój M stoi twardo na ziemi i nie zgadza się- to dobrze.
 
reklama
Cześć dziewczyny. Cały czas staram się być z Wami, ale nie zawsze mam czas aby nadrobić tyle postów. Oczywiście trzymam za wszystkie kciuki i gratuluję tym co osiągnęły nawet małe sukcesy.
Ja dzisiaj idę na wizytę i lekarz wyznaczy datę transferu. Przypomnę, że mialam punkcje ok dwa miesiące temu, ale mialam hiperstymulacje i lekarz nie zrobil transferu. Po okresie okazało się że wszystko niestety nie zeszło i musiałam czekać kolejny cykl. Teraz właśnie się przygotowuje. Dzisiaj mam dostać jakieś sterydy, a lekarz uprzedził że po nich przytyje. Niestety mam trochę nadwagi i już się boję. Dziewczyny czy wszystkie dostajecie sterydy?
Moze tak byc ze przytyjesz, ale mozesz nie przytyc w ogole. Bierz grzecznie co daja - my tu nieraz placzemy ze nam nie chca dac hihi
 
Do góry